Re: "Ludzie przestali sie smiac..."

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-14 15:01:26

Temat: Re: "Ludzie przestali sie smiac..."
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 14 Jul 2002 13:28:31 GMT, Pyzol wrote:

>
>"Daga"
>
>> Dziewczyny kochane... Polacy przecież się uśmiechają! Wystarczy
>> przechadzać się ulicą z uśmiechem na twarzy - 90% mijanych
>> odpowie tym samym! Spontanicznie! Niezależnie od swoich trosk...
>
>Naprawde?
>Huraaaaaa!
>( wierze ci; jest to jedna z najpiekniejszych rzeczy, jaka wyczytalam na
>internecie!)
>
DEWALUACJA UŚMIECHU

"Gardzi człowiekiem, kto nie umie czcić go przez
uśmiech. Tylko kłamstwo, złudzenie i pozór - są zawsze
poważne."
- Stanisław Brzozowski

Ktoś żyjący w USA strasznie był rozgoryczony, że
uśmiech się zdewaluował. Skoro wszyscy się do wszystkich
uśmiechają, ten uśmiech jest fałszem lub co gorsza
naigrywaniem sobie z partnera. A idąc dalej: skoro wszyscy
są "friends" prawdziwa przyjaźń zanika. Uśmiech ma jakieś
specjalne znaczenie. Jeśli zapomnisz się uśmiechnąć, zaraz
pytają, czyś dzisiaj nie chory. A ty jesteś zdrów jak ryba,
masz tylko dosyć sztucznego rozciągania gęby w uśmiechu.

Ja już tam wolę, gdy ktoś się do mnie z rana
uśmiechnie, choćby dla samej maniery i z lekka fałszywie,
niż miąłby mnie rugnąć, bo wstał lewą nogą lub zmroził mnie
z marszu swoją krzywą facjatą. Lepszy kurtuazyjny pozór niż
kubeł czyjejś frustracji wylany na moją biedną głowę.

A pamiętacie genialny przebój Smolenia?
"Za oknami świta, widać, że rozkwita,
Rosną domy z prawej, z lewej będą też.
A wy jacyś tacy...";-)

Co robić, by uśmiech się nie dewaluował? Po prostu
częściej i swobodniej się uśmiechać. Jak ja teraz do Was?
Prawdziwy uśmiech to tyle co dobre słowo, a więcej niż
uroda. Nic nie szkodzi, że jestem brzydka. :-)

Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-14 15:38:13

Temat: uwaga !!!
Od: "seti" <s...@i...spamm.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>
> Magdalena Nawrocka
> www.geocities.com/magdanawrocka
>

bylem na stronie powyzszej i podczas jej zamykania wyskoczyly dziesiatki
okienek z najpopularniejszymi w sieci tresciami ....
musialem resetowac komputer !

seti jest na to za stary ;-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-14 15:49:42

Temat: Re: uwaga !!!
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

Użyj Webwashera lub Proxomitrona przy bezpiecznej przeglądarce (a nie
Internet Exploiterze) i pop-up-y nie wyskoczą.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-15 06:21:26

Temat: Re: uwaga !!!
Od: "zeol" <z...@f...tkb.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "seti" <s...@i...spamm.pl> napisał w wiadomości
news:ags5qd$hp2$1@news.tpi.pl...

> > Magdalena Nawrocka
> > www.geocities.com/magdanawrocka

> bylem na stronie powyzszej i podczas jej zamykania wyskoczyly dziesiatki
> okienek z najpopularniejszymi w sieci tresciami ....
> musialem resetowac komputer !
>
> seti jest na to za stary ;-)))

Hmm to masz wyjatkowe szczescie do tych popupow :> Odwiedzam te strone dosc
czesto i ani razu jeszcze nie wyskoczylo mi zadne okienko. Moze to jakis
znak.. np zagraj w toto-lotka :)

zeol

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-16 15:25:55

Temat: Re: "Ludzie przestali sie smiac..."
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena Nawrocka" >
> "Gardzi człowiekiem, kto nie umie czcić go przez
> uśmiech. Tylko kłamstwo, złudzenie i pozór - są zawsze
> poważne."
> - Stanisław Brzozowski

Najpogodniejszy czlowiek, jakiego w zyciu spotkalam, to byl...Rosjanin.
Spedzil 24 lata na gulagu za probe organizowania chrzescijanskich zwiazkow
zawodowych i dopiero Gorbaczow go wypuscil - do Niemiec. Tam go spotkalam.
Malenki, szczuplutki, zawsze b. schludnie czysciutko ubrany, kamizelka,
lekki kapelusz - zywcem wyjety z Czechowa rosyjski inteligent.

Wszystko widzial od najlepszej strony.

"Katiusza, bo jak w takim miejscu jak kacet zachowujesz sie jak przyzwoity
czlowiek, i chca cie za to ukarac, i za toba murem staje morz e innych, w
tym i kryminalni, ponoc totalnie zdemoralizowani - Katiusza, jak sie tego w
zyciu doswiadczylo, to juz czlowiek nie moze byc pesymista!

A i po co? Ci smutni udaja, ze sa od usmiechnietych madrzejsi, jakos tak sie
porobilo, ze ludzie myla ponuractwo z madroscia, a to przeciez akurat
zupelnie jest na odwrot!"

Przybyl na emigracje ze swoimi wiekowymi juz rodzicami, ktorzy traktowali go
niemal jak niemowle i ocierali lzy tesknoty za Rosja:
"Katiusza - mowila matka Jurija - Matuszka Rossija wszystkim rozdawala, to i
dla swoich nie miala wiele" - prosto w moje oslupiale oczy. Kiwalam glowa,
nie podejmujac tematu, proszac o jeszcze herbatki ( wiekszej przyjemnosci
starszej pani Ogorcewej nie mozna bylo zrobic). Jak moglam sie klocic z
niemal stuletnia, przesympatyczna zreszta, staruszka, ktorej na 24 lata
zabrali syna na katorge? Po co?

Nie lzia, nie lzia...

Usmiechalam sie tylko, a Jurij zza plecow matki odusmiechiwal....

Kaska