« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-01-29 01:34:02
Temat: Ludzie są jak książkiIm dłuższy tytuł tym mniej treści
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2016-01-29 11:33:37
Temat: Re: Ludzie są jak książkiW dniu 29.01.2016 o 01:34, zdumiony pisze:
> Im dłuższy tytuł tym mniej treści
Dlaczego skoro tyle bierzemy obecnie z kultury USA, nie zwracamy się do
siebie per "ty" - You? Mówimy tak do siebie w sieci,ale w realu jest "pan".
To jeszcze nic, kiedyś mówiono "jaśnie panie", "wasza miłość",
Ile trzeba mieć pychy by tak się tytułować?
Przypatrzmy się ludziom z epoki rokoko. Te białe peruki, kobiety które
się perfumują zamiast myć. Czy to przypomina człowieka? raczej
gulguczącego indyka.
Nic dziwnego, skoro elity w 18 wiecznej Francji się tak zdegenerowały,
że wybuchła rewolucja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2016-01-29 11:35:40
Temat: Re: Ludzie są jak książkiW dniu piątek, 29 stycznia 2016 11:31:48 UTC+1 użytkownik zdumiony napisał:
> W dniu 29.01.2016 o 01:34, zdumiony pisze:
> > Im dłuższy tytuł tym mniej treści
>
> Dlaczego skoro tyle bierzemy obecnie z kultury USA, nie zwracamy się do
> siebie per "ty" - You? Mówimy tak do siebie w sieci,ale w realu jest "pan".
> To jeszcze nic, kiedyś mówiono "jaśnie panie", "wasza miłość",
> Ile trzeba mieć pychy by tak się tytułować?
> Przypatrzmy się ludziom z epoki rokoko. Te białe peruki, kobiety które
> się perfumują zamiast myć. Czy to przypomina człowieka? raczej
> gulguczącego indyka.
> Nic dziwnego, skoro elity w 18 wiecznej Francji się tak zdegenerowały,
> że wybuchła rewolucja.
E, te tytuły to były całkiem fajne. Plus kodeks honorowy, walka obrażonych
samców na szpady... a jeszcze do tego niebezpieczne związki... życie dworskie
kwitło!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2016-01-29 11:40:39
Temat: Re: Ludzie są jak książkiW dniu 29.01.2016 o 11:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
> E, te tytuły to były całkiem fajne. Plus kodeks honorowy, walka obrażonych
> samców na szpady... a jeszcze do tego niebezpieczne związki... życie dworskie
> kwitło!
Nie żyłem w tamtych czasach, ale gdybyś musiał żyć, to by Ci się nie
podobało. Puszkin zginął w pojedynku. W ogóle pojedynek to skrzyżowanie
samobójstwa z morderstwem.
Jakie życie dworskie? Elity były zupełnie zdegenerowane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |