Data: 2005-03-30 20:36:38
Temat: Re: Łupież różowy a oddawanie krwi
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "raf." <r...@U...op.pl> napisał w wiadomości
news:oikk415gmecdbqc21mfejalipr84urhrai@4ax.com...
> Witam
> Może m ktoś powiedzieć, czy lecząc się na łupież różowy mogę oddać
> krew. Zapomniałm ostanio spytać się o to dermatologa.
> Leczę sie 3ci tydzień i objawów już praktycznie nie widać. Biorę
> Clemastinum i smaruję się Pudrodermem.
Ooooo, to mnie pocieszyłeś, ja walczę z nim tydzień i jakoś nie widzę
poprawy. Mi powiedzieli, że to się leczy 6-8 tygodni. Troszkę się
podłamałam, bo wiosna się zbliża i człowiek chciałby ciut więcej ciała
pokazać.
Ale wracając do Twojego pytania: kilka postów niżej pytałam o to samo i
odpowiedziano mi, że jak się choruje to lepiej nie. Zresztą ja też tak
myślę. Najprościej będzie, jak zadzwonisz do stacji krwiodawstwa do lekarza
tamtejszego i zapytasz. Ja zawsze tak robię jak mam jakieś wątpliwości.
Maja
|