|--> <g...@o...pl> długo siedział, zanim napisał w
wiadomości/;:7...@n...onet.pl
...

> Żadne tamto-owamto. Był krytykowany przez grupowiczów pomysł ściągania do
> świetlicy przestępców z wyrokami karnymi, prosto z domów poprawczych i
> więzień / być może na przepustkach :)/ i zatrudniania ich jako "pomocy
> wychowawczych" dla dzieci uczęszczających do tej świetlicy. Odnosiliśmy
> wrażenie, że o pomyśle nic nie wiedziała Rada Osiedla, Kuratorium i
> Ministerstwo Sprawiedliwości oraz rodzice, którzy przyprowadzą tam swoje
> dzieci, a pomysłodawca jest całkowicie zielony co do negatywnych skutków
> swojego szokującego projektu, dla rozwoju psychicznego tych dzieci. Mieliśmy
> też przeświadczenie, że nie ma On zamiaru poinformować o tym wyżej
> wymienionych, a nabór "pomocy wychowawczych" urządzić drogą łapanki spod sklepu
> monopolowego :).
> Goldie
>

Jecze dodam coś od siebie - przez takich opomocowych jak ty Kotański nie zdążył
otworzyć kilkunastu placówek dla bezdomnych,
bo bez przerwy im coś nie odpowiadało, albo nie takie kafelki, albo o jeden kibel za
mało, albo kuchnia niewymiarowa;
wychodziło na to ze lepiej byc bezdomnym i spać po parkach, klatkach, niż w troche
bardziej przytłoczonych warunkach ale
godnie na łóżku w spokoju i z godnnym posiłkiem. tylko szkoda że tacy pomocowi, nie
oferowali nic.