patrycja. wrote:
> tycztom
>> hmm... czyli co? Gdyby nie (jakaś tam - w moim przypadku mizerna, choś
>> liczyłem na ludzkie serca) pomoc i odrobina determinacji byłbym
>> przestępcą? Rewelacja.

Patrysia, powyższe to sarkazm, ale nie w Twoją stronę.

> są pewne wyjątki /właśnie powiedziałam że jesteś Wyjątkowy, myślę że
> możesz się cieszyć;)/

:)) Cieszę się (z Twoich ust, to jak 1000 3bit'sów :))

> wiem, że gdyby w tego chłopca nie zainwestowano.. pewnie nie jeden bałby
> się obok niego przechodzić.. a takich chłopców jest więcej.. a nawet
> jeśli jest mało /ale nie jest/ to i tak warto.

No właśnie - mój poprzedni post, to wielkie poparcie dla Twoich słów (chyba
do chol.. mogę mieć takie samo zdanie jak Ty? ;)) Mówię dosadnie? Wiem,
celowo żebyś zwróciła na mnie /to/ uwagę :)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."