Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: MIŁOŚĆ
Date: Wed, 3 Sep 2008 13:11:47 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 44
Message-ID: <g9lrdo$2ka$1@news.onet.pl>
References: <g8iaob$3b2$1@node2.news.atman.pl> <g8ib7b$sli$1@news.onet.pl>
<g8ic26$3gi$1@node2.news.atman.pl> <g8knod$5op$1@news.onet.pl>
<g8klaq$ate$1@node1.news.atman.pl> <g8mu1m$h09$1@news.onet.pl>
<2...@8...googlegroups.com>
<g8s37m$88m$1@news.onet.pl> <g8s3r0$691$1@inews.gazeta.pl>
<g8ttp4$ddq$1@node1.news.atman.pl> <g8u60r$3gm$1@news.onet.pl>
<g8udck$hvg$1@node1.news.atman.pl> <g937ug$3dc$4@news.onet.pl>
<g93krc$fa1$1@news.onet.pl> <g9his9$9ns$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1220440312 2698 83.14.249.194 (3 Sep 2008 11:11:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 3 Sep 2008 11:11:52 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3350
X-Sender: E4PdyKj4DxSl8fw6iu8B/Q==
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:416528
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9his9$9ns$1@node1.news.atman.pl...
> Matafora?
> A może sama jesteś tylko metaforą. ;)
>
> To byli wrogowie Hitlera.
> Hitler miał moc zabijania swoich wrogów.
> Część z nich została zabita z jego polecenia.
Mnie tak tylko często przy okazji podobnych postów nachodzi refleksja:
spędzić kawał życia na zabijaniu wrogów a potem samemu umrzeć...
Jakoś tak brakuje mi tu głebszego sensu.
Nawet pomijając fakt, że Hitler najzwyczajniej przegrał ze swoimi wrogami
- i tak dziś by już dawno nie żył. Tak samo, jak za 70-80 lat
najprawdopodobniej
nikogo z nas też już tu nie będzie.
Więc gdzie sens zabijania, przyspieszania śmierci ?
Trzeba nadać głębszy sens albo samemu aktowi zabijania (ofiara dla Bogów i
rajskie życie po własnej śmierci?), albo zarysować jakąś głębszą perspektywę
przyszłości typu: świat będzie lepszy jak zabijemy już wszystkich, których
chcemy zabić i jest to plan realny.
Tylko, jeśli 95% populacji jest po tej 'złej stronie', czyli 'do zabicia',
to co takiego w sobie ma to 5%, że można uznać, że ich wyłączne
pozostanie na tym świecie uczyni go 'lepszym' ?
Będą sprawni w zabijaniu (wypędzaniu). W czymśjeszcze będą 'dobrzy' dla tego
świata ?
A będą chociaż 'dobrzy' dla samych siebie ?
Jakoś nie wyobrażam sobie stabilności wspólnoty, która
powstała na takich 'fundamentach' (znaczy się 'wyeliminować obcych').
Każdy totalitaryzm kończy się tym, że jego przywódcy boją się
własnego cienia, a na najwyższych szczeblach władzy co raz to dochodzi
do czystek. Tak było u Hitlera, u Stalina, u przywódców rewolucji
kulturalnej. Jak sięnie znajdzie silny wróg zewnętrzny (lub jego dość
wiarygodny mit - jak np. w Korei Północnej) to już za chwilę mamy
wroga wśród najbliższych wspólpracowników lub nawet i wśród członków
własnej 'ambitnej' rodziny.
Rewolucja zjada swoje dzieci - tak powiadają.
|