Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.
ipartners.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: MIŁOŚĆ
Date: Fri, 5 Sep 2008 09:28:34 +0200
Organization: GTS Energis
Lines: 95
Message-ID: <g9qn0h$1ggt$1@news2.ipartners.pl>
References: <g8iaob$3b2$1@node2.news.atman.pl> <g8ib7b$sli$1@news.onet.pl>
<g8ic26$3gi$1@node2.news.atman.pl> <g8knod$5op$1@news.onet.pl>
<g8klaq$ate$1@node1.news.atman.pl> <g8mu1m$h09$1@news.onet.pl>
<2...@8...googlegroups.com>
<g8s37m$88m$1@news.onet.pl> <g8s3r0$691$1@inews.gazeta.pl>
<g8ttp4$ddq$1@node1.news.atman.pl> <g8u60r$3gm$1@news.onet.pl>
<g8udck$hvg$1@node1.news.atman.pl> <g937ug$3dc$4@news.onet.pl>
<g93krc$fa1$1@news.onet.pl> <g9his9$9ns$1@node1.news.atman.pl>
<g9lrdo$2ka$1@news.onet.pl> <g9lrt4$28de$1@news2.ipartners.pl>
<g9ohjg$pvd$1@news.onet.pl> <g9om7b$joh$1@news2.ipartners.pl>
<g9ompe$c1q$1@news.onet.pl> <g9onf2$ka9$1@news2.ipartners.pl>
<g9onlv$fco$1@news.onet.pl> <g9oo5t$kju$1@news2.ipartners.pl>
<g9pj8k$70m$1@news.onet.pl> <g9pk08$o8u$1@node2.news.atman.pl>
<g9pl5m$cfq$1@news.onet.pl> <g9pm30$ojd$1@node2.news.atman.pl>
<g9pqgc$rao$1@news.onet.pl> <g9ptcg$p9s$1@node2.news.atman.pl>
<g9pv4e$5sn$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: impega.neokartgis.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1220599633 49693 217.153.44.190 (5 Sep 2008 07:27:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Sep 2008 07:27:13 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:417034
Ukryj nagłówki
Nie mam.
Natomiast wielu projektuje twierdząc że mam.
[To kretyni, więc trudno brać takich serio.]
Moje emocje "współtworzą" to co piszę.
Są jak uporządkowany strumień, który opływa i dotyka każdej
myśli oraz sformułowania jakie publikuję.
Dlatego mogę dyskutować posługując się argumentacją na poziomie
emocjonalnym (tak jak kobiety), tak samo naturalnie jak na racjonalnym.
Ciekawe, że zwróciłeś właśnie na to uwagę. ;)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g9pv4e$5sn$1@news.onet.pl...
> cbnet pisze:
>> Zaprzeczasz sam sobie oraz rzeczywistości.
>>
>> Jeśli nikt nie jest zainteresowany, to skąd te wszystkie
>> ataki (nie wyłączając twoich) i [prymitywne] przeniesienia?
>>
>>
>> Mam teorię na twój temat: jesteś zagubioną owcą, która
>> pogodziła się ze swoim zagubieniem i stworzyła w jego
>> obrębie swoją "przestrzeń" dla siebie, której jest gotowa
>> drapieżnie bronić.
>>
>> Ktoś taki jak ja, kto stymuluje (zmusza wręcz niekiedy) do
>> stawiania sobie pytań, szukania na nie odpowiedzi, MYŚLENIA,
>> jest dla ciebie niewygodny, bo pomimo iżz tego nie chcesz,
>> to stanowisz element szeroko rozumianego targetu moich
>> przekazów.
>> Ale ty wolisz swoją "przestrzeń" od pójścia naprzód, bo
>> mogłoby zniszczyć twój swiatek, który sobie ograniczyłeś,
>> zaakceptowałeś [pomimo niewygód] i do którego jesteś
>> przywiązany.
>>
>> Stąd twoje ataki na mnie: nawet jak nie masz nic do powiedzenia,
>> to "znaczysz swój teren" w ten swój chory, prymitywny sposób.
>> Traktujesz mnie jak agresora, i walczysz pokazując swoją etykę
>> z zasadami typu "wolna amerykanka", czy "wszystkie chwyty
>> dozwolone".
>>
>> W rzeczywistości jednak to nie ja jestem twoim problemem,
>> ale twoje wypierane niezadowolenie z tej twojej "przestrzeni"
>> w której metaforycznie upijasz się do stanu pseudo-szczęścia,
>> które sobie tak bardzo niby-cenisz.
>>
>> Dlatego gotów jesteś mnie dosłownie ukrzyżować i wyprzeć to
>> semantycznie nazywając swój wybór "zabiciem wilka" byleby
>> tylko zagłuszyć zew jaki nieznośnie odpowiada kiedy mnie
>> podczytujesz.
>>
>> Tylko że to nie rozwiąże twoich problemów.
>> Bo jeśli nie ja, to "jutro" pojawi się ktoś nowy i twoje koło się
>> rozpocznie nowy, dobrze ci znany obrót.
>>
>>
>> Oszukiwanie się, że nikt [poza tobą?] nie jest zainteresowany
>> tym o czym piszę w żaden sposób cię nie usprawiedliwia
>> w twoich pozbawionych etyki, wycelebrowanych próbach
>> wobec mnie.
>>
>> Moja siła nie pochodzi tylko stąd skąd pochodzi twoja.
>> [Notabene jestem pewien, że w jakis sposób mnie podziwiasz,
>> choć wątpię abyś był w stanie się do tego otwarcie przyznać.]
>>
>>
>> Pozostajesz więźniem swoich ograniczeń, których BARDZO nie
>> chcesz nawet spróbować, aby się pozbyć.
>> To twój podstawowy problem IMHO.
>>
> Zajebiscie malowniczo opisujesz to co chcesz przekazac, fajnie sie to
> czyta, sorry ze sie wtracam.
> W sumie i tak nie odpowiesz szczerze, ale czy w takiej wymianie zdan
> masz problem z opanowaniem emocji? Bo ja kiedy nawet najgorsze
> okreslenia mi sie na kogos cisną, staram sie pisac konkrety, ale te
> emocje mi to czesto uniemozliwiają.. Jak tu podejsc ze spokojem i
> merytorycznie? :>
>
> --
> ====================================================
=============
> //-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Before we say something is out of
> |this world, we should first make sure
> a...@p...onet.pl | that it's not IN this world"
> ====================================================
=============
|