Data: 2008-09-05 09:12:54
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:57ef5db0-838f-4dfa-806c-53420ee35d32@t54g2000hs
g.googlegroups.com...
On 5 Wrz, 10:39, "ostryga" <z...@v...pl> wrote:
> cb rozumuje na plaszczyznie logiki czasem w sposob formalnie niezaburzony.
Co to znaczy w sposob formalnie niezaburzony?
No, ze z A wynika B logicznie itd.
> natomiast plaszczyzna etyczna/moralna/empatia - dla niego nie istnieją.
Jestes tego pewna?
Wnioskuję tak po dyskusjach tutaj. Ale tak, to tylko moja hipoteza.
Pewna moge byc co najwyzej siebie, a nie tego jacy sa inni. :)
> wiec dyskutanci łapią sie czasem w formalne dyskusje, pseudologiczne
> meandry,
> cb roi sobie, ze im cos udowodnil lub nie, ale udowodnil glownie to, ze
> sfera moralna dla niego nie istnieje.
Jestes tego pewna?
:)
Ok. Punkt dla ciebie. To moje, moje subiektywne hipotezy.
Niestety musze pilnie spadac do pracy wiec teraz nie wytlumacze szerzej
tego, co mialam na mysli. :))
pozdr.
o.
polecam historie adolfa h.
|