Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> napisał(a):



> Widzisz, a u mnie nie rusza, pomimo tego, ze potrafie zjesc na raz
tabliczke
> czekolady czy 500 ml lodow. Widocznie na diecie Kwasniewskiego uposledziles
> sobie metabolizm weglowodanow.

Podobnie dzieje sie na diecie Atkinsa. Ja np. robiac na sobie doswiadczenie
z Atkinsem dorobilam sie wlasnie takieg chwilowego "uposledznia" metabolizmu.
Zjedzenie wiekszej ilosci weglowodanow powodowalo u mnie opuchniecie glownie
kostek u nog i twarzy.
W tej chwili moge zjesc
pol tabliczki czekolady z orzechami i nic sie nie dzieje.
Zreszta czekolada niezbyt slodka z orzechami laskowymi nie powoduje u mnie
duzych skokow poziomow glukozy i po niej nie mam problemow tego typu co
mialam bedac na Atkinsie czy kiedy testowalam na sobie kwasniewskiego.
Na tych dietach po jakim czasie stosowania bardzo latwo przybieralam na
wadze mimo ze skrupulatnie liczylam kalorie.
annaklay

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/