Strona główna Grupy pl.misc.dieta MM contra DO /dłuuugie/

Grupy

Szukaj w grupach

 

MM contra DO /dłuuugie/

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-14 18:55:00

Temat: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "ax" <a...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chyba namieszam, ale zaryzykuję :-)

Powiedzcie, dlaczego wyczuwam na grupie jakąś taką rywalizację między MM, a
DO?
Czy to ważne jaki sposób odżywiania się przyjmie? Raczej istotne jest to, że
zdrowo się odżywiamy, że poznajemy potrzeby naszych organizmów i zdobywamę
elemenatrną wiedzę?

A czy jest to MM czy też DO, to w niczym raczej nie powinno przeszkadzać...
Jeśli chodzi o grupę, prawda? dla każdego miejsca w sieci wystarczy... A
warto dla niewtajemniczonych poznać obie, by wybrali, to co najlepsze dla
nich.

Uczciwie przyznaję - próbuję żyć zgodnie z MM, gdyż już 3 lata temu
zakupiłam książki z jego dietą, pomogły mi swego czasu wrócić do formy,
teraz "odnawiam znajomość" i wiem, że popełniam błędy, które z czasem
wyeliminuję. Nie przeszkadza mi to zapoznać się i z "wyznawcami" DO. /bez
urazy, proszę/

I jeszcze jedno - dzisiaj w sklepie mięsnym obok mnie jakaś Pani kupowała
same tłuste kąski, sprzedawczyni zapytała się - "chyba pasztet będzie",
kupująca na to "ależ nie, to dieta optymalna!" Zdziwienie było powszechne,
że od takiej góry zwierzęcego tłuszczu można schudnąć. Niestety klientka
dietę "zaprawiła" ideologią i ... straciła zainteresowanie słuchaczy ... a
wystarczyło przekazać podstawowe info ... A nóż, znalazby się chętny?

To tyle.
Dużo zdrowia
a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-14 22:42:05

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Tom" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"ax" <a...@n...poczta.onet.pl> wrote in message
news:b4t8l5$sc5$1@news.onet.pl...
> wyeliminuję. Nie przeszkadza mi to zapoznać się i z "wyznawcami" DO. /bez
> urazy, proszę/

Mysle, ze wlasnie o to tutaj chodzi - spora czesc osob na diecie optymalnej
traktuje ja jak religie a nie jak zwykly sposob odzywiania. Przez to
wiekszosc ludzi nie traktuje tej diety powaznie.

--
Pozdrawiam,
Tomek.
"If I could lick my own eyeball, I would never leave the
house. I would sit at home, and revel in how cool I was."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-14 23:11:00

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ax" <a...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:b4t8l5$sc5$1@news.onet.pl...
> Chyba namieszam, ale zaryzykuję :-)

Kto nie ryzykuje w pace nie siedzi.....
>
> Powiedzcie, dlaczego wyczuwam na grupie jakąś taką rywalizację między MM,
a
> DO?

To bardzo dobrze, że jest rywalizacja. Bez rywalizacji nie ma postępu i
wyników;)

> Czy to ważne jaki sposób odżywiania się przyjmie?

Bardzo ważne!

Raczej istotne jest to, że
> zdrowo się odżywiamy,

To Ty tak uważasz. Ja nie. MM jest zdrowszą dietą od innych
wysokowęglowodanowych, ale to nie znaczy, że zdrową.

że poznajemy potrzeby naszych organizmów i zdobywamę
> elemenatrną wiedzę?

Tak, to jest istotny postęp w stosunku do kompletnej niewiedzy.

> A czy jest to MM czy też DO, to w niczym raczej nie powinno
przeszkadzać...
> Jeśli chodzi o grupę, prawda? dla każdego miejsca w sieci wystarczy...

Oczywiście. Chociaż z założenia miała to być grupa głównie optymalna.
pl.misc.dieta powstała z inicjatywy optymalnych i z poparciem wegetarian,
którzy chcieli aby opty wynieśli się z pl.soc.wegetarianizm i nie
przeszkadzali im w szerzeniu miłości do zwierzątek. Praktyka okazała się
jednak inna. Optymalni wolą grupę na serwerze news.plocman.pl a wegetarianie
dalej nas od chamów wyzywają na wegetarianiźmie :)
Cieszę się jednak, że jest jak jest.

A
> warto dla niewtajemniczonych poznać obie, by wybrali, to co najlepsze dla
> nich.

To co najlepsze, to wiadomo (optymalna)
Jest to jednak dieta dla nielicznych, bo wymaga przełamania stereotypów
myślowych narzuconych przez wszechobecną propagandę. MM jest za to dobrą
alternatywą dla tych, którzy nie mogą się zdobyć na to, ale wiedzą, że coś
muszą z sobą zrobić.

>
Nie przeszkadza mi to zapoznać się i z "wyznawcami" DO. /bez
> urazy, proszę/

A jednak czuję się urażony.
Słowo "wyznawca" kojarzy się z wiarą, a optymalni jak pewnie wiesz wiedzą, a
nie wierzą.
Oczywiście żartuję;)

Niestety klientka
> dietę "zaprawiła" ideologią i ... straciła zainteresowanie słuchaczy ... a
> wystarczyło przekazać podstawowe info ... A nóż, znalazby się chętny?

I wykupił jej boczek ze sklepu:)
Nie, nie. Co za dużo to niezdrowo (na kieszeń)

Pozdrawiam
Leszek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-15 00:10:04

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tom" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b4tlqh$mh7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ax" <a...@n...poczta.onet.pl> wrote in message
> news:b4t8l5$sc5$1@news.onet.pl...
> > wyeliminuję. Nie przeszkadza mi to zapoznać się i z "wyznawcami" DO.
/bez
> > urazy, proszę/
>
> Mysle, ze wlasnie o to tutaj chodzi - spora czesc osob na diecie
optymalnej
> traktuje ja jak religie a nie jak zwykly sposob odzywiania. Przez to
> wiekszosc ludzi nie traktuje tej diety powaznie.

Bo tak ma być.
Wszyscy nie mogą być na diecie optymalnej. Większość musi wcinać makaron.

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-03-15 11:30:43

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Tom" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:b4tnih$nj9$1@absinth.dialog.net.pl...
> A jednak czuję się urażony.
> Słowo "wyznawca" kojarzy się z wiarą, a optymalni jak pewnie wiesz wiedzą,
a
> nie wierzą.
> Oczywiście żartuję;)

Przeczytaj jeszcze raz swoje odpowiedzi a nastepnie szczerze i obietktywnie
powiedz, czy to co napisales nie zostanie uznane przez przecietna osobe za
slowa 'wyznawcy' DO? Tzn. wszystkie inne diety sa gorsze a DO jest cudem nad
cudami i najwyzsza wiedza, przelamaniem stereotypow, dieta dla nielicznych
itepe. itede.? Nie chcem Ciebie tutaj urazac, ale to tak naprawde brzmi. I
wlasnie o to mi tutaj chodzi - moim zdaniem DO zalozenia ma ciekawe i w
sumie przekonujace. To tylko takie nastawienie zniecheca do optymalnej.

--
Pozdrawiam,
Tomek.
"If I could lick my own eyeball, I would never leave the
house. I would sit at home, and revel in how cool I was."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-03-15 17:37:02

Temat: Re: MM contra DO - o DO
Od: "ax" <a...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zapoznając się z DO dochodzę do wniosku, że początkowo -zanim pozna się jej
zasady - to:
1) niewiedzą można sobie zaszkodzić, zamist pomóc,
2) jest początkowo trudna, zanim dojdzie się do "matematycznej" perfekcji,

z resztą wniosków poczekam, aż bliżej się z nią zapoznam.

Obecnie MM jest dla mnie przystępniejszy i jakoś ciągle bardziej przemawia
do mnie ;-)
pozdrawiam
a
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b4tnih$nj9$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "ax" <a...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b4t8l5$sc5$1@news.onet.pl...
> > Chyba namieszam, ale zaryzykuję :-)
>
> Kto nie ryzykuje w pace nie siedzi.....
> >
> > Powiedzcie, dlaczego wyczuwam na grupie jakąś taką rywalizację między
MM,
> a
> > DO?
>
> To bardzo dobrze, że jest rywalizacja. Bez rywalizacji nie ma postępu i
> wyników;)
>
> > Czy to ważne jaki sposób odżywiania się przyjmie?
>
> Bardzo ważne!
>
> Raczej istotne jest to, że
> > zdrowo się odżywiamy,
>
> To Ty tak uważasz. Ja nie. MM jest zdrowszą dietą od innych
> wysokowęglowodanowych, ale to nie znaczy, że zdrową.
>
> że poznajemy potrzeby naszych organizmów i zdobywamę
> > elemenatrną wiedzę?
>
> Tak, to jest istotny postęp w stosunku do kompletnej niewiedzy.
>
> > A czy jest to MM czy też DO, to w niczym raczej nie powinno
> przeszkadzać...
> > Jeśli chodzi o grupę, prawda? dla każdego miejsca w sieci wystarczy...
>
> Oczywiście. Chociaż z założenia miała to być grupa głównie optymalna.
> pl.misc.dieta powstała z inicjatywy optymalnych i z poparciem wegetarian,
> którzy chcieli aby opty wynieśli się z pl.soc.wegetarianizm i nie
> przeszkadzali im w szerzeniu miłości do zwierzątek. Praktyka okazała się
> jednak inna. Optymalni wolą grupę na serwerze news.plocman.pl a
wegetarianie
> dalej nas od chamów wyzywają na wegetarianiźmie :)
> Cieszę się jednak, że jest jak jest.
>
> A
> > warto dla niewtajemniczonych poznać obie, by wybrali, to co najlepsze
dla
> > nich.
>
> To co najlepsze, to wiadomo (optymalna)
> Jest to jednak dieta dla nielicznych, bo wymaga przełamania stereotypów
> myślowych narzuconych przez wszechobecną propagandę. MM jest za to dobrą
> alternatywą dla tych, którzy nie mogą się zdobyć na to, ale wiedzą, że coś
> muszą z sobą zrobić.
>
> >
> Nie przeszkadza mi to zapoznać się i z "wyznawcami" DO. /bez
> > urazy, proszę/
>
> A jednak czuję się urażony.
> Słowo "wyznawca" kojarzy się z wiarą, a optymalni jak pewnie wiesz wiedzą,
a
> nie wierzą.
> Oczywiście żartuję;)
>
> Niestety klientka
> > dietę "zaprawiła" ideologią i ... straciła zainteresowanie słuchaczy ...
a
> > wystarczyło przekazać podstawowe info ... A nóż, znalazby się chętny?
>
> I wykupił jej boczek ze sklepu:)
> Nie, nie. Co za dużo to niezdrowo (na kieszeń)
>
> Pozdrawiam
> Leszek
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-03-17 10:33:39

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Tomasz" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
> To co najlepsze, to wiadomo (optymalna)
> Jest to jednak dieta dla nielicznych, bo wymaga przełamania stereotypów
> myślowych narzuconych przez wszechobecną propagandę.

Masz racje, jest to niestety dieta dla wybranych.
Ja okreslam to jako dieta dla inzynierów.
Czlowiek o umysle niezbyt ścisłym nie jest w stanie jej pojąć a tym bardziej
stosować.
Sam mam przykład na mojej żonie , która od roku czasu jest swiadkiem
pozbywania sie przeze mnie wielu przewlekłych chorób na skutek stosowania
DO, a mimo iz sama cierpi na podobne choroby, nie jest w stanie nawet
wysłuchać moich opowieści na czym ten sposób zywienia polega.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-03-17 15:54:52

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b548an$lv7$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
> > To co najlepsze, to wiadomo (optymalna)
> > Jest to jednak dieta dla nielicznych, bo wymaga przełamania stereotypów
> > myślowych narzuconych przez wszechobecną propagandę.
>
> Masz racje, jest to niestety dieta dla wybranych.
> Ja okreslam to jako dieta dla inzynierów.
> Czlowiek o umysle niezbyt ścisłym nie jest w stanie jej pojąć a tym
bardziej stosować.
> Sam mam przykład na mojej żonie , która od roku czasu jest swiadkiem
> pozbywania sie przeze mnie wielu przewlekłych chorób na skutek stosowania
> DO, a mimo iz sama cierpi na podobne choroby, nie jest w stanie nawet
> wysłuchać moich opowieści na czym ten sposób zywienia polega.

Daj jej CZAS, w takich sytuacjach najskuteczniej działa przykład, (Twój
przykład) i efekty, jakie sama chcąc nie chcąc będzie u Ciebie dostrzegać na
przestrzeni tego czasu. Zdarza się, że do tego jeszcze potrzebne jest
cierpienie (czego oczywiście absolutnie Twojej żonie nie życzę), ale bywa,
że dopiero duże cierpienie zmusza człowieka do rewizji poglądów.
A co do związku z wykształceniem, to jednak nieprawda. Jak życie pokazuje,
bardzo różnie z tym bywa, optymalni są w różnym wieku i mają bardzo różne
wykształcenie. Na wybór diety optymalnej składają się bardzo różne powody i
okoliczności.

Pozdrawiam
Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-03-17 17:03:21

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Tomasz" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał
> A co do związku z wykształceniem, to jednak nieprawda. Jak życie pokazuje,
> bardzo różnie z tym bywa, optymalni są w różnym wieku i mają bardzo różne
> wykształcenie. Na wybór diety optymalnej składają się bardzo różne powody
i
> okoliczności.

Przepraszam Ci ze nie dalem definicji uzywanych przeze mnie pojęć.
Mowiac o inzynierach nie mowiłem o wyksztalceniu a o typie człowieka.
Ja dzielę ludzi bardzo zgrubnie na "inżynierów " i "poetów" i to nie ma nic
wspólnego z wykształceniem. Przykładowo znam osoby po politechnice , które
stanowczo należa do grupy poetów a nie inżynierów.

A wracajac do DO i mojej zony to faktycznie nie wzbudził jej zaciekawienia
efekt cofniecia sie objawów choroby serca czy układu krązenia bo tego na
codzien nie widac.Duże wrażenie zrobilo na niej za to znikniecie po kilku
miesiacach DO 10cio letniej brodawki i wszystkich kurzajek z całego ciała.
Ten fakt był tak spektakularny że zaczeła się częściowo przekonywac do DO.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-03-17 19:40:09

Temat: Re: MM contra DO /dłuuugie/
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b54v5g$ntp$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał
> > A co do związku z wykształceniem, to jednak nieprawda. Jak życie
pokazuje,
> > bardzo różnie z tym bywa, optymalni są w różnym wieku i mają bardzo
różne
> > wykształcenie. Na wybór diety optymalnej składają się bardzo różne
powody
> i
> > okoliczności.
>
> Przepraszam Ci ze nie dalem definicji uzywanych przeze mnie pojęć.
> Mowiac o inzynierach nie mowiłem o wyksztalceniu a o typie człowieka.
> Ja dzielę ludzi bardzo zgrubnie na "inżynierów " i "poetów" i to nie ma
nic
> wspólnego z wykształceniem. Przykładowo znam osoby po politechnice , które
> stanowczo należa do grupy poetów a nie inżynierów.

Achaaa... : )

> A wracajac do DO i mojej zony to faktycznie nie wzbudził jej zaciekawienia
> efekt cofniecia sie objawów choroby serca czy układu krązenia bo tego na
> codzien nie widac. Duże wrażenie zrobilo na niej za to znikniecie po kilku
> miesiacach DO 10cio letniej brodawki i wszystkich kurzajek z całego ciała.

Zasługa polepszenia odporności : )

> Ten fakt był tak spektakularny że zaczeła się częściowo przekonywac do DO.

No tak... a co by było gdybyś nie miał brodawek? ;)
Pewnie żona by nie uwierzyła w skuteczność DO ?
Można by powiedzieć: Twoje kurzajki wyjdą żonie na zdrowie... ;))))

Przepraszam, że tak sobie żartuję : )
Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[MM] przepisy
Braki potasu
Witam :-) Ile kcal ma galaretka?
Soczewica
Jak przyrzadzic soje?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »