Data: 2003-05-09 18:20:49
Temat: Re: MM zly posilek
Od: "soomal" <s...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka <a...@b...org> wrote:
> Dzis na kolacje mialy byc boczniaki w ciescie prawie nalesnikowym
> (maka z pelnego przemialu+mleko+woda) i salatka pomidorowo-ogorkowa.
> Niestety okazalo sie, ze grzybki sa splesniale i jedyne co bylo
> jeszcze w lodowce to bylo kilka roznych kawalkow sera (zolty,
> wedzony, plesniowy, itp). Jako ze ciasto zostalo juz zrobione,
> postanowilysmy z mama (zupelnie bezmyslnie) zrobic ser w ciescie. Nie
> powiem, pyszne wyszlo. Ale nie o to mi chodzi w tym poscie :-) Chodzi
> mi o to, ze od chwili zjedzenia tego obie z mama czujemy sie jak dwie
> olowiane kulki, natomiast ojciec czuje sie normalnie. Nigdy wczesniej
> nie zdazylo mi sie az tak zgrzeszyc na MM, i stad moje pytanie - czy
> Wy tez macie tak, ze po niewlasciwym posilku czujecie jak kule
> armatnie??
zebys wiedziala:))
Ostatnio bylem na wycieczce (samochodowej).
Rano dwa plasterki pieczonego mieska i pozniej kilka godzin w
samochodzie.
Bylo mi goraca, ale sie nie pocilem.
Siedzialem caly czas w jednej pozycji i nie bolaly mnie nogi.
Pozniej byl obiad w restauracji i niestety zgrzeszylem.
Z drugiej strony - to nie moja wina - tam nawet surowki byly slodzone.
Pozniej troche lazilem po (wlasciwie nie wiem, gdzie, ale wiem, ze
kiedys byl tam papiez - jakas wioska na suwalkach).
Czulem sie strasznie zle, caly bylem zmeczony.
Pozniej znow jazda samochodem i strasznie mnie bolaly kolana, bylem
zmeczony.
pozdr, soomal
PS: A twoj ojciec nie czul sie gorzej, bo po kazdym posilku czuje sie
zmeczony, tylko sie do tego przyzwyczail:)
|