Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!news.ta
sk.gda.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh
.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Saanale <S...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: MÓJ TATO JEST CHORY
Date: Mon, 06 May 2002 22:18:07 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 28
Sender: t...@p...onet.pl@217.96.21.180
Message-ID: <e...@4...com>
References: <5...@4...com>
<a...@a...krakow>
NNTP-Posting-Host: 217.96.21.180
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1020751924 2630 217.96.21.180 (7 May 2002 06:12:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 May 2002 06:12:04 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.4
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:136323
Ukryj nagłówki
On Fri, 3 May 2002 23:35:40 +0200, "Andrzej Litewka"
<a...@p...onet.pl> wrote:
>"Saanale" news:56rocu8qs3l1figsthmdfersbn3bdmid8n@4ax.com
>> Jak mam mu wytlumaczyc, ze nie wolno mu zwlekac, ze liczy sie kazdy
>> dzien:-((.
>
>Może mu powiedz, że jest dla Ciebie bardzo ważną osobą w Twoim życiu
>(zakładając, że tak jest) i że nie chcesz go stracić w wyniku nie poddania
>się operacji, że chcesz aby w przyszłości Twoje dzieci mogły się cieszyć, że
>mają takiego fajnego dziadka...
>Jeżeli Cię kocha i też jesteś dla niego jedną z najważniejszych osób w jego
>życiu (z tego co mi wiadomo córki _NORMALNYCH_ojców są oczkiem w głowie
>swoich tatusiów) to powinno zadziałać, jeżeli nie zdziała to nie wiem :(
To strasznie skomplikowana sytuacja. Nie jest ona taka calkiem
normalna. Przechodzimy przez to juz drugi raz. Za pierwszym razem tez
Tato czekal bardzo dlugo, zanim zdecydowal sie pojsc do
lekarza...Wydaje mi sie, ze nie zalezy mu na zyciu. Wczoraj poruszylam
z nim ten temat. Dzisiaj rowniez. Sytuacja w naszej rodzinie jest dosc
skomplikowana. Nie chcialabym o tym teraz pisac, bo nie wiem, czy
zostaloby to powaznie potraktowane, po tym, co ostatnio sie zdarzylo
(oczywiscie to tylko nasza wina).
A.
Saanale
|