Data: 2000-12-17 21:41:07
Temat: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Od: "Agnieszka Kacprzyk" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paul Radetzky" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3a3d301f.3477486@news.tpi.pl...
> On Fri, 15 Dec 2000 23:34:50 +0100, "Agnieszka Kacprzyk"
> <a...@w...pl> wrote:
>
> DZIEWCZYNO!!! ZASTANOW SIE!!! Czy kazdemu chlopakowi, ktory
> gdziekolwiek Ci pomoze, usmiechnie sie, sa kwiaty, poda reke przy
> wychodzeniu ze schodkow, przytuli przyjaznie, powie ze ladnie
> wygladasz, albo zacznie sie zwierzac... Kazdemu mowisz zeby "spadal bo
> go nie kochasz"???? Przeciez to bezsens!!
>
Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o przytulanie, mówienie miłych rzeczy itd.
Sprawa dla mnie jest jasna. Koleżanka Gosi, jeśli dobrze pamiętam pisała, że
Marcin mówił Danielowi, że Gosia go wkurza itp. Jeśli według Ciebie Marcin
lubi Gosię, co oznaczało by, że nie chce zrobić jej przykrości (chociaż już
robi) to dlaczego nie powie Gosi tego co mówi swoim kolegom. Oczywiście w
delikatny ale zdecydowanie stanowczy sposób.Uważam, że powinien powiedzieć
jej, że nic prócz przyjaźni nie może jej zaofiarować. Nie rozumiem dlaczego
od razu miał by mówić "SPADAJ". Z pewnością w taki sposób nie załatwia się
spraw. Wierz mi, że czasami bardzo ważną rzeczą jest powiedzenie komuś
prawdy wprost choć by była najgorsza. Nie jast to łatwe, ale czasami
konieczne. Wiem to z własnego doświadczenia.
Pozdrawiam,
Aga.
|