On 2020-04-08 12:35, Jakub A. Krzewicki wrote:
> W dniu środa, 8 kwietnia 2020 12:17:42 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
>> W dniu środa, 8 kwietnia 2020 12:08:36 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
>>> W dniu środa, 8 kwietnia 2020 10:45:37 UTC+2 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>>>> W sejmie siem dzieje ;P
>>>>>
>>>>
>>>> Ale co? Nie śledziłam.
>>>> ---
>>>> W TYTULE WONTKU masz!
>>>> A PO Swientach Zycia
>>>> procedowanie GodekUstawy
>>>> OPozycja juz wyje a na
>>>> ulice wyjsc nie mogom! ;P
>>>
>>> Chcą narzucić połowie narodu pod karą cnoty heroiczne?
>>>
>>> Ogólnie uważam aborcję za bardzo złą rzecz, ale nie jestem radykałem. Ratowanie
innym życia dla przeciętnej Kowalskiej nie jest aż tak wielką sprawą, żeby jedynym
etycznym rozwiązaniem było godzić się na tragedię własną. To zostawmy jednostkom
odważnym, odwaga nie obowiązuje plebsu i nie powinna być mu narzucana jako ciężar
ponad siłę. W czasie pokoju nie wolno karać cywili (nie-profesjonalistów) za
tchórzostwo czy też tworzyć warunki wymuszające na nich odwagę.
>>>
>>> Co innego aborcja na życzenie ze względów społecznych, w tym wypadku chodzi o
niszczenie życia dla zachcianki. Pani Godek tego nie rozróżnia.
>>
>> PS. Tutaj myli się dwa porządki - moralny i prawny. Moralność jest dla ludzi
honoru, którzy chcą ją przestrzegać, a prawo nie jest dla budowania moralnego
profanów tylko po to, aby powstrzymać ich agresję w tym stopniu, aby przestali
stanowić niebezpieczeństwo dla życia, zdrowia, majątku i nietykalności fizycznej
ludzi moralnych. Zakaz prawny aborcji w odróżnieniu od odium etycznego wchodzi tutaj
w grę tylko w przypadku aborcji na życzenie, w innych wypadkach można stosować
perswazję, aby wyłuszczyć, kto jest moralny, a kto profanem i plebejuszem.
>
> PS^2. Napiszę wprost: przeciętny Kowalski czy Kowalska nie musi mieć poziomu
moralnego wyższego niż ten, który może ze względów behawioralnych stanowić zagrożenie
życia, zdrowia, majątku i nietykalności fizycznej przeciętnego np. świadomego
chrześcijanina, buddysty (ew. krysznowca, żyda, muzułmanina, szintoisty, etycznego
humanisty etc.) w czasach pokoju. Co do czynów i decyzji nawet skrajnie odpychających
etycznie, ale niegroźnych z w/w punktu widzenia można oczywiście usiłować
przeciwdziałać im propagandą czy perswazją, ale nie wolno wymuszać groźbami represji.
>

i zapewne tak to bedzie... nikt nie bedzie stosowal represji...

//nie ma u nas takiej tradycji.

--