| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-01-30 17:56:47
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>> No i nie zapominajmy, że przodkowie człowieka zaczęli swoją "ludzką
>> karierę" także od nabycia umiejętności rozłupywania kości i dobierania
>> się do ich TŁUSTYCH pokładów (mózgi, szpik).
>>
>
> A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
> przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
> Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.ht
ml
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.ht
ml
> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.ht
ml
>
> Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
> jakies dane na temat szpiku?
>
ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie :-)
Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...
Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
antytłuszczowa (?)
Krystyna
--
Niektórym interesom sprzyja znalezienie prawdy, innym jej niszczenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-01-30 18:01:27
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>> ale dlaczego próbujesz niewegetarianom wciskać wege doktrynę: które białko
>> zwierzęce jako pokarm jest "czyste moralnie"?
>>
>
> ???
>
>
>> Czy np. smażenie milionów insektów na żywca jest wg zielonej doktryny
>> bardziej moralne, niż szybki i pozbawiony niepotrzebnego bólu ubój jednego
>> (tzn. porównywalnej ilości białka) zwierzęcia ?
>>
>
> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>
Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
całkowicie wyciąłeś.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-01-30 18:06:47
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Krystyna*Opty* pisze:
>>Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>
>
> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
> całkowicie wyciąłeś.
Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-01-30 18:15:39
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Krystyna*Opty* pisze:
>>A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
>>przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
>>Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.
html
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.
html
>>http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.
html
>>
>>Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
>>jakies dane na temat szpiku?
>
> ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie :-)
Chyba w procentach kalorii. Szkopul w tym, ze na 1 gram bialka przypada
zawsze ponizej 1 grama tluszczu, wiec cala te rzekoma optymalnosc diabli
niestety wzieli.
> Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...
Ale przeciez sama podalas przyklad szpiku. Skoro nie znasz jego skladu,
to jak mozesz podawac go za przyklad wysokotluszczowego pozywienia, do
ktorego mial zdazyc przystosowac sie w toku swojej ewolucji czlowiek?
> Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
> antytłuszczowa (?)
I z kosmitami. Brak informacji o skladzie BTW zuka gnojowego tez musi
swiadczyc o jakim spisku...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-01-30 18:16:28
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>
>>>
>> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>> całkowicie wyciąłeś.
>>
>
> Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
> bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
> bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
> znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
> goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
> probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>
To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?
Argument mody na świecie zostaw dla naiwnych.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-01-30 18:20:45
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Krystyna*Opty* pisze:
>>>>Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>>>etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>>>pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>
>>>Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>>>całkowicie wyciąłeś.
>>
>>Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
>>bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
>>bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
>>znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
>>goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
>>probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>
> To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?
No przeciez wyraznie napisalem:
> Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
> bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
> nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
> naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak.
bo przeciez jangr twierdzi:
> a tak w ogóle ludzie żywili się głównie drobnymi zwierzętami, robakami i
> owadami, a te są tłuste dużo bardziej, niż tzw. dziczyzna.
Cos jeszcze wyjasnic albo powtorzyc?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-01-30 18:37:45
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>> A skad wiesz, ze od tego wlasnie zaczeli? Z ta tlustoscia tez bym nie
>>> przesadzal, no chyba ze 10% zawartosci tluszczu to dla Ciebie duzo?
>>> Pisze o dzisiejszych mozgach wolowych, wieprzowych i jagniecych:
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20tp.ht
ml
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20ZC.ht
ml
>>> http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21D4.ht
ml
>>>
>>> Tluszcz ten oczywiscie w mniej niz 25% jest tluszczem nasyconym. Masz
>>> jakies dane na temat szpiku?
>>>
>> ale w piramidzie kalorycznej profil wygląda wręcz optymalnie :-)
>>
>
> Chyba w procentach kalorii. Szkopul w tym, ze na 1 gram bialka przypada
> zawsze ponizej 1 grama tluszczu, wiec cala te rzekoma optymalnosc diabli
> niestety wzieli.
>
>
>> Szpiku? No niestety, nie wiedzieć czemu, trudno znaleźć takie dane...
>>
>
> Ale przeciez sama podalas przyklad szpiku. Skoro nie znasz jego skladu,
> to jak mozesz podawac go za przyklad wysokotluszczowego pozywienia, do
> ktorego mial zdazyc przystosowac sie w toku swojej ewolucji czlowiek?
>
>
>> Może z tym ma jednak coś wspólnego obowiązująca doktryna
>> antytłuszczowa (?)
>>
>
> I z kosmitami. Brak informacji o skladzie BTW zuka gnojowego tez musi
> swiadczyc o jakim spisku...
>
Na całe szczęście WSZYSTKIE twoje zielone produkty mają szczegółowe
opracowania i powielone po milion razy we wszystkich możliwych
naukowych, popularnonaukowych
i reklamowych wersjach. Znaczy - szpik jest wg Ciebie przypadkowo pominięty.
Ot, badacze niechcący przeoczyli... coż... może...
A może by siem okazało, że jest w nim mało nasyconych i dużo omega-3 , hę?
A może w nim jest dużo węglowodanów, a przez takie naukowe przeoczenie
tyle dobra
się marnuje (?) ;-)
Krystyna
--
Prawda, która czyni ludzi wolnymi, to po większej części prawda, której
ludzie wolą nie słuchać. Herbert Agar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-01-30 19:01:23
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>>>> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>>>> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>>>> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>>>
>>>> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>>>> całkowicie wyciąłeś.
>>>>
>>> Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
>>> bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
>>> bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
>>> znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
>>> goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
>>> probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>>>
>> To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?
>>
>
> No przeciez wyraznie napisalem:
>
>
>> Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
>> bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
>>
Jak zwykle posługujesz się pseudonaukowymi argumentami.
Pożytek z istnienia krów wielokrotnie przewyższa "szkodliwość"
produkcji przez nie metanu .
Może weź też pod uwagę, że wegetarianie z racji tegoż roślinożerstwa z
wyboru również stają się efektywnymi pruducentami tegoś gazu...
>> nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
>> naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak.
>>
>
> bo przeciez jangr twierdzi:
>
>
>> a tak w ogóle ludzie żywili się głównie drobnymi zwierzętami, robakami i
>> owadami, a te są tłuste dużo bardziej, niż tzw. dziczyzna.
>>
Ja bez trudu zrozumiałam, o czym jangr napisał. A co do Ciebie - znam
nie od dziś Twoją wysublimowaną przewrotność i wywracanie sedna na lewą,
bardziej zieloną stronę... :-$
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-01-30 20:41:06
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Krystyna*Opty* pisze:
> Jak zwykle posługujesz się pseudonaukowymi argumentami.
A Ty jak zwykle nie masz tak naprawde nic do powiedzenia, skoro
wytaczasz swoje "argumenty" z cyklu "a Ty jak zwykle...".
> Pożytek z istnienia krów wielokrotnie przewyższa "szkodliwość"
> produkcji przez nie metanu .
Pisalas cos o pseudonaukowych argumentach? Zdajesz sobe sprawe z tego,
ze to wlasnie krowy, a wlasciwie produkowany przez nie metan (prawie 1/4
ogolnej jego produkcji, inicjowanej przez czlowieka), coraz czesciej
obwinia sie o wywolanie globalnych zmian klimatycznych, ktorych skutki
odczuwamy tej "zimy"? W jaki sposob chcesz udowodnic to, co powyzej
napisalas? Swoim autorytetem z dziedziny klimatologii, hodowli rogacizny
oraz dietetyki? Napisac "wielokrotnie przewyzsza" jest latwo, trudniej
tego dowiesc.
> Może weź też pod uwagę, że wegetarianie z racji tegoż roślinożerstwa z
> wyboru również stają się efektywnymi pruducentami tegoś gazu...
Alez sie wysililas, fiu fiu!
> Ja bez trudu zrozumiałam, o czym jangr napisał.
Gdybys cokolwiek zrozumiala, nie pisalabys bzdur o moralnych aspektach
jedzenia owadow i nie zarzucala mi wyimaginowanego wciskania komukolwiek
jakies "wegedoktryny". Skoro czlowiek kiedys zywil sie robactwem, to
jest to dla niego pozywienie bardziej naturalne niz swinskie czy krowie
mieso, do ktorego ma dostep od niecalych 10 tysiecy lat, a wiec pada na
twarz koronny argument optymalnych o tym, ze jedza bardziej naturalnie
niz szarzy zjadacze chleba. Nic wiecej sensownego nie da sie w tym
temacie napisac. Co oczywiscie nie bedzie dla niektorych przeszkoda nie
do przeskoczenia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-01-30 22:33:32
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>> Pożytek z istnienia krów wielokrotnie przewyższa "szkodliwość"
>> produkcji przez nie metanu .
>>
>
> Pisalas cos o pseudonaukowych argumentach? Zdajesz sobe sprawe z tego,
> ze to wlasnie krowy, a wlasciwie produkowany przez nie metan (prawie 1/4
> ogolnej jego produkcji, inicjowanej przez czlowieka), coraz czesciej
> obwinia sie o wywolanie globalnych zmian klimatycznych, ktorych skutki
> odczuwamy tej "zimy"?
Przyjrzyj się historii życia na Ziemi. Roślinożercy produkują metan od
milionów lat... Poza tym źródeł metanu jest dość sporo
http://www.termomodernizacja.com.pl/index.php?sectio
n=art&article_ID=353&page_ID=1
ale Ty oczywiście jako obrońca zwierząt pierwsze co byś zrobił to
zlikwidował rogaciznę... Jafne... nie ma to jak zielona spójność... ;-)
> W jaki sposob chcesz udowodnic to, co powyzej
> napisalas? Swoim autorytetem z dziedziny klimatologii, hodowli rogacizny
> oraz dietetyki?
To Ty mi udowodnij, że z powodu krowich (oczywiście oprócz wszystkich
innych _wegetariańskich_) metanotwórców zmienia się globalnie klimat.
>> Może weź też pod uwagę, że wegetarianie z racji tegoż roślinożerstwa z
>> wyboru również stają się efektywnymi pruducentami tegoś gazu...
>>
>
> Alez sie wysililas, fiu fiu!
>
;-)
>> Ja bez trudu zrozumiałam, o czym jangr napisał.
>> Gdybys cokolwiek zrozumiala, nie pisalabys bzdur o moralnych aspektach
>> jedzenia owadow i nie zarzucala mi wyimaginowanego wciskania komukolwiek
>> jakies "wegedoktryny". Skoro czlowiek kiedys zywil sie robactwem, to
>> jest to dla niego pozywienie bardziej naturalne niz swinskie czy krowie
>> mieso, do ktorego ma dostep od niecalych 10 tysiecy lat, a wiec pada na
>> twarz koronny argument optymalnych o tym, ze jedza bardziej naturalnie
>> niz szarzy zjadacze chleba. Nic wiecej sensownego nie da sie w tym
>> temacie napisac. Co oczywiscie nie bedzie dla niektorych przeszkoda nie
>> do przeskoczenia...
>>
Mięso to mięso, knieje ze zwierzyną łowną wycięto i zamieniono
na areały wytwarzające paszę dla rozmnożonego ponad miarę ludzkiego
gatunku za sprawą właśnie tegoż polnego plonu, więc współczesna
hodowla jest tego konsekwencją. Cykl się stale powtarza, przyspiesza
i nakręca coraz bardziej przy wtórze naukowych wyrachowanych
gieniuszy zalecających spożywanie coraz więcej paszy, co jest oczywiście
wodą na wegetariański młyn, a jakże...
Krystyna
--
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej. Edward Stachura
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |