Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Krystyna*Opty* <k...@a...spam>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Ma ktośmoże Adipex?
Date: Tue, 30 Jan 2007 23:33:32 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 55
Message-ID: <epoh4d$qd1$1@news.onet.pl>
References: <1...@a...googlegroups.com>
<epkrfo$por$1@atlantis.news.tpi.pl>
<003f01c743ac$a2fa3150$0302a8c0@trash3hl1w249r>
<epldug$dsv$1@atlantis.news.tpi.pl> <eplel6$gat$1@inews.gazeta.pl>
<eplhp5$9me$1@nemesis.news.tpi.pl> <epll2g$eik$1@inews.gazeta.pl>
<epn7vc$266$1@atlantis.news.tpi.pl> <epnac0$m84$1@inews.gazeta.pl>
<epnb4t$erp$1@atlantis.news.tpi.pl> <epnc6q$ma$1@inews.gazeta.pl>
<epndoh$4l0$1@nemesis.news.tpi.pl> <epneqb$ccm$1@inews.gazeta.pl>
<epnic9$eip$1@atlantis.news.tpi.pl> <epniiv$t5a$1@inews.gazeta.pl>
<epnj88$i4q$1@atlantis.news.tpi.pl> <epnlho$c5p$1@inews.gazeta.pl>
<epnpva$71r$1@news.onet.pl> <epns5f$97i$1@inews.gazeta.pl>
<epo15v$tps$2@news.onet.pl> <epo1ep$li$1@inews.gazeta.pl>
<epo226$21a$1@news.onet.pl> <epo28u$2ki$2@inews.gazeta.pl>
<epo4mh$bgp$1@news.onet.pl> <epoag4$b3s$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: k...@o...pl
NNTP-Posting-Host: sub205-157.elpos.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1170196431 27041 85.193.205.157 (30 Jan 2007 22:33:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Jan 2007 22:33:51 +0000 (UTC)
X-Sender: ehBHpj7QnaJRoAuJOVmBaTFFvrfAzuBi
In-Reply-To: <epoag4$b3s$1@inews.gazeta.pl>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Antivirus: avast! (VPS 000709-0, 2007-01-30), Outbound message
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.9 (Windows/20061207)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:56148
Ukryj nagłówki
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>> Pożytek z istnienia krów wielokrotnie przewyższa "szkodliwość"
>> produkcji przez nie metanu .
>>
>
> Pisalas cos o pseudonaukowych argumentach? Zdajesz sobe sprawe z tego,
> ze to wlasnie krowy, a wlasciwie produkowany przez nie metan (prawie 1/4
> ogolnej jego produkcji, inicjowanej przez czlowieka), coraz czesciej
> obwinia sie o wywolanie globalnych zmian klimatycznych, ktorych skutki
> odczuwamy tej "zimy"?
Przyjrzyj się historii życia na Ziemi. Roślinożercy produkują metan od
milionów lat... Poza tym źródeł metanu jest dość sporo
http://www.termomodernizacja.com.pl/index.php?sectio
n=art&article_ID=353&page_ID=1
ale Ty oczywiście jako obrońca zwierząt pierwsze co byś zrobił to
zlikwidował rogaciznę... Jafne... nie ma to jak zielona spójność... ;-)
> W jaki sposob chcesz udowodnic to, co powyzej
> napisalas? Swoim autorytetem z dziedziny klimatologii, hodowli rogacizny
> oraz dietetyki?
To Ty mi udowodnij, że z powodu krowich (oczywiście oprócz wszystkich
innych _wegetariańskich_) metanotwórców zmienia się globalnie klimat.
>> Może weź też pod uwagę, że wegetarianie z racji tegoż roślinożerstwa z
>> wyboru również stają się efektywnymi pruducentami tegoś gazu...
>>
>
> Alez sie wysililas, fiu fiu!
>
;-)
>> Ja bez trudu zrozumiałam, o czym jangr napisał.
>> Gdybys cokolwiek zrozumiala, nie pisalabys bzdur o moralnych aspektach
>> jedzenia owadow i nie zarzucala mi wyimaginowanego wciskania komukolwiek
>> jakies "wegedoktryny". Skoro czlowiek kiedys zywil sie robactwem, to
>> jest to dla niego pozywienie bardziej naturalne niz swinskie czy krowie
>> mieso, do ktorego ma dostep od niecalych 10 tysiecy lat, a wiec pada na
>> twarz koronny argument optymalnych o tym, ze jedza bardziej naturalnie
>> niz szarzy zjadacze chleba. Nic wiecej sensownego nie da sie w tym
>> temacie napisac. Co oczywiscie nie bedzie dla niektorych przeszkoda nie
>> do przeskoczenia...
>>
Mięso to mięso, knieje ze zwierzyną łowną wycięto i zamieniono
na areały wytwarzające paszę dla rozmnożonego ponad miarę ludzkiego
gatunku za sprawą właśnie tegoż polnego plonu, więc współczesna
hodowla jest tego konsekwencją. Cykl się stale powtarza, przyspiesza
i nakręca coraz bardziej przy wtórze naukowych wyrachowanych
gieniuszy zalecających spożywanie coraz więcej paszy, co jest oczywiście
wodą na wegetariański młyn, a jakże...
Krystyna
--
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej. Edward Stachura
|