Data: 2007-12-20 10:24:51
Temat: Re: Maciej Kot artystyczne kreowanie ścian w CZDz w Warszawie
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
E tam drogie Panie,
biznes to biznes, to jedna sprawa - w intencje tego Pana nie wnikam, bo go
nie znam, a po licznych grupach nie podrozuje.
Moge sobie za to wyobrazic zazartego usneciste pekajacego z dumy.....
To jedna strona.
Ale jest tez druga, czyli usmiechniete buzki. I one tez sa faktem.
Nawet jesli sa w tym biznesie efektem ubocznym.
A jesli tak, to tylko wiecej takiego biznesu.
(I tu troche z innej beczki: a niech tam sobie bedzie wiecej 'wolontariatu w
biznesie' i 'spolecznego zaangazowania biznesu', skoro przynosi to wymierne
i dobre efekty, nawet jesli to tylko moda, paskudny marketing itd. Podejdzmy
do tego z makiavellicznym usmiechem i tyle)
Trzecia strona, i tez niewatpliwie ciekawa, jest wasza zazartosc w pedzeniu
go i swiete oburzenie. Czyzbyscie same byly bez winy? (przez skojarzeniem z
ciskaniem kamieniem)
M.
|