Data: 2016-08-03 05:01:57
Temat: Re: Magia istnieje naprawdę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 2 sierpnia 2016 20:41:56 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:6961f4ca-3866-47fd-9aca-
> > Ten aspekt poruszaliśmy wielokrotnie- ale skoro nie rozumiesz np
> > szkodliwości swojego chomika (swoją drogą- ciekawe, czy gdyby ktoś
> > podobnie
> > myślacy do Ciebie np wszedł do szkoły, gdzie uczy się Twoje dziecko-
> > gdybyś
> > je miał- i zacząłrozdawać twarde narkotyki- czy miałbyś do niego pretensje
> > czy nie?)- to chyba za bardzo nie chcesz tego rozumieć.
>
> Zła analogia - ja nie kieruję swojej biblioteki do wierzących i
> praktykujących
> chrześcijan tylko do ludzi chrześcijaństwem rozczarowanych, szukającym
> jakiejś
> alternatywnej drogi. W dużym mieście taki człowiek idzie do jakiegoś klubu
> czy
> stowarzyszenia, ale co ma zrobić w małych ośrodkach gdzie jeszcze
> społeczność nakłada na niego szklany sufit i często utrudnia mu drogę do
> zostania MWZWM,
> bo przysłowiowy pleban pokazał palcem i stwierdził, że jego zdaniem ten gość
> jest do d... Więc to co prowadzę, to jest rodzaj takiego wirtualnego WUML-u
> dla kogoś, kto nie ma jak inaczej wyjść na ludzi ;)
> Na razie odpowiem tylko na to- mam sporo pracy;
> Jakubie- co się dzieje, że tak kręcisz? Przecież to właściwa analogia. Ty
> tym ludziom nie proponujesz tylko buddyzmu, medytacji, etc. Ty- KAŻDEMU-
> dajesz możliwość zapoznania się z magią, księgami lucyferianicznymi, etc.
> KAŻDEMU- kto potrafi czytać, a najlepiej po angielsku (sporo Polaków- nawet
> bardzo młodych).
>
> Przypominam sobie, jak (chyba Bastet) wrzuciła książkę o magii- z kilkoma
> prostymi przepisami. I już kilka osób próbowało swoich sił w bardzo prostej
> przecież magii szeptu (podobnie, jak wielbiciele Harrego Pottera!).
> Opisywali "zabawne" rzeczy, jakie spotykały tych, na których
> eksperymantowali. Jak myślisz- ilu otworzyło drzwi demonom? A to przecież
> podstawy magii. O magii lucyferiańskiej nawet nie wspominam. A Ty ją też
> podajesz każdemu chętnemu.
> No to ja pytam, jakbyś zareagował na poczęstunek Twojego dziecka twardymi
> narkotykami? No przecież nie musi brać- a w kraju, gdzie do kupienia piwa
> trzeba mieć 18 lat- taki narkotyk wychodzić może nawet na przeciw tym
> dzeciom.
Nie posuwam się dalej niż w US pozwala na to sobie sobie agent "Poke"
z pozwoleniem władz Wysokiej Azji - w sumie idę dokładnie po jego linii.
Przeczytaj sobie w disclaimerze działu grimuarów, jakie i od kogo ma on
rekomendacje. Poza tym moim celem nie jest to, żeby każdy praktykował
wszystko co przestudiuje, tylko żeby każdy miał dobrą orientację w głównych
nurtach i postarał się dołączyć to co przeczytał do mapy czy też "teatru"
pamięci. Od początku przyjąłem program humanistyczno-renesansowy, a nie
scholastyczny i nie muszę tobie przypominać, jak ważną rolę odgrywała w nim
ezoteryka.
To jest program dla wychowania ludzi wewnątrzsterownych, przed
którymi nie ma tajemnic, dobrze oblatanych w czytaniu wszystkich kodów
i szyfrów, i nie dających się do dowolnego użycia władzom. W społeczeństwie,
jakie znamy są niegroźni, ale doskonale w razie czego spełnią rolę konia
trojańskiego przeciwko kalifatowi.
Jak myślisz, dlaczego obok tego zamieściłem również działy o dyplomacji,
strzelectwie wyborowym i sztukach walki, ze szczególnym uwzględnieniem
ninjutsu? Dlatego, że przewiduję, iż zaczną oni się organizować w stosowne
klany jak Iga i Koka w Japonii i budować wioski obronne. Jeżeli będzie
taka potrzeba, to z obejściem prawa o wykupie ziemi, wykorzystując do tego
patronat któregoś ze związków wyznaniowych. A wojownicy plemienia Polone Nwa
z Haiti jeżeli zechcą dołączyć do tych Nowych Polaków, są tu jak najlepiej
widziani...
Jeśli nie dociera do Ciebie dotychczas, co chcę zbudować, to ja już nie wiem,
jakich argumentów mam użyć.
|