Data: 2010-04-23 20:51:56
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-04-23 22:19, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> A nie przyszło ci do głowy geniuszu, że dobrze wiem o tym
>> i dla tego swój obecny związek budowałem wyłącznie
>> na racjonalnych przesłankach i potrzebach?
>
> No może i przyszło, ale jakoś trudno mi w to z pewnych względów uwierzyć.
No to chwal się z jakich względów, chyba że lubisz takie niedomówienia?
>
>> Dobra, może odczuwam czasem małą dezorientację
>> ale możesz mi wierzyć, że bardzo realnie postrzegam swoją
>> partnerkę od samego początku.
>
> Czyli ominął Cię okres wstępnej fascynacji, tak?
> OK, to chyba inną miarę trzeba by do tego związku przykładać.
> Zapewniłeś sobie pewien komfort, eliminując potencjalne rozczarowanie.
> I co - udało się jak dotąd? W takim razie z prawie 100 pewnością
> wiesz, czy ten związek będzie dla Ciebie satysfakcjonujący na kolejne
> lata.
> Wszystko już wiesz, w czym problem.
>
> Ewa
Wiesz, jeśli miałbym być szczery, to chyba mógłbym się zakochać na zabój
w mojej tż,
i nawet po mimo 2 lat gdzieś tam czuję, że bym to potrafił.
Jednak o ile o siebie jestem spokojny, o tyle bardzo ciężko jest kogoś
jakoś kontrolować, a zwłaszcza kobietę.
Więc pewnie im więcej informacji mi wpadnie, tym lepiej
będę ew. przygotowany na nieprzewidziane.
Rediego informacja zaciekawiła mnie i zdegustowała w świetle jego opinii,
ale nie wiem, dlaczego to dal Ciebie jest problem,
że muszę Ci się tłumaczyć?
Piotrek
|