Ania <s...@g...pl> napisał(a):

> Nie obżeram się, trochę ćwiczę i.... tyję. Nie mam pojęcia co robić. Nigdy
> nie miałam jakichs większych problemów z utrzymaniem wagi a teraz jestem
> przerazona. Nie mogę juz na siebie patrzeć ;(
> Proszę, poradzcie coś.

Nie zaczełaś czasem brać pigułek antykoncepcyjnych ? :)

Pierwsza i najważniejsza rzecz, to wizyta u endokrynologa. To lekarz
zajmujący się badaniem gospodarki hormonalnej. Zapewne zleci Ci szereg
badań, które rozjaśnią co się popsuło.

IMHO najlepsza dieta na teraz dla ciebie, to ok 1400kcal rozdzielone na
4-5 posiłków. Jedzone systematycznie i w równych odstępach czasu (3-4h).
Najlepiej bardzo bogate w białko: chudy twaróg, tuńczyk, pierś , wołowina,
chuda wędlina. Po każdym posiłku gorąca zielona herbatka. 0 cukrów prostych.
ww o niskim IG (ciemne pieczywo, ciemny ryż). Tłuszcze tylko zdrowe roślinne
(np. oliwa z oliwek). Taka dieta stosowana przez dłuższy czas podkręca
trochę metabolizm. Ale koniecznie zacznij od wizyty u lekarza!

--

Wojciech "Mancer" Przybysz