Małże

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2008-01-20 20:07:45

Temat: Małże
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
otwierają się, wszystkie...
Wszystkie wyrzucić?
Szybka odpowiedz byłaby mile widziana
Pozdrawiam
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-01-20 20:28:32

Temat: Re: Małże
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn napisał(a):

> Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
> konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
> odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
> otwierają się, wszystkie...
> Wszystkie wyrzucić?
> Szybka odpowiedz byłaby mile widziana

Tak - wyrzuć je wszystkie.
Przy rozmrażaniu wydzielają się silnie trujące toksyny, które mogą
doprowadzić (po spożyciu) do wielu komplikacji zdrowotnych.

Nie jedz ich!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-01-20 21:00:18

Temat: Re: Małże
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fn0ati$r99$1@news.albasani.net...
> @nn napisał(a):
>
> > Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
> > konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
> > odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
> > otwierają się, wszystkie...
> > Wszystkie wyrzucić?
> > Szybka odpowiedz byłaby mile widziana
>
> Tak - wyrzuć je wszystkie.
> Przy rozmrażaniu wydzielają się silnie trujące toksyny, które mogą
> doprowadzić (po spożyciu) do wielu komplikacji zdrowotnych.
>
> Nie jedz ich!

Podszywaniec. Nie wiem, czy się nadają - temat był poruszany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-01-22 14:34:01

Temat: Re: Małże
Od: "jot.be" <j...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
> konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
> odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
> otwierają się, wszystkie...
> Wszystkie wyrzucić?
> Szybka odpowiedz byłaby mile widziana
> Pozdrawiam
> Ania

A były mrożone na surowo????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-01-22 19:04:02

Temat: Re: Małże
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

jot.be pisze:
>> Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
>> konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
>> odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
>> otwierają się, wszystkie...
>> Wszystkie wyrzucić?
> A były mrożone na surowo????
>
Nie ja je mroziłam więc pojęcia nie mam, ale chyba tak.
Trujące chyba nie były, bo nadal żyję... :D
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-01-23 10:49:42

Temat: Re: Małże
Od: "jot.be" <j...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>> Wszystkie wyrzucić?
>> A były mrożone na surowo????
>>
> Nie ja je mroziłam więc pojęcia nie mam, ale chyba tak.

Nie sądzę.
Mrożonki robi się z małży po wstępnej obróbce termicznej.
Surowe do mrożenia się IMHO nie nadają.
Wyrzucanie otwartych dotyczy tylko świeżych i surowych.
Sam mrożę czasem resztkę po przygotowaniu i dodaję potem np do makaronu.

> Trujące chyba nie były, bo nadal żyję... :D
> Ania
> --

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-01-24 18:19:50

Temat: Re: Małże
Od: "Marek" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "@nn" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fn09me$s98$1@inews.gazeta.pl...
> Wygrzebałam z zamrażalnika dzisiaj paczkę małży z postanowieniem
> konsumpcji. Wyczytałam jednak w sieci, że przed przegotowaniem należy
> odrzucić te które są otwarte - i tu mam problem w miarę jak rozmarzają
> otwierają się, wszystkie...
> Wszystkie wyrzucić?

następnym razem zrób to inaczej, tak jak np w północnej Francji czy Belgii :

Kup świeże żywe moule (czyli małże) - są w duzych supermarketach, dostawy w
czwartki
Kup też butelkę bialego wytrawnego wina, nać pietruszki, cebulę, masło i
ziemniaki na frytki
Moule musisz sprawdzic czy są żywe, tzn muszą mieć zamkniete skorupy, a te
lekko otwarte po naciśnięciu powinny się zamknąc.
W dużym garnku topisz cwierc kostki masła, na tym rumienisz pokrojona
cieniutko cebule, dodajesz pociętą nać pietruszki, dolewasz potem szklanke
bialego wina, na to wrzucasz moules i gotujesz 8 minut.
Najlepiej jeśc je z frytkami, ale takimi prawdziwymi, swiezo skrojonymi, na
dobrym tluszczu z przepaloną eszalotką i ziołami, usmażone trzeba wytrzeć w
papier kuchenny
Moules podajesz na głebokim talerzu, obok płytki talerz z frytkami i spory
pojemnik na puste muszle. Bierzesz pierwszą moule i posługujesz się nią jak
szczypcami do wyciagania ugotowanych mouli i też do frytek, popijasz resztą
białego wina, a wywar mozesz potraktowac jako zupkę, popijajac ją pusta
muszlą

smacznego
Marek