Data: 2007-10-12 18:56:11
Temat: Re: Małżeństwo na próbę :-)
Od: "Tapta" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tapta pisze:
>
> > Ja bym tak szybko nie odstępowała nauczona przykrym doświadczeniem życiowym.
> > Kiedyś moją siostrę bolały plecy i płakała, że to nerka chora, więc ja w dobroci
> > serca zaoferowałam jej swoją. Ona ja oczywiście ochoczo przyjęła. Małpie nic nie
> > było, a ja do dziś chodzę z cudza nerką.
>
> Jakoś nie bardzo rozumiem tę historię. Mogłabyś jaśniej? Oddałaś
> siostrze nerkę, która była jej niepotrzebna, a Ty musiałaś w zamian za
> to dostać nerkę od kogoś? I sama tak tę nerkę wyjęłaś sobie, a nie
> lekarze? Bo chyba lekarze wcześniej by się zorientowali, że nerka
> siostry jednak zdrowa. Tak gdybam, bo nie wiem zupełnie o co chodzi.
> Zakrawa mi to na lekki trolling.
Nikt mi nic nie wyjął. Nerka sobie we mnie siedzi, tylko, że siostrze obiecana i
przez nią przyjęta. Więc już nie moja. Może zechce ją kiedyś komuś opylic?
Tapta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|