Data: 2003-06-15 09:32:39
Temat: Re: Mam depresję - przez naukę:(
Od: P <h...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 31 May 2003 22:12:35 +0200, "Kacper Cie?la \(COMBOY\)"
<c...@...to.skasuj.pl> wrote:
>W każdym b?dĽ razie ta
>"moja" teoria zaprzecza temu co napisałem wcze?niej w w?tku, dlatego po
>czę?ci mnie przekonałe?, jednak z drugiej strony "teoria szczurów" jest tym
>co rodzice mi wkładaj? od dziecka do głowy i bardzo trudno mi otwarcie temu
>zaprzeczyć. Stałem się wieć tragicznym, rozdartym wewnętrznie bohaterem ;)
Milo, ze jestes tego swiadom, pytanie brzmi czy jest z tego powrot
czy tez juz nie ma. Czy ktos kto biegl cale zycie moze sie zatrzymac.
Jezeli o mnie chodzi, to dlugo - i chyba nadal, biegne sobie w
czolowce. Problem polega na tym, ze kazda meta jest taka sama i juz
mnie to nudzi. Wygrywam, bo MOGE, nie bo CHCE. Moj problem jest dalsza
ewolucja tego, co bylo u Ciebie. Najpierw jest presja psychiczna,
potem to staje sie juz czescia Ciebie. Juz nikt ode mnie tego NIE
CHCE, a mimo to ciezko mi zwolnic. A nawet jak zwolnie, to zaszarpie
lapkami po piasku, ze az sie zakurzy i znowu jestem pierwszy. BO MOGE.
Bo milo jest sie usmiechnac, rywalizowac, poczuc adrenaline i
conajwyzej usmiechnac sie z politowaniem na starania innych. BO MOGE.
To tak jak skoki rekordowe roznych ludzi a potem Malysz i 10 metrow
dalej. Tylko ze to nie pozwala mi zobaczyc innych rzeczy.
|