Data: 2002-12-30 08:39:00
Temat: Re: Mam pewien problem z dziewczyna
Od: t...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Oj kolego, strasznie ciezki kawalek chleba sobie wybrales :)
Moje pierwsze wrazenie po przeczytaniu Twojego postu to takie, ze ta Twoja
kobieta cos za bardzo na sile stara sie zapomniec o tamtym facecie. Powiedziala
sobie, ze chce z tamtym zerwac i stara sie przemieszac swoje emocje pod ta
decyzje. Jednak wiadomo, ze serce ne sluga.... Takie dzialania wiec moga sie
skonczyc fiaskem.
Obawiam sie takze, ze mezczyzni w czasie tej "burzy mozgow" sa jedynie po to
aby nie czula sie sama. Kiedy sie upora ze swoimi emocjami w ktorakolwiek ze
stron to wtedy moze powiedziec "panu juz dziekujemy".
Oczywiscie nie strasze Cie i nie zniechecam. Jednak musisz wiedziec czym takie
zwiazki moga, nie musza, sie skonczyc. Ja jezeli zaangazowalbym sie w ten
zwiazek emocjonalnie w tej chwili, to zaczalbym od zakupu jakiejs milej
poduszki w ktora mozna ewentulanie sobie poszlochac.
Moja rada to taka, ze masz prawo oczekiwac od niej pelnoprawnego zwiazku.Jezeli
zauwazysz jakies kwestie w stylu "moze zostaniemy przyjaciolmi" to powinno sie
zapalic czerwone swiatlo ostrzegawcze. Tak samo jak przy kazdym nieposzanowaniu
Twoich uczuc, czasu, wysilkow.
Po prostu badz ostrozny i nie patrz na to co mowi, ale jak postepuje. Czyny sa
glosniejsze od slow.
Pozdrawiam
Tuvox
> Witam wszystkich grupowiczow :)
> Spotykam sie od pewnego czasu z dziewczyna i teraz jestesmy razem w
> zwiazku.Problem polega na tym, ze przede mna byla z gosciem prawie 8 lat.
> Zerwala z nim w wakacje te.W czasie trwania tego zwiazku 2 razy zerwala z
> nim po czym w tym czasie miala kogos innego na krotko po czym wracala do
> niego. W sumie za trzecim razem zerwala z nim kategorycznie od wakacji
> chociaz utrzymuje z nim kontakt telefoniczny oraz czasami z nim rozmawia,
> ale nie jest juz z nim.Prosze pomozcie mi co mam zrobic bo czasami mi jej
> zal i nie wiem jak pomoc mowi mi ona ze jak jestem z nia to zapomina o nim a
> jak jest sama to wracaja jej spomnienia oraz inne mysli zwiazane z
> nim.Dlatego ona chce o tym zapomniec,ale nie udaje jej sie latwo ... i chce
> jak to mowi...jej Cyt."burze mozgu" miec przerowadzona zeby o nim
> zapomniec. Co mamy robic czy ma isc do psychologa i porozmawiac z nim czy
> jej pomoze w tym??Prosze o dobre rady i z gory dziekuje.
> Pozdrawiam,
> Mariusz
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|