Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mam romans z kolegą z pracy ( długie)
Date: Wed, 21 Aug 2002 12:09:29 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <ajvde7$dsj$1@news2.tpi.pl> <2...@2...17.138.62>
<ajvhls$r44$1@sunsite.icm.edu.pl> <2...@2...17.138.62>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1029924560 4591 212.244.192.22 (21 Aug 2002 10:09:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 Aug 2002 10:09:20 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:19631
Ukryj nagłówki
Qwax wrote:
> Mnie chodziło o sytuację w której
> "Mąż przychodzi do domu z koleżanką z pracy i oboje mówią żonie, że w
> pracy cieć rozsiewa pogłoski o ich romansie a oni uważają że dla żony
> będzie lepiej jeżeli oboje powiedzą jej w oczy że nic takiego nie
> miało miejsca(i mieć nie będzie)"
Pomysl IMHO idiotyczny. Znasz powiedzenie " tylko winny sie tlumaczy" ?
I wobec zony przyprowadzenie obcej osoby na zasadzie "niech jej powie,
ze nic takiego nie mialo miejsca" zamiast po prostu opowiedzenia o
glupim posadzeniu - dopiero bedzie powodem do niepokoju i zastanawiania.
Zamiast spokojnego opowiedzenia o idiotycznej sytuacji bedzie miala
nagle dziwna konfrontacje i afere.
Skoro opowiadam o pracy i o glupim dowcipie to nie potrzebuje zadnych
dowodów. Jesli potrzebuje az przyprowadzenia kolezanki na dowód- to
znaczy, ze sytuacja jest powazna albo boje sie samemu opowiedziec zonie
- co znowu wskazuje na powage sytuacji.
No chyba, ze malzonek przy kazdej glupiej sprawie musi zonie okazywac
dowód rzeczowy ;)
> No Koleżanki-Żony - jak wy byście zareagowały na takie oświadczenie w
> waszych domach (związkach)?
Na oswiadczenie / opowiedzenie mi o sytuacji- niczym. Po co? Znam TZ na
tyle aby samej zauwazyc jesli cos jest nie w porzadku a nie przejmowac
sie natychmiast kazda glupia plotka. Pewnie posmialibysmy sie razem a
potem mysleli jak ukrócic troche zabawe pana ciecia.
Na przyprowadzenie mi obcej kobiety jako dowód rzeczowy - oooo tu
reakcja bylaby mocna ( i sadze, ze nie przesadzona )
pzdr
agi
|