Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "marcin" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Masz cipkę?
Date: Sat, 1 Mar 2008 07:48:05 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 36
Message-ID: <fqau6s$d7v$1@news.onet.pl>
References: <9...@s...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: chello087206179242.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1204354076 13567 87.206.179.242 (1 Mar 2008 06:47:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Mar 2008 06:47:56 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16545
X-Sender: 51d5W4ZtsoUu3u+ZO9ju0f1n8osCCP0YKyhsZvrnJWY=
In-Reply-To: <9...@s...googlegroups.com>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
X-Antivirus: avast! (VPS 080229-0, 2008-02-29), Outbound message
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:397079
Ukryj nagłówki
Dlaczego piesz o jakiś "ludziach" ? Zamienię słowa i wyrażenia odnoszące się
do innych ludzi, na wyrażenia odnoszące się do Ciebie. Zobacz jak to ładnie
będzie brzmieć:
Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:92a09b2b-fe07-4fb0-860e-0c225471cded@s13g2000pr
d.googlegroups.com...
U mnie autorytet działa na sumienie czyli też na poczucie sensu. Wszystko
wydaje mi się z sensem gdy mówi to autorytet, oceniam to po tonie głosu, po
zachowaniu i pewności wyrażania swojej opinii, nawet jeśli
nie wiem o czym on mówi. Uwierzyłem nawet w nauki o mowie ciała i
uwierzyłem specjalistom od wizerunku by ludzie mogli być jeszcze bardziej
autorytatywni. Oczywiście u mnie system oceny zagrożeń, czyli sumienie
bierze
zawsze główną rolę we wszystkich moich społecznych rozgrywkach.
Sumienie = zasady = moralność i ocena sensu! Autorytet = władza nad
umysłami! Jeśli mówię słabo i niesłyszalnie, albo jestem dziwnie
ubrany to co będe myślał o sobie samym nie będzie miało sensu - efekt
stadny (obawa o staus quo?)
Nie umiem działać po za zasadami, nawet rozmawiać, jeśli ktoś
nie jest wyraźny, czyli nie znają zasad "współrozmowy", to czuję się
nieswojo - czyli obowiązuje mnie reguła "nie wychodź poza szereg". Jak w
wojsku!
Jestem człowiekiem stadnym, mojaNauka jest oparta na nakazach i zakazach.
Nie chodzi o
to, że nie może ktoś pomyśleć, że ziemia nie jest płaska tylko
okrągła, ale chodzi o to, że wówczas złamie zakaz myślenia poprawnie.
To wiąże się z represją stada. Dla mnie jeśli czegoś nie ma
w książce lub nie jest to "obowiązujące" wówczas jest to niemożliwe!
Prawda, że lepiej ? :D
Pozdrawiam
Marcin
|