« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-30 07:57:24
Temat: Matka czy zabawa?Mam samotną mamę, która mieszka 200 km od nas.
Przyjechała na święta i przeziębiła się (chorowita kobieta, często zapada
na zapalenie płuc).
Ma stan podgorączkowy i dlatego musi leżeć w łóżku.
Jutro jest sylwester i mamy nagraną zabawę sylwestrową.
Co mi radzicie? Zostać z chorą mamą, a żona z dziećmi sama będzie na
zabawie, czy pójść z żoną na zabawę i zostawić mamę samą w łóżku?
Zrezygnować z zabawy nie możemy, bo jesteśmy jej organizatorami.
DD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-12-30 08:38:55
Temat: Re: Matka czy zabawa?
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" :
> Mam samotną mamę, która mieszka 200 km od nas.
> Przyjechała na święta i przeziębiła się (chorowita kobieta, często zapada
> na zapalenie płuc).
> Ma stan podgorączkowy i dlatego musi leżeć w łóżku.
> Jutro jest sylwester i mamy nagraną zabawę sylwestrową.
> Co mi radzicie? Zostać z chorą mamą, a żona z dziećmi sama będzie na
> zabawie, czy pójść z żoną na zabawę i zostawić mamę samą w łóżku?
> Zrezygnować z zabawy nie możemy, bo jesteśmy jej organizatorami.
Wszystko zależy od wielu czynników - np. od tego jak długo będzie trwała
zabawa, czy jest połączona z długim wyjazdem, czy można np. zaraz po północy
urwać się z zabawy i wrócić do domu.
Ja bym zaczęła od rozmowy z mamą i powiedzeniem jej szczerze o swoich
wątpliwościach.
A niezależnie od tego starałaby się aby jednak tej nocy nie spędzała całkiem
sama (np. Twoje urwanie się z zabawy tuż po północy i szybki powrót do domu,
żona z dziećmi zostaje, lub Ty z dziećmi wracasz żona sama zostaje).
Patrząc na to z drugiej strony - gdybym ja by ła tą mamą (bo jestem mamą),
gdyby to nie była jakaś bardzo ciężka choroba to nie chciałabym aby z powodu
mojego przeziębienia dzieci zrezygnowały z zabawy.
Kupiłabym sobie szampana i mile spędziła Sylwestra przed telewizorem.
Pozdrowienia.
Basia
P.S. Sama wiele razy musiałam stawać przed takim wyborem, gdyż miałam
schorowanych rodziców a jednocześnie sama organizowałam mnóstwo imprez.
Zawsze uzgadniałam z najbardziej zainteresowanymi (czyli rodzicami) czy mogę
sobie pozwolić na wyjazd.
Kiedy to była ciężka choroba (szpital) rezygnowałam z imprezy i na gwałt
szukałam kogoś kto mnie zastąpi, w innych wypadkach dochodziliśmy do
kompromisów (np. jadę ale codziennie o ustalonej porze dzwonię do domu i
gdyby coś się działo to natychmiast wracam).
Na szczęście nigdy nie było konieczności natychmiastowego powrotu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-12-30 09:12:00
Temat: Re: Matka czy zabawa?Czy to jest małe dziecko 2 miesięczne, które wymaga karmienia, przebierania
i podawanie lekarwst. Jeśli nie to spokojnie mama
może sama zostać w domu, ma TV, można Jej zrobić coś do zjedzenia dobrego,
złożyć życzenia przed wyjściem i zadzwonić
o północy.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-12-30 09:31:59
Temat: Re: Matka czy zabawa?Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cr0e6q$2rc2$1@news2.ipartners.pl...
>> Mam samotną mamę, która mieszka 200 km od nas.
>> Przyjechała na święta i przeziębiła się (chorowita kobieta, często
>> zapada
>> na zapalenie płuc).
>> Ma stan podgorączkowy i dlatego musi leżeć w łóżku.
>> Jutro jest sylwester i mamy nagraną zabawę sylwestrową.
>> Co mi radzicie? Zostać z chorą mamą, a żona z dziećmi sama będzie na
>> zabawie, czy pójść z żoną na zabawę i zostawić mamę samą w łóżku?
>> Zrezygnować z zabawy nie możemy, bo jesteśmy jej organizatorami.
>
> Wszystko zależy od wielu czynników - np. od tego jak długo będzie trwała
> zabawa, czy jest połączona z długim wyjazdem, czy można np. zaraz po
> północy
> urwać się z zabawy i wrócić do domu.
Nie połączona z wyjazdem.
Od 8 do 3-4 po północy.
> Ja bym zaczęła od rozmowy z mamą i powiedzeniem jej szczerze o swoich
> wątpliwościach.
Mama na pewno będzie radziła, żebym poszedł na zabawę. Nie chce czuć się
winna, że pokrzyżowała plany.
> A niezależnie od tego starałaby się aby jednak tej nocy nie spędzała
> całkiem
> sama (np. Twoje urwanie się z zabawy tuż po północy i szybki powrót do
> domu,
> żona z dziećmi zostaje, lub Ty z dziećmi wracasz żona sama zostaje).
Rzeczywiście, to jakiś kompromis.
> Patrząc na to z drugiej strony - gdybym ja by ła tą mamą (bo jestem mamą),
> gdyby to nie była jakaś bardzo ciężka choroba to nie chciałabym aby z
> powodu
> mojego przeziębienia dzieci zrezygnowały z zabawy.
> Kupiłabym sobie szampana i mile spędziła Sylwestra przed telewizorem.
Ze względu na leki i chore gardło szampan wykluczony, ale czy godzi się
zostawiać chorego dla rozrywki?
> P.S. Sama wiele razy musiałam stawać przed takim wyborem, gdyż miałam
> schorowanych rodziców a jednocześnie sama organizowałam mnóstwo imprez.
> Zawsze uzgadniałam z najbardziej zainteresowanymi (czyli rodzicami) czy
> mogę
> sobie pozwolić na wyjazd.
> Kiedy to była ciężka choroba (szpital) rezygnowałam z imprezy i na gwałt
> szukałam kogoś kto mnie zastąpi, w innych wypadkach dochodziliśmy do
> kompromisów (np. jadę ale codziennie o ustalonej porze dzwonię do domu i
> gdyby coś się działo to natychmiast wracam).
> Na szczęście nigdy nie było konieczności natychmiastowego powrotu.
Dzięki za radę.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-12-30 09:35:06
Temat: Re: Matka czy zabawa?Użytkownik "proxy11" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cr0gp1$prs$1@korweta.task.gda.pl...
> Czy to jest małe dziecko 2 miesięczne, które wymaga karmienia,
> przebierania i podawanie lekarwst. Jeśli nie to spokojnie mama
> może sama zostać w domu, ma TV, można Jej zrobić coś do zjedzenia dobrego,
> złożyć życzenia przed wyjściem i zadzwonić
> o północy.
Nie, tu chodzi tylko o bycie przy chorym w chwilach szczególnych.
Mam wątpliwości, czy dla zwykłej rozrywki można zostawić chorego.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-12-30 09:50:03
Temat: Re: Matka czy zabawa?
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:cr0ibs$14j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie, tu chodzi tylko o bycie przy chorym w chwilach szczególnych.
> Mam wątpliwości, czy dla zwykłej rozrywki można zostawić chorego.
>
No ale mama nie jest ciezko chora,tylko ma stan podgaraczkowy.
Zostaw do siebie numer telefonu aby w razie czego mogla zadzwonic i idz sie
bawic.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-12-30 12:55:02
Temat: Re: Matka czy zabawa?Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cr0j02$gjl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> news:cr0ibs$14j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Nie, tu chodzi tylko o bycie przy chorym w chwilach szczególnych.
>> Mam wątpliwości, czy dla zwykłej rozrywki można zostawić chorego.
>>
> No ale mama nie jest ciezko chora,tylko ma stan podgaraczkowy.
> Zostaw do siebie numer telefonu aby w razie czego mogla zadzwonic i idz
> sie
> bawic.
Dzięki,
Widzę, że wszystkie odpowiedzi są zgodne.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-12-30 12:57:17
Temat: Re: Matka czy zabawa?Dariusz Drzemicki wrote:
> Nie, tu chodzi tylko o bycie przy chorym w chwilach szczególnych.
> Mam wątpliwości, czy dla zwykłej rozrywki można zostawić chorego.
>
A co mama robiłaby, gdyby była zdrowa? Wtedy zostawilibyście ją samą w
noc sylwestrową, czy poszłaby z Wami na zabawę? W końcu jest Waszym
gościem. A jeśli czuje się u Was naprawdę jak u siebie, to chyba nie ma
żadnej sprawy - to tak jakby została po prostu u siebie w domu.
A może zaproście do niej kogoś, jakąś koleżankę mamy, ciotkę itp.
Pozdrawiam i życzę mamie dużo zdrowia
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-12-30 13:23:57
Temat: Re: Matka czy zabawa?Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cr0tvb$aja$1@phone.provider.pl...
> A co mama robiłaby, gdyby była zdrowa? Wtedy zostawilibyście ją samą w noc
> sylwestrową, czy poszłaby z Wami na zabawę?
Wróciłaby do domu pociągiem i spędziłaby sylwester ze znajomymi.
> W końcu jest Waszym gościem. A jeśli czuje się u Was naprawdę jak u
> siebie, to chyba nie ma żadnej sprawy - to tak jakby została po prostu u
> siebie w domu.
Gdyby zachorowała w domu, wtedy przyszłaby do niej przyjaciółka.
> A może zaproście do niej kogoś, jakąś koleżankę mamy, ciotkę itp.
W sylwestra będzie trudno. Ponadto w obcym mieście mama nie ma znajomych.
> Pozdrawiam i życzę mamie dużo zdrowia
> Ewa
Dziękuję i pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-12-30 20:52:01
Temat: Re: Matka czy zabawa?
"Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> wrote in message
news:cr0vig$fcu$1@atlantis.news.tpi.pl...
Dzieci, jak rozumiem, sa juz takie raczej starsze,skoro planuja balowac do
2-3 w nocy?
Jest ich, zapewne co najmniej dwoje, wiec rozdzielcie moze dysury przy
babci: ty badz z nia o Dwunastej, potem moze wymienic cie zona, a potem to
czas na to, aby najmlodsze dziecko wrocilo do domu. W ten sposob, starsze
dziecko byloby pierwszym, ktore zostaje z babcia.
To nie, jest tylko kwestia okazania serdecznosci dla babci, ale takze
pokazania dzieciom przykladu,
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |