Data: 2008-11-17 16:48:31
Temat: Re: Matka przetrzymuje martwy płód
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer pisze:
>>> Kiedyś w robocie znalazłem gołębia ze złamanym skrzydłem [załóżmy, że
>>> to abstrakcja, fikcja ;>] - poprosiłem gościa, który był większym
>>> wariatem ode mnie o ukręcenie mu łba [miałem wtedy 6 matczynych kotów w
>>> domu], ostatnio zastanawiałem się co zrobić, jak znajdzie się
>>> poranionego i wymagającego długotrwałego i kosztownego leczenia
>>> potrąconego psa/kota - doszedłem do wniosku, że należy użyć szpadla do
>>> natychmiastowego odrąbania łba [to nie sarkazm]. Oczywiście będzie mi
>>> przykro, ale nie jestem w stanie inaczej mu ulżyć i pomóc, a tym
>>> bardziej zaopiekować się zwierzęciem na resztę jego życia [a oddanie go
>>> do schroniska to wyrok na raty]. I pewnie kiedyś będę musiał to zrobić.
>>
>>
>> pisal tu taki gosc z zespolem Aspergera, mial pulapke na myszy, oddawal
>> psu zlapane myszy poniewaz pies przegryzal kark od razu a on nie umial
>> tego zrobic szybko
>
> Lepsza taka decyzja niż żadna.
>
dokladnie, pamietasz Przystanek Alaska? tamtejszy bohater-lekarz dal sie
namowic na polowanie na ptactwo, i spodobalo mu sie, do momentu kiedy
srut nie zabil kaczki czy gesi od razu tylko trzeba bylo ptaka dobic
przez skrecenie mu karku, nie potrafil tego zrobic i zaczal ja leczyc,
usunal srut itp., niestety ptak i tak zdechl, a z mojego podworka to
przygarnalem kiedys jakies wronidlo, nad moim parkiem lataja jastrzebie
i juz nie raz bylem swiadkiem jak jakis maly ptic przypadkiem sie
uchowal tuz przy scianie, widac ta moja bardziej oberwala, zrobilismy
(male dziecko w domu rozumiejace i majace uczucia wobec zywego)
wyscielane pudelko po butach na balkonie, niestety zdechlo, a w moim
parku to nawet jakies puszczyki poluja, jakis czas temu moja zona
wychodzac z psami na spacer noca zauwazyla, ze sie taki jeden czai, nie
byloby zmiluj gdyby nie obecnosc czlowieka, to yorki sa, w sumie
przyzwyczailem sie, ze sie zdarza, ostatnio jakies kawki polowaly na
wiewiorki, nie mam pojecia dlaczego, ale wiewiora byla niezle zestresowana
--
The Gnome
|