Data: 2006-04-01 13:42:40
Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "Władysław Tarnawski" <l...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Justyna N <c...@p...pl> napisał(a):
> Dodam jeszcze o zanikaniu/rozwoju narzadów nieużywanych/używanych. Oraz
> wpływ "chęci" na rozwój danej cechy.
> Na biologii tłumaczyli mi to na przykładzie żyrafy. (Jeżeli pozwolisz
> przytoczę, może będzie łatwiej)
> "Żyrafy kiedyś miały krótkie szyje, ale chciały dosięgać liści rosnących
> wysoko (jest chęć) zaczęły, więc wyciągać szyje by dosięgnąć liści.
> Wyciągana szyja wydłużała się (wpływ używania na rozwój) w końcu żyrafa
> mogła dosięgnąć liści. Od tamtej pory potomstwo żyrafy ma długą
> szyję(dziedziczenie cech nabytych)"
Kapitalne wyjaśnienie zagadnienia.:)
>> Nie wiem, czy wiesz, na czym polega zespół Downa. Jest to
>> genetyczna anomalia polegająca na duplikacji jednego z chromosomów, a
>> rozpoznawana jest za pomocą cech morfologicznych widocznych na pierwszy
>> rzut oka po porodzie. Jeśli uważasz, że jest to wina Twojej żony, to w
>> takim samym stopniu winien jesteś Ty, bo to dziecko spłodziłeś.
>> Upośledzenie umyslowe jest wtórne.
> Zapomnij już mu to tłumaczyłam. Nawet mogę Ci przytoczyć co odpisze:
> "genetyka to bzdura, a tą anomalię powoduje niestabilność emocjonalna
> kobiety" (to taki skrótowy sens wypowiedzi)
> Pozdrawiam
Cały czasa chodzi Wam o To, by kobieta nie była winną. To Was tak boli. A
przecież wyraźnie tłumaczę, że tak kobieta jak i mężczyzna są/byli nieświadomi
spirali przemocy, którą nakręcają. Nie chcecie przyjąć w s p ó ł o d p o w i
e d z i a l n o ś c i za mutracje genetyczne. Dla mnie mutacja u syna stała
się przyczyna poszukiwania przyczyny i odnalezieniem jej. A Wy dalej brniecie
w ślepy zaułek.:)
Pozdrawia
LeoTar
Zapraszam na stronę http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|