Data: 2015-12-10 20:56:52
Temat: Re: Matriarchat ma się świetnie w Polsce.
Od: LeoTar <L...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
CookieM pisze:
> W dniu 10.12.2015 o 17:49, LeoTar pisze:
>> Precz z sądami i sędziami, którzy nie rozumiejąc mechanizmu
>> zawłaszczania dzieci przez mamuśki wydają decyzje zapewniające matkom
>> monopol na wychowanie dzieci. W glorii i w świetle prawa "kochane
>> mamuśki" stają się jedynymi paniami życia i śmierci dzieci. To nie
>> ojcowie porzucają (zdradzają) dzieci jak pisze W.Eichelberger w swojej
>> książeczce "Zdradzony przez ojca"
>> http://leotar.friko.pl/Books/Eichelberger/Wojciech%2
0Eichelberger%20-%20Zdradzony%20przez%20Ojca.pdf
>> lecz ślepa Temida w glorii i chwale w dalszym ciągu sankcjonuje
>> dominację i przemoc kobiet-matek w stosunku do dzieci i ich ojców.
>>
>> Poczytajcie tutaj:
>> http://www.tvp.info/23061797/zmiana-zarzutu-dla-ojca
-fabianka-za-uprowadzenie-syna-grozi-mu-nawet-10-lat
-wiezienia
> Na szczęście (dla kobiet) tych spolegliwych matołków jest więcej. A w
> Polsce rządzi "chytrość nierozumu", o czym świadczy wynik PiS-lamistów w
> wyborach.
A może sposobem na zmuszenie kobiet i mężczyzn do zaakceptowania
rozwiązania problemu kompleksu Edypa/Elektry i wprowadzenie kompletnego
wychowania seksualnego dzieci do poziomu rodziny jest takie skopanie
dupy facetom by zaczęli o tym rozmawiać ze swoimi kobietami. Kobiety po
krótszym lub dłuższym przekonywaniu akceptują nowy model wychowawczy ale
obawiają się reakcji swoich partnerów i sa nie tyle oporne co
zachowawcze ze względu na postawy swoich partnerów. To mężczyźni muszą
stać się nauczycielami w swoich rodzinach. Mężczyzną musi się wreszcie
stać odpowiedzialną "głową rodziny" decydującą o kierunku rozwojowym
rodziny. A faceci są zapatrzeni w sromy swoich kobiet traktując je jako
swoja nienaruszalną własność, która uda się być może utrzymać w zamian
za kasę. Błąd!
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin
|