Data: 2009-05-20 13:40:05
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>>>>>> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu
>>>>>>> grupy"? Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
>>>>>>> Cmok.
>>>>>>> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza,
>>>>>>> spokojniejsza, kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie,
>>>>>>> pisz". Lubię się dobrze bawić, przecież zawsze to mówię, nie?
>>>>>>> :-D
>>>>>>> Dobranoc. Koniec kolejnego nocnego czekania na męża. Nie lubię
>>>>>>> sama zasypiać.
>>>>>>>> A moja biedna spracowana kobieta śpi umęczona, podczas gdy ja
>>>>>> oglądam sobie takie różne programy przyrodnicze...
>>>>> Tak przy niej mówisz o swoich ulubionych pornosikach?
>>>> Nie, ona używa określenia "gołe baby".
>>> He, he, he ... Człowiek se myśli: jak będę dużo razy uderzał
>>> w stół, to się w końcu ktoś zdenerwuje i weźmie te dźwięczące
>>> nożyce, położy na półce gdzieś wyżej ... Albo ostatecznie zlecą na
>>> ziemię. No dobra, zepsują sie w koncu, rozpadną ... Zardzewieją ...
>>> A tu nic ... Walisz ordynarnie, a one ciagle się posłusznie
>>> odzywają, w dodatku można sterować sposobem uderzenia, a te
>>> odpowiedzą charakterystycznym dla uderzenia brzękiem ...
>>> Konsekwentnie i niezmiennie.
>>> A czlowiek sobie wymarzył, że nożyce, jak żelazko, duszę mają i się
>>> rozwijają, wzlatują ...
>>> Nic z tych rzeczy...
>>> Niestety...
>>> Ciągle 'brzęk', albo 'brzunk', tudzież 'porn-brzunk' ;)
>> Jest gorzej. Odkręcasz kran - nożyce brzęczą. Zakręcasz - nożyce
>> brzęczą. Zapalasz światło - nożyce brzęczą. Gasisz światło - nożyce
>> brzęczą. Ale żeby tak chcrząszcz w Szczebrzeszynie albo cuś... - to
>> ni cholery! ;)
> Miło poczytać, jak się wzajemnie żalicie na te swoje Ksantypy...
> Weźcie po piwie i idźcie na ławkę przed sklep...
Nie będzie żaden Sokrates pod sklepem filozował! :)
--
pozdrawiam
michał
|