Data: 2004-02-10 06:40:03
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Od: "patix" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa wrote in message ...
....
>Nie wiem czy gmatwam odpowiednio,
>ale staram się. :-))
nie da sie ukryc
:))))))))))))))))
>
>Nie trzeba, już dziś, być docelowym obiektem.
nigdy nie trzeba bylo , ino
teraz juz nie da sie miec zludzen
...
>
>c) nie posprzątałem jak to sobie, obiecałem :-)))
>
>Twarda walka. Nie?
a on :((((((((((
>Miedzy możliwością, a chęcią... zrozumienia.
>
>Ale to fakt. Etat, sobie, dzisiaj, powalczy ze sobą.
>
>ett
>
>Łapiesz coś z tego?
>Odpowiednio namieszałem?
pelny zastoj :))))))))))
ale milo/swojsko sie czyta
"wstan podejdz nie jestes sam"
tekst/spiew dziecka podczas marszu
do kata , gdzie juz czekal kolega
( za ruchliwi na lekcji :))))
...........................
>odpowiem. Może będę, kłamał w żywe oczy!
>
>Zbyt długo.... powoduje, że chce się zracjonalizować...
>jak w tej "wszechwiedzy".
>
jasne - jak maly kazio ma w glowie
mala kosiarke - to Boga widzi
jak ogromna i nie zacinajaca sie
kosiare - ktora wszystko skosi
:))))))))))))
>Pozostaje tylko liczyć...
>
zdrowko
patix
|