medea wrote:
> W związku z kilkoma głosami pytającymi melduję, że:
> nóg ani rąk nie połamałam, śnieg mnie nie zasypał - chociaż było takie
> prawdopodobieństwo. Trochę tęskniłam, ale rzadko, bo jednak szybkość
> wciąga. ;) Nabrałam za to świeżości spojrzenia, a po przelotnym
> przejrzeniu ostatnich wątków widzę, że tutaj najgorętsze tematy kręcą
> się wokół tej samej wampirzej osoby.
> Z nowości zauważam:
> - Redart jakoś przebłagał CB i może coś z tego będzie.
> - Dębskiemu chyba nerwy puściły.
> - między Enderem i Paulinką coraz gorzej, a nawet bardzo źle.
> - Ender jakby przekonywał się do Qry jednakowoż chyba bez wzajemności.
> - Ikselka chyba powoli schodzi ze złej drogi poklepywania Endera po
> pleckach (może była u spowiedzi? ;) ).
> - Vilarce mięknie serduszko.
> - pojawiły się nowe (albo w nowej szacie) niezidentyfikowane przez
> mnie obiekty piszące.
> - posty Endera mi się nie ściągają, w związku z czym widzę je tylko w
> cytowaniach. Może to i lepiej, mniej się będę denerwować. ;)

> To tak ogólnie. Niech nikt nie czuje się pominięty, dobór
> przeczytanych postów był dość mocno przypadkowy. No i raczej sił i
> czasu nie starczy na nadrobienie wszystkich zaległości oraz wdawanie
> się w szczegóły.

Czuję sie pominięty, bo nie wspomniałaś, że w dalszym ciagu mnie nie ma!

--
pozdrawiam
michał