Data: 2005-06-17 07:39:02
Temat: Re: Menrza czy męża
Od: "Anna B." <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mysz napisał(a):
(...)
> Pusienko, z tym zapisem fonetycznym to nie do konca tak, wedlug tegoz zapisu
> przedmiot sporu odczytuje sie: m-e-n-r-z-a, wiec z mezem nie ma to wiele wspolnego,
> a swoja droga nowomowa komputerowa jest lekko wstrzasajaca i trzeba miec silnie
> zbzikowane poczucie humoru, by za zabawne uwazac pokracznosc ortograficzna, a
> moze to tylko ja nie widze w tym zadnych zabawnosci...
> to przepraszam uprzejmie, zwlaszcza jesli kogos urazilam, ot, odbicie zawodowe...
> U.
>
>>
>
>
Myszko, jeśli ktoś sadzi byka za bykiem nie będąc świadomym, że to robi,
razi mnie to ogromnie. Przesadne świadome przekręcania słów też byłoby
nie na miejscu. Jednak do 'menrza' Kota tak się jakoś przyzwyczaiłam,
że gdyby nagle napisała 'męża', to uznałabym, że ktoś jej się zakradł do
kompa i... :D
Oczywiście w szkole bym sobie nie pozowoliła nawet na żartobliwe
napisanie takiego 'błędu'. Jednak tutaj, od czasu do czasu. No, w końcu
belfrom coś się od życia też należy. ;)
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Ziemia Lubuska)
|