Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Mensa i testy na inteligencję... Re: Mensa i testy na inteligencję...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Mensa i testy na inteligencję...

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!pwr.wroc.pl!panorama
.wcss.wroc.pl!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mensa i testy na inteligencję...
Date: Tue, 18 Jan 2000 01:07:13 GMT
Organization: University of Wroclaw, Institute of Psychology
Lines: 91
Message-ID: <3...@n...ict.pwr.wroc.pl>
References: <8...@p...net> <3...@n...ict.pwr.wroc.pl>
<8...@p...net> <3...@n...ict.pwr.wroc.pl>
<8...@p...net> <3...@n...ict.pwr.wroc.pl>
<Pn3g4.26924$X3.540759@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc5.wroclaw.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Newsreader: Forte Agent 1.5/32.452
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:38184
Ukryj nagłówki

On Sat, 15 Jan 2000 18:54:39 GMT, "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> wrote:

>Nie rozumiem Cię Ronanie - jak zdążyłam się zorientować - posługujesz się
>normami typu wechslerowskiego. Tymczasem parę zdań wyżej prezentujesz
>pojęcia żywcem wyrwane z kręgu informatyki, co tworzy wyraźny zgrzyt.

BTW A propos informatyki: jestem programistą, gdybym o tym jeszcze nie
wspomniał :-)
Jeżeli chodzi Ci o koncepcje poznawcze (zwłaszcza w dziedzinie uzdolnień) to
mam do nich wybitnie krytyczny stosunek i w żadnej mierze się z nimi nie
utożsamiam.
Jak to ładnie pisał niejaki John Searle w świetnej pozycji pt. "Mózg, umysł
i nauka" (kolejność może być inna), gdyby zapytać kognitywistę jaki wg.
niego jest model zdolności utrzymywania równowagi przez człowieka, zapewne
zaserwowałby całą masę mechanizmów i pojęć w rodzaju komparatorów,
schematów, sprzężeń zwrotnych, demonów percepcyjnych i analizatorów
zakrzywienia horyzontu i jeszcze uważałby, że ma święta rację (no bo jak to
sprawdzić?).
Natomiast wszyscy chyba dobrze wiemy jak "niezwykle" skomplikowaną jest
budowa blędnika :-)) Ot, rurka z płynem i po demonach kognitywizmu :->

A tak na serio jestem ultras biologistyczny, i gdy mowa o mózgu żadne
informatyczno-kognitywistyczne mrzonki (wraz z marzeniami o sztucznej
inteligencji) się mnie nie trzymają.

>Nie jest tak, że wiedza bądź informacja leży sobie i czeka na wiek dojrzały.

Oczywiście, że nie. Jak upraszczam do dostaję po głowie, ale gdybym
mógł/chaciał opisać to w lepszej i obszerniejszej formie to i tak dostalbym
- tylko od innych osób :-)

Chodziło mi o akcent położony na dany typ przetwarzania informacji - nie
wyłączność jakiegokolwiek. Jest niewątpliwie truizmem, że wraz ze
"skostnieniem" struktur neurofizjologicznych, wraz upływem latek, coraz
mniej jesteśmy w stanie się nauczyć, natomiast coraz więcej informacji
traktowanych jest nie jak nowe, lecz reinterpretowanych w kategoriach
dotychczasowej wiedzy. Oczywiście do końca życia można się czegoś uczyć, ale
niekoniecznie np. przemodelować całą swojąwiedzę w kontekście jakichś nowych
danych (jak to często ma miejsce w nauce, gdzie stara gwardia uparcie sieje
zamęt i udziela mądrościowych napomnień, nie będąc w stanie pojąć nowszych
technik badawczych).
Z wechslerowskich przykładów: klocki, labirynt, powtarzanie cyfr, kodowanie
symboli - to są testy typowo "płynne" i uwidaczniają właśnie ową płynność
myślenia, szybkość kojarzenia wynikającą głównie z wysokiej sprawności mózgu
(np. w zakresie pamięci, czy percepcji).

>Poza tym mnie uczono, że w życiu osobniczym inteligencja rozwija się tylko
>do 14-15 lat, analogicznie jak wzrost kończy się w wieku 18-22 lat stuiluś
>tam centymetrami.

No więc chyba coś się zmieniło :-) Maksimum potencjału intelektualnego
osiąga się do 20-paru lat, co ślicznie widać na przecięciach się rozwojowych
krzywych pamięci, percepcji czy nawet porównaniu norm dla rożnych grup
wiekowych w kategoriach bezwzględnych. Takie określenie o jakim piszesz
faktycznie kiedyś dominowało, ale było w dość oczywistym produktem
stosowania miary ilorazu inteligencji w sensie historycznym, tj. jako
stosunku wieku umysłowego do biologicznego. Ponieważ gwałtowny przyrost ma
miejsce właśnie do okresu wczesnej adolescencji, to i fukcja określona jako
iloraz zginała się tam właśnie tworząc przegięcie intrerpretowane jako
rozwojowy szczyt możliwosći intelektualnych. Gdy oleje się określanie za
pomocą ilorazu na korzyść odnoszenia do rozkładu grupy wiekowej i porówna
się wyniki bezwzględne (surowe) to jasno widać, zarówno w Ravenie, Cattelu
jak i Wechslerze, że prawdziwe maksimum jest po dwudziestce (tylko dynamika
rozwoju spada - ta dynamika która oslepia wzór ilorazowy).

Ponadto, co szczególnie mnie cieszy, w myśl podejścia ewolucyjnego wszystkie
parametry usprawniające bezpośrednio funkcjonowanie powinny się zbiegać
maksimami w momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej, dochowania się
potomstwa i wstępnego odchowania go. Potem, w myśl teorii samolubnego genu,
jako nieświadome opakowania genów, możemy odejść. Toteż i po okresie
osiągnięcia sukcesu genetycznego (zgodnym z przewidywaniami dla naszych
przodków) wszystkie, możliwe krzywe zaczynają się chylić ku upadkowi. Choć
to może smutne (sam za chwilę będę miał z górki ;-) to i piękne: śliczna i
unifikująca teoria ewolucji skutecznie przewiduje fakty.

Żeby było weselej, najdłużej żyją, zachowują sprawność umysłową i fizyczną,
te populacje które odsuwają w czasie moment prokreacji. Ładnie to widać
zarówno na odpowiednio wychodowamnych szczepach drozofilii (muszka owocówka)
jak i w ludzkich grupach etnicznych (Azjaci vs Afrykańczycy). Co, nawiasem
mówiąc, też było przewidziane przed odkryciem, przez syntetyczny
neodarwinizm i Rushtona teorię prokreacji typu r i K (r to rozmnażanie na
potęgę, ktróki czas życia i opieki nad potomstwem - innymi słowy zachowanie
np. owadzie, K to odwrotność, charakteryzująca ssaki; wśród tych ostatnich
występuje to samo rozróżnienie w trochę innej skali: r reprezentują
Negroidzi a K Mongoloidzi.
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6