Data: 2006-12-12 14:26:31
Temat: Re: Mentorski ton
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:457dc889$0$17948$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Żeby zmienić wydźwięk tej wizytówki, trzeba zmienić słownictwo. Żeby
> zmienić słownictwo, trzeba zmienć sposób myślenia.
Zgoda.
> Na przykład zamiast: "Co Ty mi tu pierdolisz, sfrustrowany geniuszu!"
> mówisz: "Szanuję twoją wiedzę i twoje zdanie, ale nie mogę się z tobą
> zgodzić w tej kwestii"... :D
No wlasnie i tu jest problem. Jesli nejs2 uzywa mentorskiego tonu,
to widocznie TAKIE ma wlasnie podejscie do rozmowcy - czyli
konkretnie - uwaza pewnie ze ten drugi nic nie rozumie i temu baranowi
trzeba mentorsko wyjasnic zeby wreszcie cos zrozumiał.
Bo rozmowca nie rozumie :)
Wiec byc moze to PODEJSCIE do rozmowcy powoduje taki ton.
Co do zmiany zdania na grzeczniejsze - tak, mozna sie tego nauczyc,
ale czy to cos da jesli nejs2 bedzie dalej podswiadomie gardzil rozmówcą?
Pozdr,
Duch
|