Data: 2002-11-30 22:41:55
Temat: Re: Męski striptiz
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z.Boczek"
> Hm... Moze ja jestem naiwny, ale 'ciosu' tu nigdzie nie widze :-)
Może nie jesteś naiwny ale masz problemy z empatią?
Chyba wszem i wobec oświadczyliśmy że w naszym związku (przypominam
że wypowiadasz się pod moją wypowiedzią) takie problemy nie
istnieją, że nasz zwiazek jest 'dość otwarty' (na kobiety bo mężczyźni
nas nie kręcą) i dla mnie żadnego ciosu nie ma.
Jednakże potrafię zrozumieć że dla niektórych ludzi którzy wyznają
inne zasady, przed związaniem się z drugą osobą pewne rzeczy ustalili
i łamanie tych ustaleń w trakcie wspólnego pożycia może być ciosem-
nie dlatego że...:
>Baba
> chce popatrzec na jakiegos wydepilowanego 'kurczaczka' wyrzucajacego
> bioderka do przodu - a w momencie koncowym - na innego siusiaka. Wypic
> piwo i poswintuszyc z kumpelami :-)
..Tylko dlatego że łamią ustalenia, wspólne zasady, podważają moralną
podwalinę związku któa powstała poprzez wspólne postanowienie poszanowania
wzajemnych uczuć i wartości.
Trudne???
>klucza' - wiec facet broniacy czegos takiego jest jakis niepewny
> siebie (z polskiego na nasze: cipa) :-)
Bzdurka..Ty nie masz żadnych wartości i żadnych reguł gry?
--
Pozdrawiam
Asia
|