Data: 2015-06-30 08:43:01
Temat: Re:Męskość.
Od: Penetrator <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Już ty się bój mojej lękliwej kobiecości, huncwocie ty. A o
prawdziwych mężczyznach pojęcie masz z żydowskiego gugla jedynie,
narzędzia do odmóżdżania takich jak ty.
--
XL
Dominacja w związku to niedojrzałość emocjonalna, to bardzo widać po księżach jak
kobietom chcą narzucać pozycje czołgająco-klęczącą-zamiotną, wojna z Gender. To jest
efekt niedojrzałosci z braku relacji, u nich to najbardziej widać, tym samym ta
męskość jest chwiejna, nie jest pewna siebie, aby dać kobiecie przestrzeń do
decydowania, czyli partnerstwa. Ktoś kto nie widzi granicy gdzie kończy się jego ego
i narzuca swoje innej osobie jest niedojrzały emocjonalnie, taki wewnętrzny gnojek co
nigdy niedojrzał, bo dojrzałość to zdawanie sobie sprawy z granicy swojego ego. Tym
samym daje przestrzeń drugiemu, by jej kobiecość weszła w relacje z jego męskością,
ta męskość dojrzała pragnie wręcz tej kobiecości rozkwitłej, a jak ma rozkwitnąć
kobiecość jak jej na to niedojrzałość nie pozwala, bo boi się cipy .? To samo przy
homofobi ten facet nie jest pewny męskości jeśli homo go obecnością atakuje.
|