Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Męskość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Męskość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-28 12:49:42

Temat: Męskość
Od: Jo <J...@m...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Potrzebuję waszej opinii do pracy, która piszę.
Pytanie brzmi: "co wg Ciebie cechuje Męskość (nie uwzgledniając aspektu
fizycznego)?".
Z góry dzieki za odpowiedz, i prosiłabym o podanie swojej płci przy
odpowiedzi (jest to b. istotne).
Pzdrv
Jo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-28 13:06:02

Temat: Re: Męskość
Od: "Krzysiek" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora




> Witam,
>
> Potrzebuję waszej opinii do pracy, która piszę.
> Pytanie brzmi: "co wg Ciebie cechuje Męskość (nie uwzgledniając aspektu
> fizycznego)?".
> Z góry dzieki za odpowiedz, i prosiłabym o podanie swojej płci przy
> odpowiedzi (jest to b. istotne).
> Pzdrv
> Jo

Myślę, że na Męskość składa się możliwość zapewnienia kobiecie
przynajmniej poczucia bezpieczeństwa. płęć - mężczyzna

Pozdrawiam
Krzysiek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 13:06:18

Temat: Re: Męskość
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 28 Nov 2004 14:06:02 +0100 "Krzysiek" <p...@w...pl> wyśle
<cocib1$ojm$1@atlantis.news.tpi.pl> zawierający:

> Myślę, że na Męskość składa się możliwość zapewnienia kobiecie
> przynajmniej poczucia bezpieczeństwa. płęć - mężczyzna

chyba się zgadam.

male(k)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 14:23:20

Temat: Re: Męskość
Od: "fak it!" <a...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

Meskosc to duza pala.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 14:48:13

Temat: Re: Męskość
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dążenie do doskonałości.
Ideałem mężczyzny jest więc moim zdaniem Jezus Chrystus.
-J.

> Witam,
>
> Potrzebuję waszej opinii do pracy, która piszę.
> Pytanie brzmi: "co wg Ciebie cechuje Męskość (nie uwzgledniając aspektu
> fizycznego)?".
> Z góry dzieki za odpowiedz, i prosiłabym o podanie swojej płci przy
> odpowiedzi (jest to b. istotne).
> Pzdrv
> Jo


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 14:58:04

Temat: Re: Męskość
Od: Logan <e...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

28 Nov 2004 15:48:13 +0100, na pl.sci.psychologia, Janek napisal(a):

> Dążenie do doskonałości.
> Ideałem mężczyzny jest więc moim zdaniem Jezus Chrystus.

A ja myślę, że Kominek.

--
3507735
O Loganie powiedzieli:
VSS: "typowy menel :)" 5.11.04, prp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:32:12

Temat: Re: Męskość
Od: "Bluzgacz" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Logan" <e...@w...o2.pl> wrote in message
news:6m15hdkb5kpv.1fth997kfdofn$.dlg@40tude.net...

> > Ideałem mężczyzny jest więc moim zdaniem Jezus Chrystus.
>
> A ja myślę, że Kominek.

Robie to z trudem, ale musze przyznac Ci racje
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:33:19

Temat: Re: Męskość
Od: "Bluzgacz" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"fak it!" <a...@e...com> wrote in message
news:cocn0m$bjq$1@news.onet.pl...
> Meskosc to duza pala.

Czyli jestes kobieta
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 18:52:23

Temat: Odp: Męskość
Od: "nawrocki" <nawrocki@[cut]blog.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jo <J...@m...wp.pl>:
> Potrzebuję waszej opinii do pracy, która piszę.
> Pytanie brzmi: "co wg Ciebie cechuje Męskość
> (nie uwzgledniając aspektu fizycznego)?".
> Z góry dzieki za odpowiedz, i prosiłabym o
> podanie swojej płci przy odpowiedzi (jest to b. istotne).
> Pzdrv
> Jo

Dla mnie męskością jest umiejętność sprostania wymaganiom kobiety, przy
jednoczesnej umiejętności powiedzenia jej kategorycznego 'nie'. Męskość to
również odpowiedzialność, jednak zastrzegam, że nie uważam, że męskość musi
się charakteryzować zdolnością zapewnienia kobiecie bezpieczeństwa. Trzeba
bowiem zauważyć, że skończyły się już czasy, kiedy obowiązkiem mężczyzny
było rozpalenia ogniska, upolowanie dzikiego zwierza i odpędzenie od jaskini
drapieżników. Dzisiaj żyjemy w takim świecie, że nikt nikomu nie może
zapewnić całkowitego bezpieczeństwa - jak napisał Krzysiek, mężczyzna może
dać kobiecie tylko jego poczucie.
Myślę również, że o męstwie trzeba rozmawiać tak, jak się rozmawia o
pięknie. Czyli trzeba rozmawiać w ten sposób, że należy wziąć pod uwagę to,
że definicja męstwa jest niestała, że jest różna dla różnych ludzi, i że
ciągle ulega przeobrażeniom. To skłania mnie do zastanowienia się nad tym,
która przemiana zachodzi pierwsza i powoduje drugą przemianę; tj. czy
przemiana kobiecości w model 'nowoczesnej kobiety' powoduje przemianę
męskości w 'nowoczesną męskość', czy odwrotnie.
Współczesna kobieta to już nie jest ta kobieta, którą pamiętam z opowiadań
Stendhala. Te tzw. nowoczesne kobiety bywają bardziej męskie od mężczyzn;
stać je na większe poświęcenie i wytrwałość, potrafią się o siebie
zatroszczyć, a mężczyzna jest dla nich niejednokrotnie tylko balastem.
Oczywiście na takie nowoczesne kobiety czyhają zagrożenia spowodowane ich
naturą, która wynika z biologicznej potrzeby rozmnażania się - następuje
sprzeczność ich ekspansywnego ego z naturalnymi instynktami, co prowadzi do
wyparć i nerwic... ale o tym przecież wszyscy wiemy, więc nie będę się
wymądrzał.
Spójrzmy więc na tę męskość. Tak się składa, że miałem przyjemność (o czym
pisałem jakieś pół roku temu) spotkać kobietę, która była moim żeńskim
odpowiednikiem. Z psychicznego punktu widzenia byliśmy sobie tożsami, a
wręcz kompatybilni. Mieliśmy te same kompleksy, natręctwa, a nawet
dziwactwa*. Kobieta ta tym jeszcze była do mnie podobna, że tak jak ja
jestem bardziej kobiecy niż męski, ona była bardziej męska niż kobieca. To
ona proponowała mi wspólne spotkania i miejsca ich realizacji, to ona była
głównym inicjatorem, z nas dwojga to ona była facetem...
Pamiętam zdarzenie, gdy siedzieliśmy na przeciw siebie w pubie i wyraźnie
wyczułem, że ona chce, abym ją przytulił. Zapytana wtedy przeze mnie o naszą
wspólną przyszłość odpowiedziała, że nie chce abym był jej chłopakiem,
ponieważ jestem za mało stanowczy, zbyt niezdecydowany i brak mi pewności
siebie, a tego ona właśnie wymaga od mężczyzny (to, że nie jestem zbyt
samczy jak na samca była dla mnie w pełni zrozumiałe - zdziwiło mnie jednak
to, że nie potrafiła ona tego zaakceptować, potraktować tego jak coś
zabawnego, czy zjawiskowego - przecież ona posiadała wszystkie te cechy,
których mi brakowało, a więc razem byli byśmy całością). Cóż, nie
przytuliłem jej wtedy, mówiąc, że nie potrafię; że będę czuł się skrępowany
tuląc do siebie kobietę, dla której znaczę mniej, niż tego pragnę; i że
jeśli się do niej przytulę, to będzie to miało duże znaczenie tylko dla
mnie, a nie dla niej; i że wiedząc, że tuląc ją odczuwam coś innego niż ona,
będzie mi z tym źle (tak naprawdę jednak, to chciałem, a żeby to ona
przytuliła się do mnie).
Muszę przyznać, że wtedy po raz kolejny pomyliłem się. Kobieta ta, z powodu
tego, że jej nie przytuliłem, poczuła się chyba odrzucona, zawiedziona lub
poniżona. W każdym razie zamilkła i nie odzywała się do mnie przez pół
godziny; dopiero gdy odprowadziłem ją na przystanek, siedliśmy na ławce i
zapytałem ją, czy teraz mogę ją przytulić - przytaknęła głową. Przytuliłem
więc ją wtedy najczulej jak potrafię i powiedziałem, że po prostu tak jestem
skonstruowany, że okazywanie uczuć nie przychodzi mi łatwo**.
Nie wiem po co to wszystko napisałem... Czy jest w tym jakieś męstwo?

* Dziwactwa - czynności i myśli, najczęściej abstrakcyjne i nie posiadające
podstaw logicznych, będące jednak trwałym elementem danej świadomości, i
przez tę świadomość usprawiedliwione i zaakceptowane, np. chodzenie przez
trzy lata w jednych spodniach uargumentowane tym, że te spodnie najlepiej
odzwierciedlają osobowość ich właściciela; lub inny przykład: spożywanie
posiłków (śniadań i kolacji) na stojąco, gdyż to ułatwia trawienie.
** Okazywanie uczuć nie przychodzi mi łatwo, chyba, że je okazuje
nieszczerze osobie na której mi nie zależy, lub gdy po prostu tylko piszę o
uczuciach.

Pozdrawiam
Łukasz
www.nawrocki.blog.pl

--
E:\Chemical Brothers\Come With Us\Hoops.mp3


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-29 00:57:43

Temat: Re: Męskość
Od: b...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Sun, 28 Nov 2004 14:06:02 +0100 "Krzysiek" <p...@w...pl>  wyśle
> <cocib1$ojm$1@atlantis.news.tpi.pl> zawierający:
>
> >     Myślę, że na Męskość składa się możliwość zapewnienia kobiecie
> > przynajmniej poczucia bezpieczeństwa. płęć - mężczyzna
>
> chyba się zgadam.
>
> male(k)
>
>

Chwiejność Twejego stanowiska kłóci się z przytoczoną teorią męskości.
Ja w tym temacie polecam książki James'a Jones'a

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Testosteron czy serotonina?
Czas Internetu - osobowosc
Pochwale się
dotyk, przyjaźń, miłość
Levi's

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »