Data: 2002-07-23 10:22:06
Temat: Re: Metafory rodziny
Od: "Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
amnesiac_wawa <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Dla mnie człowiek nie jest członkiem rodziny
> > ani jednostką w społeczeństwie tylko osobą.
>
> .... która "staje się sobą" dopiero w konsekwencji życia w społeczeństwie.
Nie ma do cholery żadnego społeczeństwa. Przed brzytwą amnesiaca była brzytwa
Ockhama. Człowiek wychodzi z siebie w kontakcie z drugim człowiekiem.
Pierwszego drugiego człowieka spotykam w rodzinie. Ważne żeby nie zamknął się
w sobie w rekacje na pierwszych drugich ludzi, ważne też żeby nie wyszedł
całkiem z siebie, ważne żeby do siebie wracał.
Ale jeśli chodzi ci o to że twoja osoba jest czyms dookoła ciebie co
kształtuje się w zetknięciu z innymi ludźmi, to można i tak.
pozdrawiam
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|