Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!
news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
Date: Thu, 6 Jun 2002 15:19:20 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 57
Sender: j...@p...onet.pl@pa180.biezanow.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <adnnig$c1$1@news.onet.pl>
References: <ad2jtp$8rv$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <adngn7$p22$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<adnmjn$1o2$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: pa180.biezanow.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1023369616 385 213.77.149.180 (6 Jun 2002 13:20:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Jun 2002 13:20:16 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:14312
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sandra"
> Wg.mnie to złożony problem.W innych tematach takich jak "żony uległe" czy
> " żonki" widać błędy popełniane przez mężczyzn i kobiety. Jedne piszą
jakie
> to są szczęśliwe,że wykonują wszystko w imie miłości bo mężczyzna ciężko
> pracuje a ona lubi to co robi.Jednak po latach sie okazuje,że syna swojego
> wychowała sama,był mąż ale jednak go nie było,ciężko pracował,należał mu
sie
> obiad,ciepłe kapciochy,odpoczynek wg.niej to partnerstwo takie jakie ona
> zaakceptowała hmm a wg.mnie to wielki błąd .Jak ma dziecko a w tym
> konkretnym przykładzie chłopiec rosnąć na odpowiedzialnego mężczyznę skoro
> praktycznie wychowuje go sama kobieta, skąd ma czerpać wzorce?
Jako że ja jedna przyznałam się do takiego modelu czuję się
niejako wywołana do tablicy.
Przez pierwsze dwa miesiące było bardzo ciężko w naszych stosunkach
mąż- dziecko- ja. Na szczęście minęło 16 kolejnych i już wiem
że mąż ma świetny kontakt z córeczką, świetnie się rozumieją, bawią
i uwielbiają się. Na pewno jego udział w wychowaniu nie można określić
mniejszym. Zakres obowiązków żony nie wpływa przecież na ilość
godzin spędzanych przez męza w pracy. Mamy taką dobrą sytuację
że wywalczył sobie, że nie siedzi dłużej niż te ustawowe 8.5 godziny
i nigdy nie wrócił do domu późno. Tak więc stwierdzenie
"są szczęśliwe,że wykonują wszystko w imie miłości bo mężczyzna ciężko
> pracuje a ona lubi to co robi.Jednak po latach sie okazuje,że syna swojego
> wychowała sama" jest dziwne, nie ma tu logicznego wynikania jednego z
drugiego.
Indywidualna sytuacja, chora sytuacja nie tworzy reguły.
> Miałabym osobiście te pieniążki gdzieś.Tatusiowie uważają,że ich rola
polega
> na przynoszeniu kasy.
Chore stosunki nie wynikają z powodów które podałaś.
>A później wychodzą takie niezdary i obojętnie jakie kto ma
> poglądy nikt mi nie wmówi,że dziecko wychowywane przez matkę czy przez
> tylko ojca, będzie w pełni przygotowane do dorosłego życia.
Jesteś tak pewna siebie że nie znając mnie możesz stwierdzić że
nie jestem przygotowana do dorosłego życia???????
>Czy mam
> wyjść za mąż dla pieniędzy a z góry założyć,że facet bedzie robił mi
dzieci
> i przynosił pieniądze.Ja natomiast całą reszte. Czy być panienką i nie
mieć
> tej dodatkowej kasy a tylko sobie machnąć dzieciaczka.
Cóż, jeżeli ktoś widzi tylko takie dwie możliwości na pewno wpadnie w którąś
z nich.
Szczęściem są tacy, którzy znaleźli inne rozwiązania i nie jest to wcale
zatrważająca mniejszość.
>Jak radzicie ? co powinnam wybrać?
Normalny, dojrzały związek, w którym panują zdrowe zasady.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
|