in article 9nshtu$rom$...@n...tpi.pl, baciu at m...@k...net.pl wrote on
14-09-01 11:22:

>> Na czym wiec polega jajarskosc wg Kamila D./Turbosa?
>
> Do czego to służy pytam?
> Czy buntowanie innych grupowiczy przeciwko innym ma jakiś sens?
> Proponuje skoncentrować się na treści.
> Każdy ma prawo do swojego zdania.
> to grupa dostępna dla wszystkich. Dlatego trzeba mieć specjalne okulary
> i nie podpuszczać się każdemu głupiemu tekstowi.
> Nie tworzymy tu rzadnej społeczności.
> Dlatego nie powinniśmy w ogóle o sobie mówić. A z pewnością nie
> w tonie nietolerancji, albo grupowych samosądów.
> Tu nie ma grupowiczów. Tu mają prawo być anonimowi ludzie.
> Zróbcie sobie kanał towarzyski. I tam będzie można koncentrować się
> na czyjejś osobie.

To nie grupowy samosad, ale bardzo ciekawa analiza przypadku - od strony
psychologicznej, wiec jak najbardziej na grupe. Szczerze mowiac przypadek
dopiero teraz wydal mi sie szczegolny i wdzieczna jestem Zeligowi. Za
plecami nie obgadywal, zrobil to na forum pulicznym - i to tekst oczywiscie
dprzede wszystkim do Turbosa, a nie do innych grupowiczow (sa tego w tekscie
wyrazne sygnaly, tylko trzeba umiec czytac).

Grupa zawsze ma prawo wypowiadac sie w imieniu grupy i tworzyc wewnetrzne
koalicje. I mylisz sie - tworzymy tu pewna zbiorowosc, interakcja ta trwa,
ma swoja dynamike, swoja historie, i swoja nazwe. I jak kazda grupa w real-u
i ta nie zyje w prozni, czasem sie rozrasta, czasem jest atakowana (i wtedy
zwiera szeregi). To modelowe mechanizmy grupowe.

Mi tekst Zeliga pomogl przeskoczyc z poziomu lekkiego poirytowania do
poziomu zainteresowania szczegolnym przypadkiem. Dzieki:)

Pozdr.
Joanna