« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-08-09 18:17:16
Temat: Mięso wieprzowe jest zdrowehttp://www.ipmt.waw.pl/content/File/Blicharski.pdf
----------------------------------------------------
-------------Cytat:
Prowadzona od wielu lat systematyczna praca hodowlana mająca na celu
poprawę mięsności u świń przyniosła wyraźne efekty w postaci zwiększenia
zawartości mięsa w tuszy przy równoczesnym obniżeniu otłuszczenia. Od wielu
lat panuje jednak powszechne przekonanie o niekorzystnym wpływie mięsa
wieprzowego na zdrowie człowieka.
Propagowane są opinie, że jego udział w diecie powinien być ograniczony,
bowiem przyczyniania się do wzrostu zachorowań na choroby nowotworowe,
układu krążenia i wzrost poziomu tzw. "złego cholesterolu" (frakcja LDL).
Wbrew tym opiniom wieprzowina jest najczęściej spożywanym rodzajem mięsa w
Polsce. Struktura spożycia mięsa wskazuje, że przedkładamy wieprzowinę nad
drób czy wołowinę, przy marginalnym znaczeniu mięsa innych gatunków
zwierząt.
Statystyczny mieszkaniec naszego kraju zjada 39 kg wieprzowiny w ciągu
roku, co stanowi około 60-70 % ogólnego spożycia mięsa. Prognozy MRiRW na
rok 2010 przewidują wzrost tego spożycia do 45 kg.
Mięso jest dla człowieka źródłem aminokwasów egzogennych, bez których nie
mogą powstawać w organizmie własne białka. Białka roślinne (nawet soja) nie
są w stanie dostarczyć wszystkich aminokwasów egzogennych potrzebnych
człowiekowi do prawidłowego funkcjonowania. Koćwin-Podsiadła (2006) podaje,
że człowiek ma ograniczoną zdolność do wytwarzania aminokwasu tauryny,
który nie występuje w świecie roślin. I chociaż nie jest on wykorzystywany
do produkcji białka, to bierze udział w jego przemianach. Tauryna odpowiada
między innymi za prawidłowe funkcjonowanie serca a jej niedobór prowadzi do
zwyrodnienia mięśnia sercowego.
Argumentem przytaczanym przez przeciwników stosowania diety mięsnej jest
zbyt wysoka zawartość tłuszczu i związanego z nim poziomu cholesterolu.
Okazuje się jednak, że wieprzowina zawiera mniej cholesterolu niż np. mięso
kaczki domowej, udka kurczaka czy indyka. Zaskakujące wyniki badań
przeprowadzonych w Austrii przytacza Żak (2006). W 40 osobowej grupie
zdrowych ludzi, w wieku od 20-60 lat zastosowano dietę z wykorzystaniem
mięsa wieprzowego z polędwicy i szynki. Przez 2 miesiące, 3 razy w tygodniu
podawano tym osobom po 120-150g wieprzowiny na osobę. Okazało się, że po 60
dniowej diecie, w przypadku kobiet, nie stwierdzono statystycznie istotnego
zwiększenia poziomu ogólnego cholesterolu we krwi. Po szczegółowej analizie
okazało się, że poziom dobrego cholesterolu - HDL wykazywał trend do
podwyższania się, natomiast tzw. złego - LDL do obniżania się.
Bardziej widoczny trend w tym kierunku zaobserwowano u mężczyzn. W tej
grupie wykazano obniżenie się ogólnego poziomu cholesterolu we krwi o 5,21%
co zostało potwierdzone jako statystycznie wysoko istotne. Stwierdzono
także redukcję o 15,81% cholesterolu frakcji LDL. W odniesieniu do
cholesterolu HDL, podobnie jak u kobiet zaobserwowano trend do podwyższania
jego poziomu. Ponadto zaobserwowano wzrost poziomu cynku we krwi i witaminy
B1. Podobne badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych potwierdziły
wyniki badań Austriaków. Amerykanie zalecają nawet stosowanie chudej
wieprzowiny w dietach niskotłuszczowych.
----------------------------------------------------
----Koniec cytatu.
Czyli - znowu dr Kwaśniewski ma rację... :)
Krystyna
--
Jadło określa świadomość. H.G. Wells
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-08-09 18:40:57
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> napisał w wiadomości
news:g7kmvc$c8e$1@news.onet.pl...
> http://www.ipmt.waw.pl/content/File/Blicharski.pdf
>
Krystyna, ty nigdy nie slyszalas o tym, ze naukowcy jak im zaplacisz
potwierdza ci kazda teoria jaka zechcesz? Lobby hodowcow swin nie zaplaci za
badania, ktore potwierdza szkodliwosci miesa etc.
Nie slyszalas o prostytulizacji nauki, ze nie ma czegos takiego jak
niezalezne badania etc.?
Nie cytuj takich bzdur, bo to az smierdzi na odleglosc "artykulem
sponsorowanym".
A juz powolywanie sie na 60-dniowy eksperyment to szczyt.
Nie mozesz odpuscic i stwierdzic : co komu smakuje, co komu odpowiada?
Jednym DO drugim weganizm?
Kto ma racje nie dowiesz sie nigdy, albo na tamtym swiecie. Moze nikt nie ma
racji? Jedz co chcesz i daj to prawo innym.
zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-08-13 18:59:53
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdroweZosia napisala
> Jedz co chcesz i daj to prawo innym.
A więc weg.....nie nie odbierajcie tych praw mięsożercom!
.ana
--
Nie widać lasu spoza drzew.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-08-13 20:11:08
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
Użytkownik ".ana" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:08b8.00000621.48a32f29@newsgate.onet.pl...
> A więc weg.....nie nie odbierajcie tych praw mięsożercom!
W kazdym razie nie z przyczyn dietetycznych :) Jesli ktos nie ma oporow
przed zabijaniem zwierzat, przed hodowla w takich warunkach w jakich sie
odbywa, to coz moge zrobic...
Zabraniac jedzenia miesa, bo niezdrowe? Ale ja nie mam pojecia tak naprawde
czy niezdrowe, moze zdrowe, moze nie.... Tylko te antybiotyki i hormony...
Co tu gadac.
W kazdym razie nie znam czlowieka, ktorego daloby sie namowic na zmiane
diety z powodow dietetycznych, jesli nie ma on ku temu powodow np. nadwaga,
cholesterol etc.
Znasz kogos, kto zmienil diete z powodow li tylko
dietetyczno-ideologicznych, dla samej teorii, ze tak powiem "piekna" diety?
A jedz sobie nawet papier. Bo je sie, to co sie lubi, albo to co kazal
lekarz. Chyba ze masz powody pozadietetyczne, jak my weganie.
Ale obraza moj intelekt, jak ktos powoluje sie na 60 dniowy ekseryment
sponsorowany przez hodowce swin, dla udowodnienia ze mieso wieprzowe nie
jest szkodliwe.
zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-08-13 21:08:03
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
"zosia.p" <z...@a...pl> a écrit dans le message de news:
g7vf51$if9$...@n...onet.pl...
> W kazdym razie nie z przyczyn dietetycznych :) Jesli ktos nie ma oporow
> przed zabijaniem zwierzat,
Ty tez zabijasz inne istoty i co!? mozesz z tym zyc!?
>przed hodowla w takich warunkach w jakich sie odbywa, to coz moge zrobic...
sprawdzic w jakich "warunkach" sie "to" odbywa" i poszukac takiej hodowli w
ktorej zwierzeta sa traktowane z szacunkime im naleznym
> Zabraniac jedzenia miesa, bo niezdrowe? Ale ja nie mam pojecia tak
> naprawde czy niezdrowe, moze zdrowe, moze nie.... Tylko te antybiotyki i
> hormony...
> Co tu gadac.
ano jest o czym , bi jezeli myslisz ze w roslinkach tych "dobroci" nie ma to
sie dtrasznie myslisz! a moze wolisz nie wiedziec?
> lekarz. Chyba ze masz powody pozadietetyczne, jak my weganie.
czyli jestes "wyznawczynia" najbardziej ideologicznej diety i prawisz moraly
innym :)
>
> Ale obraza moj intelekt, jak ktos powoluje sie na 60 dniowy ekseryment
> sponsorowany przez hodowce swin, dla udowodnienia ze mieso wieprzowe nie
> jest szkodliwe.
ale nie obraza twego intelektu to ze tzw "autorytety" po bradzo( ale to
bardzo!!!) dluuuuuuugich badaniach oglaszaja objawiona prawde, zeby w
krotkim czasie oglaszac inne juz poprawione i skorygowane "prawdy
objawione"?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-08-14 12:36:41
Temat: Re: Miďż˝so wieprzowe jest zdrowezosia.p napisał(a):
>
> > A wi?c weg.....nie nie odbierajcie tych praw mi?so?ercom!
>
> W kazdym razie nie z przyczyn dietetycznych :)
Wiemy już o tym:)
> Jesli ktos nie ma oporow
> przed zabijaniem zwierzat, przed hodowla w takich warunkach w jakich sie
> odbywa, to coz moge zrobic...
A moze zadbać aby warunki sie polepszyły?
> Zabraniac jedzenia miesa, bo niezdrowe? Ale ja nie mam pojecia tak naprawde
> czy niezdrowe, moze zdrowe, moze nie.... Tylko te antybiotyki i hormony...
> Co tu gadac.
Nie gadać i nie bawić sie w "dobrego i złego" wege:)
To zabawa dla dwóch osób.
> W kazdym razie nie znam czlowieka, ktorego daloby sie namowic na zmiane
> diety z powodow dietetycznych, jesli nie ma on ku temu powodow np. nadwaga,
> cholesterol etc.
>
Też nie znam.
Nawet ci z nadwaga boją sie tłustej diety.
A szkoda.
> Znasz kogos, kto zmienil diete z powodow li tylko
> dietetyczno-ideologicznych, dla samej teorii, ze tak powiem "piekna" diety?
Wegetarianie.
Weganie.
> A jedz sobie nawet papier.
Ekolodzy sie czepią:)))
> Bo je sie, to co sie lubi, albo to co kazal
> lekarz. Chyba ze masz powody pozadietetyczne, jak my weganie.
Żadnych.
Prócz zdrowia i ładnej sylwetki;)
>
> Ale obraza moj intelekt, jak ktos powoluje sie na 60 dniowy ekseryment
> sponsorowany przez hodowce swin, dla udowodnienia ze mieso wieprzowe nie
> jest szkodliwe.
To tylko intelekt.
Mozesz napisać do nich protest;)
Tradycyjnie:)
.ana
--
Nie widać lasu spoza drzew.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-08-14 18:52:07
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
Użytkownik "Jurek dAq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g7vifp$hln$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ty tez zabijasz inne istoty i co!? mozesz z tym zyc!?
Wiesz, j juz kiedys pisalam, ze gdyby ludzie sami hodowali swinie, dbali o
nie,karmili etc. I potem zarzynali na jedzenie, to moglabym zaakceptowac. Bo
po piewrwsze- zwierze zyloby w godziwych warunkach, umieraloby jakos tez tak
inaczej.
>
> sprawdzic w jakich "warunkach" sie "to" odbywa" i poszukac takiej hodowli
> w ktorej zwierzeta sa traktowane z szacunkime im naleznym
Alez wiem jak to wyglada. Mieszkam w zaglebiu kurnikowym, gdzie rzucisz
kamieniem tam kury i wiekszosc mojej wsi tam pracuje. Naslucham sie, jak
wiecznie jezdza na lapanki, odwszania, szczepienia etc.
> ano jest o czym , bi jezeli myslisz ze w roslinkach tych "dobroci" nie ma
> to sie dtrasznie myslisz! a moze wolisz nie wiedziec?
Ja nie wiem czy mieso "samo w sobie", w swej istocie jest niezdrowe? Wydaje
mi sie, ze w sensownej ilosci jest ok. Diety nie zmienie, nawet jesli w
roslinach jest chemia, bo po pierwsze - owoce caly rok mam wlasne bez
opryskow etc., wiele warzyw tez. Czesc kupuje od znajomych rolnikow.
Wlacznie z kaszami - tj zbozami. Ryz kupuje w sklepie, soje i pare innych
rzeczy, wiec chyba jednak dostarczam tej chemii mniej.
Dieta weganska odpowiada mi calosciowo. Pasuje do mnie jak ulal :) Dobrze
sie po niej czuje, akceptuje ja ideologicznie, jest tania w moim wykonaniu,
bo jem kazde zielsko lacznie z pokrzywa itd, lubie jej smak, jest lekka. Dla
mnie OK.
>
> czyli jestes "wyznawczynia" najbardziej ideologicznej diety i prawisz
> moraly innym :)
>
Nie prawie moralow, nikt o moraly podejrzewac mnie nie moze. A jestem
wyznawczynia, przenoszaca slimaki przez jezdnie :)
Kazdy w cos wierzy.
Jedni w ufo, inni w reunkarnacje, jeszcze inny w elektrony :) Widziales
jakies?
Jesli ja wierze, ze nie musze jesc miesa i ze moze lepiej nie zabijac, to
nazywacie mnie wege-oszolomem, ekoterorysta etc.
A wielu z was wierzy w dziewictwo Maryi, w diabla itp. i jakos nie wydaje
sie wam to nieracjonalnie?
Wierzta w co chceta, mi tez wolno.
> ale nie obraza twego intelektu to ze tzw "autorytety" po bradzo( ale to
> bardzo!!!) dluuuuuuugich badaniach oglaszaja objawiona prawde, zeby w
> krotkim czasie oglaszac inne juz poprawione i skorygowane "prawdy
> objawione"?
>
"Autorytet ma woskowy nos" - wyginasz go jak chcesz.
Gdzie wchodzi w gre kasa, nie wierze nikomu.
Wole swoja arogancje: weganizm mi pasuje i juz :)
zoska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-08-14 19:51:02
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
"zosia.p" <z...@a...pl> a écrit dans le message de news:
g81ust$br2$...@n...onet.pl...
> Wiesz, j juz kiedys pisalam, ze gdyby ludzie sami hodowali swinie, dbali o
> nie,karmili etc. I potem zarzynali na jedzenie, to moglabym zaakceptowac.
> Bo po piewrwsze- zwierze zyloby w godziwych warunkach, umieraloby jakos
> tez tak inaczej.
przepraszam ale to co piszesz jest bez sensu, jak sobie wyobrazasz
"hodowanie przez kazdego"!?To Pol Pot postanowil caly narod "wyslac" na wies
i chyba wiesz co z tgeo "wyszlo"? Sa "hodowle" i hodowle, trzeba sie troche
postarac i znalesc hodowcow ktorzy hoduja zwierzeta w NORMALNYCH warunkach.
Im wiecej bedzie ludzi pilnujacych jakosci miesa (ta w bardzo duzym stopniu
zalezy od warunkow w jakich trzyma sie zwierzeta) tym bedzie wiecej hodowcow
dbajacych o warunki zwierzat, bo bedzie sie im to OPLACAC! To co pisze, to
nie teoria.
> Alez wiem jak to wyglada. Mieszkam w zaglebiu kurnikowym, gdzie rzucisz
> kamieniem tam kury i wiekszosc mojej wsi tam pracuje. Naslucham sie, jak
> wiecznie jezdza na lapanki, odwszania, szczepienia etc.
a wiec wiesz jak wyglada tzw."przemyslowa" produkcja(!!!!) zwierzat. Nikt
kto ma choc odrobine "oleju" w glowie takiego badziewia nie kupuje. Ja mowie
o HODOWLI, ktora nijak sie ma do tej "przemyslowki"
> Ja nie wiem czy mieso "samo w sobie", w swej istocie jest niezdrowe?
> Wydaje mi sie, ze w sensownej ilosci jest ok. Diety nie zmienie,
nikt Cie do tego nie zmusza :)
>nawet jesli w roslinach jest chemia, bo po pierwsze - owoce caly rok mam
>wlasne bez opryskow etc., wiele warzyw tez. Czesc kupuje od znajomych
>rolnikow.
kazdy pociesza sie jak moze, ale wiekszosc ludzkosci ziemi ma tyle co w
doniczkach? A wiec musi (bo nie ma innego wyboru) kupic gdzies te wyroby
spozywcze ktore potrzebuje. I tu trzeba myslec i wiedziec co i u kogo sie
kupuje.
> Wlacznie z kaszami - tj zbozami. Ryz kupuje w sklepie, soje i pare innych
> rzeczy, wiec chyba jednak dostarczam tej chemii mniej.
ryz i soja to Polskie produkty?
> Dieta weganska odpowiada mi calosciowo. Pasuje do mnie jak ulal :) Dobrze
> sie po niej czuje, akceptuje ja ideologicznie, jest tania w moim
> wykonaniu, bo jem kazde zielsko lacznie z pokrzywa itd, lubie jej smak,
> jest lekka. Dla mnie OK.
jezeli tobie pasuje i odpowiada Ci ideologicznie(!) to tylko twoj wybor i
maz do tego absolutne prawo :)
> Nie prawie moralow, nikt o moraly podejrzewac mnie nie moze. A jestem
> wyznawczynia, przenoszaca slimaki przez jezdnie :)
nie widzisz roznicy miedzy ratowaniem zwierzat przed niepotrzebna smiercia,
rozjezdzanych przez samochody slimakow, jezy, a takze zaby i ropuchy i wiele
innych zwierzat, zabijaniem przez szszytowy eko-idityzm (tzw elektrownie
wiatrakowe)ptakow,a bronieniem przed zabiciem zwierzat ktore pojawily sie
tylko i wylacznie na swiecie ze mjaja stac sie pokarmem dla ludzi (czyli
wszystkie zwierzeta hodowlane!)
> Kazdy w cos wierzy.
> Jedni w ufo, inni w reunkarnacje, jeszcze inny w elektrony :) Widziales
> jakies?
Ty wierzysz tylko wto co widzisz?
> Jesli ja wierze, ze nie musze jesc miesa i ze moze lepiej nie zabijac, to
> nazywacie mnie wege-oszolomem, ekoterorysta etc.
bardzo watpie zeby Cie ktos nazwal wege-oszolomem czy ekoterrorystka tylko
dlatego ze mowisz ze MOZE lepiej nie zabijac, ze nie muisz jesc miesa. Ale
jezeli Peta czy Empatia posuwaja sie do organizcji manifestacji majacych
innych zmusic do PRZYJECIA ich wizji swiata, to to juz jest oszolomstwo i
terroryzm. Bylo tu wiele dyskusji na ten temat, dla mnie szczytowym
idiotyzmem byl fakt ze jednym z warunkow przyjecia do organizacji broniacej
praw zwierzat byl wege-costam.
> A wielu z was wierzy w dziewictwo Maryi, w diabla itp. i jakos nie wydaje
> sie wam to nieracjonalnie?
piszesz do mnie w liczbie mnogiej!? rozczaruje Cie ja osobiscie jestem nie
wierzacy (nie mylic z ateista! - to wazne)
> Wierzta w co chceta, mi tez wolno.
nie mowimy o kwestiach wiary, to jest osobista sprawa kazdego czlowieka. Ale
jestesmy na grupie dyskusyjnej, i jezeli publicznie wyglaszach swoje opinie
to musisz byc przygotowana na to ze inni uczestnicy tej grupy ustosunkuja
sie do tego co piszesz, i nie zawsze musi to byc pochwala dla twoich idei.
Musisz byc na to przygotowana, bo inaczej sens pisania na publicznej (!)
grupie dyskusyjnej nie ma sensu.
> "Autorytet ma woskowy nos" - wyginasz go jak chcesz.
i tu sie zgadzamy :)
> Gdzie wchodzi w gre kasa, nie wierze nikomu.
a sa jeszcze dziedziny zycia publicznego wolne od tej "dolegliwosci"? BO
jezeli chodzi o pozywienie , kasa deceyduje prawie o wszystkim.
> Wole swoja arogancje: weganizm mi pasuje i juz :)
twoj wybor!
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-08-15 06:51:58
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowe
Użytkownik "Jurek dAq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g822bv$r2d$1@inews.gazeta.pl...
>
> "zosia.p" <z...@a...pl> a écrit dans le message de news:
> g81ust$br2$...@n...onet.pl...
> przepraszam ale to co piszesz jest bez sensu, jak sobie wyobrazasz
> "hodowanie przez kazdego"!?To Pol Pot postanowil caly narod "wyslac" na
> wies i chyba wiesz co z tgeo "wyszlo"? Sa "hodowle" i hodowle, trzeba sie
> troche postarac i znalesc hodowcow ktorzy hoduja zwierzeta w NORMALNYCH
> warunkach. Im wiecej bedzie ludzi pilnujacych jakosci miesa (ta w bardzo
> duzym stopniu zalezy od warunkow w jakich trzyma sie zwierzeta) tym bedzie
> wiecej hodowcow dbajacych o warunki zwierzat, bo bedzie sie im to OPLACAC!
> To co pisze, to nie teoria.
Oczywiscie masz racje. Niewykonalne jest, by kazdy choc raz sprobowal, ze
mieso to zywe stworzenie, ktore patrzy, czuje i ktore zanim stanie sie
poledwica, trzeba zabic. Ale by sie przydalo. Wkurzaja mnie jednak wszyscy
tzw. wrazliwi, ktorzy nawet nie chca sluchac, nie chca wiedziec.
> a wiec wiesz jak wyglada tzw."przemyslowa" produkcja(!!!!) zwierzat. Nikt
> kto ma choc odrobine "oleju" w glowie takiego badziewia nie kupuje. Ja
> mowie o HODOWLI, ktora nijak sie ma do tej "przemyslowki"
>
Po czesci masz racje. Warunki wplywaja na jakosc miesa i tedy mozna dazyc do
zmian w hodowli. Ale co z mentalnoscia? Patrze jak moi znajomi zw wsi szybko
traca jakakolwiek wrazliwosc, jak rzuca sie psom jeszcze zywe kurczaki,
ktore sa "poza norma", slysze teksy: "podrapala mnie, dopierdolilam jej az
jej flaki wyszly". Gdzie jest granica miedzy tym, ze jak czlowiek pracuje to
nie moze uzalac sie nad kazdym zwierzeciem, ale nie moze tez zapomniec ze to
nie martwe przedmioty. Jak te granice zachowac?
>> Wydaje mi sie, ze w sensownej ilosci jest ok. Diety nie zmienie,
>
> nikt Cie do tego nie zmusza :)
>
Alez ciagle dopada mnie jakis miesozerca i przekonuje, ze jem trawe, ze nie
mam mozgu, bo jem smiecie etc. Wiec nie zmusza, ale probuje na mnie wplynac.
> ryz i soja to Polskie produkty?
>
Napisalam, ze te produkty kupuje w sklepie, z przyczyn ze polskie nie sa.
>
> nie widzisz roznicy miedzy ratowaniem zwierzat przed niepotrzebna
> smiercia, rozjezdzanych przez samochody slimakow, jezy, a takze zaby i
> ropuchy i wiele innych zwierzat, zabijaniem przez szszytowy eko-idityzm
> (tzw elektrownie wiatrakowe)ptakow,a bronieniem przed zabiciem zwierzat
> ktore pojawily sie tylko i wylacznie na swiecie ze mjaja stac sie pokarmem
> dla ludzi (czyli wszystkie zwierzeta hodowlane!)
>
Widze roznice. Ale widzisz ja juz dawno stwierdzilam, ze tak naprawde mam
wplyw tylko na to co sama robie. Slimaka przeniesc moge. Nie uzywac
pestycydow i innej chemii w ogrodzie moge. TO moje poletko, moge tez nie
jesc miesa. Srednio mam wplyw na elektrownie wiatrowe i rzeznie, tak
naprawde.
Sprobuj w supermarkecie znalezc jajko nie z chodowli klatkowej, nielatwe. A
ludzie lubia jak jest latwo.O jakosc jedzenia zaczynaja sie martwic, gdy
choruja, albo maja male dzieci, ale czesto kanczy sie tym ze kupuja
"paroweczki", chudziutkie i nawet nie probuja wiedziec co w nich jest.
Wracamy wiec do mentalnosci, wiedzy itd.
>
> Ty wierzysz tylko wto co widzisz?
>
W pewnych kwestiach, tak. Owszem wierze w elektrony na slowo :) ale tam
gdzie spor jest ideologiczny i podszyty jest kasa albo zadzierzgniety jest
do jakiejs religii - nie. Aborcja, gmo, ekologia - nawet jesli moje
rozwazania sa prymitywne, a moja wiedza w danej kwestii ograniczona - to
wole wlasne "za i przeciw", niz wszelkie autorytety.
>
> bardzo watpie zeby Cie ktos nazwal wege-oszolomem czy ekoterrorystka tylko
> dlatego ze mowisz ze MOZE lepiej nie zabijac, ze nie muisz jesc miesa.
A jednak na tej grupie to mozliwe.
>
> nie mowimy o kwestiach wiary, to jest osobista sprawa kazdego czlowieka.
Wlasnie, ale czemu rozgraniczasz religie - czyli np. wiare w Boga od wiary w
inne rzeczy?
Dla mnie bez rozniczy, wiele rzeczy przyjmujemy "na slowo". Wiara w Boga
jest ok i nie mozna jej ruszac, a wiara w to ze zwierzeta maja prawo do
godziwego zycia, to juz oszolomstwo?
Nie jest to argument do ciebie osobiscie, ale wielu tutaj czepai sie ze
jestem "wyznawczynia" wege, a sami sa wyznawcami rzeczy, ktore dla mnie sa
nieracjonalne i im wolno.
zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-08-15 09:32:28
Temat: Re: Mięso wieprzowe jest zdrowezosia.p napisał(a):
> Oczywiscie masz racje. Niewykonalne jest, by kazdy choc raz sprobowal, ze
> mieso to zywe stworzenie, ktore patrzy, czuje i ktore zanim stanie sie
> poledwica, trzeba zabic. Ale by sie przydalo. Wkurzaja mnie jednak wszyscy
> tzw. wrazliwi, ktorzy nawet nie chca sluchac, nie chca wiedziec.
Och... Biedne świnki ale jakie dobre ;P
j.
--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://42.pl/u/Qtv_redbuttonday
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |