Data: 2003-12-12 12:57:58
Temat: Re: Migdałki
Od: "Trapez" <t...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Cerak" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:brbr1c$43h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam wieczne problemy z migdałkami, z chorym gardłem. Nie moge sie
realizowac
> w życiu, przez ciągłe przeziebienia i gardło. Mam słabą odborność, a to
> wszystko przez migdałki. Jak zachoruje, a zdarza sie to przez caly rok
> (latem przyczyna jest klimatyzacja) to pomagają tylko antybiotyki, srodki
na
> gardlo do ssania wogole nie daja. Słyszałem, że migdałki przez długostały
> stan zapalny przestają pełnić swoją rolę. Wtedy należy je wyciąć. Mam
zatem
> pytanie.. co robić aby pozbyć się problemu, nie wycinajuąc przy tym
> migdałków, i kiedy wiadomo że wyciecie migdalkow jest konieczne.
>
Migdałki są ważnym zakończeniem układu limfatycznego. Ich zapalenie wiąże
się z tym, że przez nie wydostaje się z układu to co w nim nie powinno się
znaleźć, czyli jakieś śluzy i inne zanieczyszczenia. Usunięcie migdałków
spowoduje niestety drogę ujścia tego na zewnątrz i syfy te zostaną
organiźmie. Dolegliwości po ich usunięciu nie pojawią się od razu, ale w
końcu dadza o sobie znać, w miejscach, których nikt nie skojarzy z wycięciem
migdałków. Niedawno pisałem o trądziku i tutaj jest podobnie. Musisz zmienić
dietę i to jest jedyny ratunek. Po prostu jesz coś z czym organizm sobie nie
radzi i zanieczyszcza się śluzem, który niszczy między innymi układ
limfatyczny, doprowadzając do zapalenia migdałków i czestych przeziębień.
Wiem, że to nie jest przyjemne, bo w dzieciństwie sam to miałem. Oczywiście
szpikowali mnie różnymi lekarstwami, które pomagały jak umarłemu kadzidło i
dopiero jak jakiś czas temu wziąłem się za siebie, to poczułem ulgę. Nie
przeziębiam się, a o bulu powiększonych migdałków już dawno zapomniałem. W
tym roku przejechałem około 1000km w samych maratonach rowerów górskich, a
durni leparze mówili, że muszę się oszczędzać bo długo nie pociągnę :)
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
|