Data: 2004-12-13 16:45:39
Temat: Re: Migotanie przedsionkow
Od: Wituś <w...@N...infinity.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cpkdfv$e54$1@news.onet.pl...
> Moj tata leczy sie na migotanie przedsionkow.Ciagle ma zmieniane
leki,ale
> nie ma poprawy.Mam pytanie,czy to prawda ze czasami nie da sie opanowac
> migotania i trzeba z tym zyc?Czy jest to grozne?
>
> Magda
To prawda...czasem jest tak że kardiowersja nie pomaga albo robiona jest
zbyt późno i migotanie zostaje na całe życie...
Czy jest to niebezpieczne...hmm...korzystne na pewno nie ale zależy od
tego jakie to migotanie i jak jest znoszone hemodynamicznie...
Pozdrowienia!
Wituś
|