Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Mikołajki w przedszkolu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mikołajki w przedszkolu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 589


« poprzedni wątek następny wątek »

251. Data: 2008-11-17 14:06:58

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Szpilka" <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfquq0$fgl$1@inews.gazeta.pl...
> Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
>
>> >> Ale smutek dziecka patrzącego jak inni jedza nie będzie większy w dniu
>> >> Mikołajek a mniejszy na zwykłym podwieczorku.
>> >
>> >
>> > a mi sie zdaje, ze jednak bedzie.
>>
>> A mi się zdaje że nie.
>
> a mi sie zdaje, ze sie mylisz :)

A mi się zdaje, że Tobie się źle zdaje ;-P


>> Zresztą od początku mówię o tym by zamiast takiej czekolady dostało coś
>> innego, co może zjeść. A może się okazać że cała grupa takiemu
>> pozazdrości
>> bo on ma cos w paczce czego nie ma nikt inny w grupie.
>> Także sa dwie strony medalu :-)
>
>
> dokladnie, po co wiec wsadzac cokolwiek do jedzenia.

Bo większa frajda z paczki.



>> > krecisz sie w kolko, Ja juz nie zamierzam.
>>
>> Twarda bądź. Dasz radę ;-)
>
> oczka Ci juz plasaja w lewo i w prawo. Ja tak nie chce :)

Moje oczka mają się całkiem całkiem :-)



>> > Jesli jest dla Ciebie taka
>> > straszna trudnoscia uszczesliwic wszystkie dzieci po rowno, nawet jesli
>> > musza sobie cos tam odmawiac cala reszta swojego zycia, to nie
>> > przekonam
>> > Cie
>> > na pewno. Dla mnie nie jest trudnoscia dopaswoanie sie do wszystkich,
>> > nawet
>> > jesli ja czy moje dziecko nie dostanie ulubionego lizaka.
>> > (..)
>>
>> Ale zrozum że nawet jeśli zrezygnujesz z tej przysłowiowej czekoladki to
>> i
>> tak nie uszczęsliwisz 100% dzieci w grupie.
>
> 100% nie. Ale na 100% nie unieszczesliwie tych paru.

Jednego.
A i tak zostały podane propozycje co zrobic by nieszczęśliwe się nie czuło.



>> > ale nie tylko i to jest wazne.
>>
>> Ale w paczkach od Mikołaja ZAWSZE były słodycze. To jest jakby tradycja.
>
>
> gdzie i kiedy?? wymyslacie az glowa boli z ta tradycja.

U mnie na wsi ;-P
Odkąd pamiętam Mikołajki, święta BN były zawalane słodyczami. cytrusami,
oprócz głównego prezentu.
Mama przynosiła paczki z pracy - wszystko słodycze. Paczki w
przedszkolu/szkole: jakaś zabawka plus słodycze/pomarańcze, poczęstunki z
okazji świąt - słodycze.



>>Do
>> zabawki jakis łakoć. Czemu nagle taka paczka ma byc edukacyjna?
>> O, na zakończenie roku np, zerówki, paczki powinny być edukacyjne. I to
>> pasuje. Ale od Mikołaja?
>
>
> ale czemu od razu edukacyjna- przeciez nie musi sie kupowac encyklopedii
> albo globusa.

No edukacyjne tu padły więc do nich piję.
Ok, moga byc inne, takie zwykłe: samochodzik/lalka, albo cos w tym stylu.
Ale i tak nie dogodzisz.


>> Ale to jedno tez będzie uszczęsliwione ale np nie waflem czekoladowym
> tylko
>> waflem mlecznym. Albo nie czekoladą taka z kakao, tylko można takiemu
> kupić
>> białą.
>
> Szpilka ja tu mowie o calkoitej eliminacji slodyczy. A nie o jakichs tam
> substytutach.

Ale tak się nie da!
Może rodzice zdrowych dzieci chcą by ich pociechy dostały w paczce prócz
zabawki jakiś słodycz. Tak własnie dla podtrzymania 'tradycji'
Nawet jeśli w 1 roku przejdzie paczka bez słodyczy. Dlaczego dzieci mjaa być
skazane na takie okrojone paczki przez 4 kolejne lata, a może i dłużej jak
też alergik będzie z nimi przez cała podstawówkę do jednej klasy chodził.

Naprawdę prościej jest albo takiemu wsadzic do paczki coś nie uczulającego
go, albo go nauczyć, że cała grupa nie będzie się dostosowywac do niego
przez x lat.


>> > czy Twoje dziecko, ktore lubi slodycze bedzie tak
>> > strasznie nieszczesliwe, bo jedno dziecko bylo uczulone, i ze wzgledu
>> > na
>> > niego wszyscy nie dostali slodyczy ale cos innego z czego _wszystkie_
>> > dzieci
>> > sie ciesza?
>>
>> Moje akurat nieszczęsliwe nie będzie, bo ma w domu słodycze, nie
>> zabraniam
>> mu ich jeść.
>
> no walsnie.
>
>> Ale co np z dzieckiem , którego rodzice sa ubodzy i nie kupują na codzień
>> słodyczy. I takie dziecko czeka na paczkę od Mikołaja bo wie że tam
>> będzie
>> czekolada albo jakis inny słodycz.
>
> wie?? poczytaj moze listy do Mikolaja od dzieci ........ile tam
> oczekiwan ...slodyczy....:>>>

Skąd mam takie listy wytrzasnąć? Nie czytam cudzej korespondencji ;-P



>> >> Mogą byc też dzieci uczulone na cytrusy. Czy to oznacza że nikt w
>> >> przedszkolu nie może zjeśc na podwieczorek mandarynki?
>> >
>> > a Ty znowu swoje. To nie podwieczorek, ktory jedza codziennie.
>>
>> No to co. Ale albo mówimy o nieszczęsliwości dziecka uczulonego na
>> czekoladę, albo mamy w d... że przy Mikołaju to ono takie biedne bo
>> widzi
>> jak reszta wcina czekoaldę a ono nie, a w resztę dni nas to nie obchodzi,
> bo
>> to nie Mikołaj
>>
>> Ja tez już się chyba zaplątałam :-)
>
>
> dokladnie. Dla mnie jest roznica w prezencie od mIkolaja, raz do roku a
> codziennym, nieswiatecznym podwieczorku. Jesli dla Ciebie nie ma, to sie
> pokrecimy w koleczko :)

Ja patrzę ogólnie na odczucia takiego dziecka. Czy to z okazji świąt czy
podwieczorku.




>> To jest
>> > prezent z okazji Mikolaja. I z tej jednaj okazji _mozna , calkiem
>> > prosto,
>> > _WSZYSTKIE- dzieci uszczesliwic,
>>
>> A w inne dni dzieci nie maja prawa byc szczęsliwe?
>
>
> maja. jw.

j.w.


>> > nawet te co w reszte roku musza sobie cos
>> > odmowic. Straszne, prawda??........brak mi slow.
>>
>> Jak w resztę roku musza odmówic to i w Mikołaja też. Wracam do
> niemożliwości
>> odizolowania takiego dziecka od widoku czekolady.
>
> a ja wracam do specjalnosci prezentu od Mikolaja.

Prezent od mikołaja, paczka na dzien dziecka, cukierki z okazji urodzin
dziecka, itp
Tych specjalnych dni jest więcej.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


252. Data: 2008-11-17 14:15:41

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gfrtg3$hq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Szpilka pisze:
>
>>> Dla tych najskuteczniejsze są "mordoklejki" :)
>>
>> Na zamilknięcie?
>>
>> Sylwia, kupię dłuuuuuuuuuuuuugą mordoklejkę ;-)
>
> Ja tu już linka zapodałem. Robisz takiego karmelka: cukier puder, saletra,
> prażysz delikatnie na patelni :-)
>
> Stalker, ciągle pozostaje tylko kwestia zapalnika - chyba żeby bateryjkę i
> dwa kabelki do szczęki podłączyć... :-)

Nitrogliceryny dodać i włączyć jej macarenę ;-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


253. Data: 2008-11-17 14:16:12

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "gdaMa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Złota polska jesień... czas urzekania... a * Iwon(K)a* takie rzeczy z zimna
zębami wydzwania:

> wie?? poczytaj moze listy do Mikolaja od dzieci ........ile tam
> oczekiwan ...slodyczy....:>>>


Moje młodsze na pytanie co chce dostać od Mikołaja odpowiedziało: koniki
pony, ciukielki i mandalynki [1]


[1] cukierki tradycyjne (po skandynawsku) tylko w soboty i to do urzygu ;)
mandarynki dostępne na codzień w ilościach hurtowych - sezon się zaczął ;)
--
Pozdrawiam,
Magda *gdaMa*
Mysz 27.02.2000 oraz inszy Szkodnik 22.04.2005
http://picasaweb.google.pl/MMMMKi/BACHORKI2008

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


254. Data: 2008-11-17 14:24:48

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gfqtqe$cgl$1@inews.gazeta.pl...
> > Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
> >
> >>
> >> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> >> news:gfprr0$il1$1@inews.gazeta.pl...
> >> > Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
> >> >
> >> >
> >> >> > to i brak slodyczy w paczce nie powinien przeszkadzac rowniez.
> >> >>
> >> >> Skazujesz takie dziecko na całkowite odizolowanie się od widoku
> > słodyczy.
> >> >
> >> > czasami trzeba.
> >>
> >> Awykonalne.
> >
> >
> > bzdura, po prostu nie muszisz.
>
> Co nie muszę?


zabraniac/nie dawac slodyczy.
>
>
>
> >> >Sa inne wazniejsze sytuacje niz czekolada.
> >>
> >> Dlatego trzeba nauczyć takie dziecko, że jemu nie wolno jeść, ale inni
> > mogą.
> >> I to się tyczy każdego innego alegrika.
> >
> > a i owszem. Jednak w sytuacji Mikolajek mozna by bylo i jemu sprawic
tylko
> > przyjemnosc.
>
> Tylko jemu?

a co nie liczy sie zupelnie?

> 1 do 25?

nawet 1 do 50!

> > niepotrzebnie. Ntg wychodzi z tego.
>
> A bo to pierwszy raz?


niby nie, ale z tego to moze wyjsc pelno niedomowien :)

> > jasne. O tym nie mowa. Mowa o odczuciach w czasie Mikolajek.
>
> Czemu odczucia w czasie mikołajek sa ważniejsze od odczuc przez resztę
roku?


bo Mikolaj przychodzi tylko raz w roku.....
>
> A co gdy jakieś jedno dziecko w grupie jest innego wyznania, nie uznaja
> Mikołaja, prezentów itp? Zakazać całej grupie?


Sylwia nie wymyslaj na sile :) zapewne tez mozna by bylo jakos to rozwiazac,
wystarczy troche zyczliwosci. W tym przypadku, o ktorym piszemy, jest cala
masa _latwych_ rozwiazan. Nawet z zyczliwoscia nie trzeba sie az tak bardzo
wysilac.

i.
>
> Sylwia
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


255. Data: 2008-11-17 14:25:19

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gdaMa"
> Moje młodsze na pytanie co chce dostać od Mikołaja odpowiedziało: koniki
> pony, ciukielki i mandalynki [1]
>
>
> [1] cukierki tradycyjne (po skandynawsku) tylko w soboty i to do urzygu ;)
> mandarynki dostępne na codzień w ilościach hurtowych - sezon się zaczął ;)
>
Marchewkę! Albo kapustę kiszoną. :)

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


256. Data: 2008-11-17 14:31:37

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):


> > ale pewno. Kazdego w koncu mozna miec w d..pie jak sie by uprzec. Zadna
to
> > nowina. Najlepiej jeszcze poupychac takiemu w potrzebie, popokazywac
> > palcem,
> > i stwierdzic ze to nie twoj problem. To tez zadna nowina. Dziala w obie
> > strony, zwykle tak sie konczy.
> >
> Piękna prezentacja prawdziwego oblicza politycznej poprawności. Jak nie
> chcesz w imię źle rozumianej solidarności pozbawić swojego dziecka
> czekoladek, to znaczy, że masz w odwłoku wszystkie bedne dzieci tego
świata.
> :D
> Ty nie chcesz budowania podjazdów, tylko zlikwidowania schodów, żeby
wszyscy
> mieli po równo źle.


Mozliwe, ze Tobie do glowy przychodza tylko takie mozliwosci. Nie dziwie
sie., Dyskutowac z takim stanem usmulu nawet nie potrafie, nie wymysle
podobnych bzdet.


> >> Mikołajkowe paczki to tradycja i ich zawartość to też tradycja.
> > bredzisz.
>
> Zadziwiająco dużo ludzi od lat podziela moje bredzenie, pwenie wszyscyśmy
> chorzy na urojenia. ;)


nie wiem na co jestes chora, ale widac duzo ludzi ktorych znam (z polski,
zebys sie znow nie czepila) jest chora na cos innego.

> >>Zamierzam ją
> >> podtrzymywać.
> > to ja podtrzymuj.
>
> Robię to.

nawet wiem w jakis sposob.


> > mozliwe. jak maja do czynienia z takimi egzemlarzami jak Ty, to po co sie
> > beda szarpac. Szkoda energii, betonu nie przebija sie tak latwo.
> >
> Są tak niewidoczni, że aż nie istnieją.

betonowe oczy zwykle takich nawet nie widza.

> > ja zdaje sobie sprawe, ze malo wiesz co do buzi wsadzasz, teraz zas zdaje
> > sobie sprawe ze "mam was w d.." to twoja dewiza zyciowa :)
> >
> Ona brzmi 'nie daj sobie wejść na głowę bez wyraźnej potrzeby'.
> I mylisz cukrzycę z alergią na czekoladę, zjedzenie batonika nie wywołuje
> śmiertelnego zejścia u diabetyka, mają dietę, nie totalny zakaz.

mam wrazenie, ze masz niezla hipoglikemie .....no albo znow uczestniczylas w
libacji.

i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


257. Data: 2008-11-17 14:33:21

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):


> > i beda wielce nieszczesliwe, jesli obok ksiazki nie bedzie cukierka!
>
> A jak będzie cukierek, to będą bardziej szczęśliwe.

tylko niektore- o to Ci chodzi???

> > nie ma to znaczenia. Juz sie zaprezentowalas jakie byloby Twoje
podejscie
> > gdyby byly.
>
> Zastanowiłabym się. I przypuszczam, że nie złożyłabym postulatu, żeby
> było czegoś słodkiego w paczce.

:)

i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


258. Data: 2008-11-17 14:38:32

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):

(...)
> Na tej zasadzie to powinno się wszystkie dzieci posadzić na wózkach. By
temu
> jednemu przykro nie było.

a gdybs urzadzala dzien dziecka- sytuacja analogiczna, _swieto raz do roku_,
dzieciom ma byc fajnie- i zorganizowala wycieczke w gory, albo do zamku
gdzie wchodzi sie po schodach na wieze, a jedno tylko dziecko bylo na wozku
w grupie- czy uwazasz ze zorganizowanie innego pomyslu byloby dobrym
rozwiazaniem? dolozmy do tego, ze taka byla tradycja klasy- co roku w to
samo miejsce jezdzili, nagle doszlo dziecko niepelnosoprawne.
dalej kontynuowalabys tradycje czy zmienila plan zabaw i miejsca zabaw zeby
tego jednego tez w to wlaczyc?? czy olala, bo przeciez i tak w zwykle dni i
tak jemu jest przykro?

bo na codzien to on i tak siedzi pod chustawka, i nie spina po schodach.

i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


259. Data: 2008-11-17 14:39:16

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał

> A gdzie uwaga, że na grupach to nie po imieniu??

Ależ można Eluniu ;-)

Pozdrawiam
MOLNARka ... ale _ja_ na grupach używam nicka i tak chcę żeby się do mnie
zwracano


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


260. Data: 2008-11-17 14:43:17

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Baloo <j...@o...eu> napisał(a):


> > gdzie i kiedy?? wymyslacie az glowa boli z ta tradycja.
>
> Zawsze tak było w paczkach od Mikołaja czy na jakichś zabawach
karnawałowych
> odkąd pamiętam, a młodą siksą już nie jestem :)


ja tez. Rozga jako tradycja tak, ale slodycze?? to raczej traktowano w
kategorii najlatwiej, i najtaniej a zawsze cos tam w paczce jest.


> Nie mówię, że w każdym domu, ale w każdym przedszkolu, szkole, zakładzie
> pracy odkąd świat światem, to Mikołaj przynosił nieśmiertelne słodycze, a
> jak był bogaty to pomarańcze. Na pewno nie było zabawek edukacyjnych :)


a przynajmniej znasz jakies zabawki do zabawy a nie edukacyjne?

i.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 40 ... 59


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie na narty z dziećmi ?
Adres do Swietego Mikolaja- ktos zna?
Jak się nie dać w szkole
w Wawie od 2009 zerowki tylko w szkole
4,5 roku - ssanie kciuka, bóle ucha

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »