| « poprzedni wątek | następny wątek » |
301. Data: 2008-11-17 17:30:12
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a"
>> > "Wychowanie do integracji zakłada wychowanie do akceptowania wszystkich
>> > różnic pomiędzy różnymi kategoriami ludzi"
>> >
>> Akceptowanie. NIE ukrywanie różnic, bo ukrywanie zaprzeczy podstawowemu
>> celowi integracji.
>> Akceptowanie na przykład tego, że oni jedzą czekoladę a ja wafelka.
>
>
> albo akceptowanie, ze wszyscy nie jemy wafelkow.
>
A gdze tu widzisz RÓŻNICĘ do zaakceptowania? Bo to ona jest kluczem do
integracji, a nie zniwelowanie wszelkich różnic.
> i.
>
> ps pragne jeszcze raz przypomiec, iz caly czas dyskutuje nie o subsytutach
> slodyczy w zakresie slodyczy...
>
Wafelek ryżowy bez soli i bezcukrowy pasuje? Młoda właśnie chrupie jeden i
traktuje go ewidentnie w kategoriach łakocia.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
302. Data: 2008-11-17 17:42:08
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluHarun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Iwon(K)a"
> >> > tu nie chodzi o sytuace kiedy sie da, ale inaczej ale kiedy sie nie da
> >> > zupelnie.
> >> >
> >> Nie było takiej sytuacji.
> >
> > a jesli bedzie (albo bylaby)? dla dobra jednostki poswiecisz cala
> > grupe/lub
> > nie?
> >
> Niczego nie 'poświęcę'. Znajdę sposób. Tego samego staram się nauczyć
> dzieciaki, nieważne sprawne czy nie. ZAWSZE jest sposób.
dokladnie, jechac tam gdzie sa miejsca dla niepelnosprawnych jesli tam gdzie
sie poprzednio jechalo sie nie da. Tez o tym pisze. I pisze rowniez o
rezygnacji calej grupy z jakiegos dotychczasowego celu, jesi sie nie
znajdzie sposob na to miejsce.
I o to wlasnie pytalam....
> No tak, Usenet, więc nieuniknione zastrzeżenie - mówimy cały czas o
> dzieciach zdolnych funkcjonować w grupie rówieśniczej, czyli takie, jakie
> spotkasz w szkole/przedszkolu np. integracyjnym. Bo zaraz w drodze
radosnej
> twórczości zaproponujesz wspinaczkę na K2 w towarzystwie tetraplegika.
pisze o dzieciach, ktorych nie sposob udzwignac/wciagnac/i co tam jeszcze na
pietro wiezy we Fromborku...
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
303. Data: 2008-11-17 17:45:30
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluHarun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > albo akceptowanie, ze wszyscy nie jemy wafelkow.
> >
> A gdze tu widzisz RÓŻNICĘ do zaakceptowania? Bo to ona jest kluczem do
> integracji, a nie zniwelowanie wszelkich różnic.
a ty widzisz roznice? bo przeciez to Ty chcesz zgodnie z tradycja....
> Wafelek ryżowy bez soli i bezcukrowy pasuje? Młoda właśnie chrupie jeden i
> traktuje go ewidentnie w kategoriach łakocia.
marchewke tez mozna potraktowac w kategorii lakocia :))
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
304. Data: 2008-11-17 17:47:47
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluDnia Mon, 17 Nov 2008 14:51:55 +0100, Szpilka napisał(a):
> On lubi czerwone i już.
Czerwone są dla mojego, chociaż nie muszą to być koniecznie lizaki :)
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
305. Data: 2008-11-17 17:52:20
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluDnia Mon, 17 Nov 2008 15:07:07 +0000 (UTC), Iwon(K)a napisał(a):
>> Jak?
>> Zero paczek dla wszystkich?
>> Czy może absencja tego dziecka w dniu mikołajek?
>
> paczka ktora dogodzi wszystkim.
Była mowa, o dziecku, któremu poglądy (dokładniej jego rodzicom) zabraniają
świętowania tego dnia i to dziecko paczek z tej okazji nie otrzymuje/nie
przyjmuje.
Więc w tym przypadku nie ma paczki, która dogodzi wszystkim.
To jakie masz rozwiązanie??
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
306. Data: 2008-11-17 17:59:11
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a"
>> > albo akceptowanie, ze wszyscy nie jemy wafelkow.
>> >
>> A gdze tu widzisz RÓŻNICĘ do zaakceptowania? Bo to ona jest kluczem do
>> integracji, a nie zniwelowanie wszelkich różnic.
>
> a ty widzisz roznice? bo przeciez to Ty chcesz zgodnie z tradycja....
>
Jeszcze raz? Różnica polega na tym, że jedne dzieci opychają się czekoladą a
inne marchewką, czy takim łakociem, jakie sa im dane/dozwolone.
Obie strony muszą nauczyć się akceptować ten stan i uznać go za normalną
rzecz, która nie ma przełożenia na cokolwiek innego - oni nie są gorsi, że
hodują próchnicę a ja nie jestem gorszy, że jem ryżowy wafelek. Jesteśmy
inni w swoich potrzebach i tak jest w porządku.
>> Wafelek ryżowy bez soli i bezcukrowy pasuje? Młoda właśnie chrupie jeden
>> i
>> traktuje go ewidentnie w kategoriach łakocia.
>
>
> marchewke tez mozna potraktowac w kategorii lakocia :))
>
I tak jest traktowana przez młodą. Czemu nie, łakoć jest rzeczą umowną.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
307. Data: 2008-11-17 17:59:39
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluwaruga_e <w...@o...pl> napisał(a):
> Dnia Mon, 17 Nov 2008 15:07:07 +0000 (UTC), Iwon(K)a napisał(a):
>
> >> Jak?
> >> Zero paczek dla wszystkich?
> >> Czy może absencja tego dziecka w dniu mikołajek?
> >
> > paczka ktora dogodzi wszystkim.
>
> Była mowa, o dziecku, któremu poglądy (dokładniej jego rodzicom) zabraniają
> świętowania tego dnia i to dziecko paczek z tej okazji nie otrzymuje/nie
> przyjmuje.
> Więc w tym przypadku nie ma paczki, która dogodzi wszystkim.
> To jakie masz rozwiązanie??
nie robic prezentow.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
308. Data: 2008-11-17 18:04:20
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluHarun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > a ty widzisz roznice? bo przeciez to Ty chcesz zgodnie z tradycja....
> >
> Jeszcze raz? Różnica polega na tym, że jedne dzieci opychają się czekoladą
a
> inne marchewką, czy takim łakociem, jakie sa im dane/dozwolone.
> Obie strony muszą nauczyć się akceptować ten stan i uznać go za normalną
> rzecz, która nie ma przełożenia na cokolwiek innego - oni nie są gorsi, że
> hodują próchnicę a ja nie jestem gorszy, że jem ryżowy wafelek. Jesteśmy
> inni w swoich potrzebach i tak jest w porządku.
jak i rowniez jest w porzadku jesli zaakceptujemy to, ze nie jemy wszyscy.
>
> >> Wafelek ryżowy bez soli i bezcukrowy pasuje? Młoda właśnie chrupie
jeden
> >> i
> >> traktuje go ewidentnie w kategoriach łakocia.
> >
> >
> > marchewke tez mozna potraktowac w kategorii lakocia :))
> >
> I tak jest traktowana przez młodą. Czemu nie, łakoć jest rzeczą umowną.
to nie ja pisalam:
"Paczkę mikołajkową z superduperzdrową żywnością możesz sobie wsadzić.(...)
Przyjemność. Dziecięca. Ze zjedzenia słodyczy.
Mam życzenie, żeby dziecko na mikołaja miało tę właśnie,
zupełnie najprymitywnieszą radochę ze słodkości, której żadna zabawka nie
zastąpi."
takze nie jestem pewna, czy aby pod slowem lakos Ty masz na mysli
marchewke...
i.
>
> EwaSzy
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
309. Data: 2008-11-17 18:07:30
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a"
>> >
>> Niczego nie 'poświęcę'. Znajdę sposób. Tego samego staram się nauczyć
>> dzieciaki, nieważne sprawne czy nie. ZAWSZE jest sposób.
>
> dokladnie, jechac tam gdzie sa miejsca dla niepelnosprawnych jesli tam
> gdzie
> sie poprzednio jechalo sie nie da. Tez o tym pisze. I pisze rowniez o
> rezygnacji calej grupy z jakiegos dotychczasowego celu, jesi sie nie
> znajdzie sposob na to miejsce.
> I o to wlasnie pytalam....
>
Żadne 'dokładnie'. Piszesz o rezygnowaniu i poświęcaniu a tu nikt niczego
nie poświęca, tylko realizuje się wszstko dla każdego uczestnika.
>
>> No tak, Usenet, więc nieuniknione zastrzeżenie - mówimy cały czas o
>> dzieciach zdolnych funkcjonować w grupie rówieśniczej, czyli takie, jakie
>> spotkasz w szkole/przedszkolu np. integracyjnym. Bo zaraz w drodze
> radosnej
>> twórczości zaproponujesz wspinaczkę na K2 w towarzystwie tetraplegika.
>
> pisze o dzieciach, ktorych nie sposob udzwignac/wciagnac/i co tam jeszcze
> na
> pietro wiezy we Fromborku...
>
W zakreślonych przeze mnie ramach takich dzieci nie ma, nie było i nie
będzie. Istnieje pewne minimum wymogów dotyczących możliwości dziecka, które
jest kwalifikowane do klasy integracyjnej.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
310. Data: 2008-11-17 18:09:56
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a"...
> waruga_e <w...@o...pl> napisał(a):
>> Była mowa, o dziecku, któremu poglądy (dokładniej jego rodzicom)
>> zabraniają
>> świętowania tego dnia i to dziecko paczek z tej okazji nie otrzymuje/nie
>> przyjmuje.
>> Więc w tym przypadku nie ma paczki, która dogodzi wszystkim.
>> To jakie masz rozwiązanie??
>
> nie robic prezentow.
>
I powiedzieć dzieciom dlaczego. To w ramach ćwiczeń z miłości bliźniego?
Nie, raczej testu. ROTFL
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |