Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Mikołajki w przedszkolu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mikołajki w przedszkolu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 589


« poprzedni wątek następny wątek »

321. Data: 2008-11-17 20:57:51

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: M&C <c...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

waruga_e pisze:

>> Jeśli ktoś fanatycznie zabrania dzieciom jedzenia słodyczy, a sam się nimi
>> zażera, to ... sam sobie odpowiedz :)
>
> Nie rozumiesz, jak nie dam dziecku, to dla mnie więcej zostanie :)
> Oj, pamiętam czasy, gdy dziecko było tak małe, że jeszcze nie jadało
> takowych, a paczka z zakładu pracy już mu się należała, ale rodzice mieli
> wyżerkę ;)

Rodzice dalej mają, bo dzieci na większość słodyczy mają szlaban ;-)

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
Fajna działka: http://sites.google.com/site/dzialkapisarzowice/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


322. Data: 2008-11-17 21:58:01

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 17.11.2008, o godzinie 16.55.49, na pl.soc.dzieci.starsze, Iwon(K)a
napisał(a):

>> Dzieci nie
>> potrzebują słodyczy i tyle. To tylko umilacz a mogą być inne umilacze.
>
> jestes po prostu:
>
> "roboto-tata" oraz "nowoczesnym, politycznie poprawnym i prozdrowotnym"
> tatusiem ;).

Ale ja jem słodycze i daję dzieciom. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


323. Data: 2008-11-17 21:59:14

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 17.11.2008, o godzinie 17.44.51, na pl.soc.dzieci.starsze, Qrczak
napisał(a):

>> Seks też nie. I kawa. Tyle tylko, że do życia żadna z tych rzeczy
>> niezbędna nie jest (dobra... ten seks możesz skreślić ;) ). Dzieci nie
>> potrzebują słodyczy i tyle. To tylko umilacz a mogą być inne umilacze.
> Na przykład seks?

Skreślić miałaś ten seks!

> Qra, to ja też poproszę w paczce o seksownego Mikołaja, grzeczna za bardzo nie
> byłam, więc może być z rózgą ;-)

One tylko w zestawach z kajdankami są. :)

Ale da się bez seksu - jak? Nie pytaj!

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


324. Data: 2008-11-17 22:00:07

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 17.11.2008, o godzinie 20.26.47, na pl.soc.dzieci.starsze, Paulinka
napisał(a):

>>> Nie jesz słodyczy?
>> Alkohol też pije a dzieciom nie daję. I co? Głupie pytanie to i
>> odpowiedzi będą głupie.
> pytanie jest zasadne, tym bardziej, że temat słodyczy działa na Iwon(k)ę
> jak płachta na byka.

To dentystka jest. Myślę, że wie więcej o tym jak słodycze psują zdrowie
niż reszta grupy.

> O reszcie się nie wypowiadam, bo Nixe to za mnie
> załatwiła.

Cienko jej idzie. Pomóż. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


325. Data: 2008-11-17 22:25:41

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Baloo" <j...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał

> ja tez. Rozga jako tradycja tak, ale slodycze??

Tak, słodycze (rózga owszem, ale jako byt raczej wirtualny ;-).
A Ty co dostawałaś w paczkach od Mikołaja w przedszkolu czy na zabawach
choinkowych u rodziców w zakładzie pracy?

> to raczej traktowano w
> kategorii najlatwiej, i najtaniej a zawsze cos tam w paczce jest.

A nawet jeśli, to co to zmienia? Taki jest/był zwyczaj, nieważne czym
podyktowany.

>> Nie mówię, że w każdym domu, ale w każdym przedszkolu, szkole, zakładzie
>> pracy odkąd świat światem, to Mikołaj przynosił nieśmiertelne słodycze, a
>> jak był bogaty to pomarańcze. Na pewno nie było zabawek edukacyjnych :)

> a przynajmniej znasz jakies zabawki do zabawy a nie edukacyjne?

Oczywiście, że znam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


326. Data: 2008-11-17 22:25:56

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Baloo" <j...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

" Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfs1h9$6bc$1@inews.gazeta.pl...

> ja tez i poswieceniu zycia nawet nie myslalam. I wciaz ten wyraz w
> kontekscie tego watku jest po prostu smieszny.....

Nie rozumiem, co w nim jest śmiesznego.
Poświęcić się to po prostu zrezygnować z czegoś dla czyjegoś dobra (tutaj z
czekoladki).

>> > jw. nie chodzi o to zebys Ty jezdzila wozkiem, ale zebys podeszla
>> > wiecej
>> > krokow bo podjazd jest blizej wejscia.

>> To podjazdem nie wolno wchodzić na własnych nogach??

> dluzej sie idzie na ten przyklad....i co muszisz sie poswiecic!

Dlaczego podjazdem miałoby się iść dłużej? Ja czasem nawet wolę, bo tak jest
prościej niż po schodach.


>>
>> > Strasznie sie muszisz poswiecic wlasnym kosztem wtedy.....
>>
>> Wtedy nie i nie o takich sytuacjach piszę.
>
>
> o takich wlasnie, sama przytoczylas przyklad z tego gatunku......

Nie sądzę. Nie podawałam żadnego przykładu, w którym podjazd miałby być
utrudnieniem dla pełnosprawnych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


327. Data: 2008-11-18 02:47:50

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " Iwon(K)a"
> >> >
> >> Niczego nie 'poświęcę'. Znajdę sposób. Tego samego staram się nauczyć
> >> dzieciaki, nieważne sprawne czy nie. ZAWSZE jest sposób.
> >
> > dokladnie, jechac tam gdzie sa miejsca dla niepelnosprawnych jesli tam
> > gdzie
> > sie poprzednio jechalo sie nie da. Tez o tym pisze. I pisze rowniez o
> > rezygnacji calej grupy z jakiegos dotychczasowego celu, jesi sie nie
> > znajdzie sposob na to miejsce.
> > I o to wlasnie pytalam....
> >
> Żadne 'dokładnie'. Piszesz o rezygnowaniu i poświęcaniu a tu nikt niczego
> nie poświęca, tylko realizuje się wszstko dla każdego uczestnika.


jeszcze raz- jesli jest jakies dziecko w grupie, niepelnosprawne, ktorego
nie mozna dotranspotwoac _w zaden sposob_ na szczyt wiezy we Fromborku,
zabawie i wycieczce organizowanej co roku z okazji dnia dziecka, to ja
wybieram opcje wyczieczki tam gdzie dotransportowac mozna.
Wiec pytam raz jeszcze zeby bylo jasno- jesli sie zywcem nie da, nawet na
rekach silnego pana wuefisty ani w zaden inny sposob wytransportowac
niepelnisprawnego dziecka na wieze we Fromborku (w sytuacji kiedy zawsze
sie nie da)- co zrobilabys z wyczieczka i tymze dzieckiem??

> > pisze o dzieciach, ktorych nie sposob udzwignac/wciagnac/i co tam
jeszcze
> > na
> > pietro wiezy we Fromborku...
> >
> W zakreślonych przeze mnie ramach takich dzieci nie ma, nie było i nie
> będzie.


a co to znaczy zakreslone ramy??

>Istnieje pewne minimum wymogów dotyczących możliwości dziecka, które
> jest kwalifikowane do klasy integracyjnej.


to co w teorii bys zrobila, gdyby byly inne zalozenia klasy integracyjnej?
i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


328. Data: 2008-11-18 02:48:52

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):


> > nie robic prezentow.
> >
> I powiedzieć dzieciom dlaczego. To w ramach ćwiczeń z miłości bliźniego?

w ramach przyczyn i skutkow.

> Nie, raczej testu. ROTFL

a jaki tam masz ser??

i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


329. Data: 2008-11-18 02:58:57

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Baloo <j...@o...eu> napisał(a):

> " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gfs1h9$6bc$1@inews.gazeta.pl...
>
> > ja tez i poswieceniu zycia nawet nie myslalam. I wciaz ten wyraz w
> > kontekscie tego watku jest po prostu smieszny.....
>
> Nie rozumiem, co w nim jest śmiesznego.
> Poświęcić się to po prostu zrezygnować z czegoś dla czyjegoś dobra (tutaj z
> czekoladki).


nie. Poswiecic sie to nie to samo co zrezygnowac.

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=po%B6wi%EAcenie
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=rezygnacja

poswiecic sie ma wydzwiek o wiele bardziej emocjonalny, niz zrezygnowanie. I
smieszy mnie uzycie tego patosu do slodyczy.


>
> >> > jw. nie chodzi o to zebys Ty jezdzila wozkiem, ale zebys podeszla
> >> > wiecej
> >> > krokow bo podjazd jest blizej wejscia.
>
> >> To podjazdem nie wolno wchodzić na własnych nogach??
>
> > dluzej sie idzie na ten przyklad....i co muszisz sie poswiecic!
>
> Dlaczego podjazdem miałoby się iść dłużej? Ja czasem nawet wolę, bo tak
jest
> prościej niż po schodach.

raany, to tylko przyklad. Przyklad, ze moga byc podjazdy ktre trzeba obejsc
i ma sie trzy kroki dluzej do schodow, a podjazd jest dlugi i krecony (akuat
taki mam na mojej poczcie).
>
>
> >>
> >> > Strasznie sie muszisz poswiecic wlasnym kosztem wtedy.....
> >>
> >> Wtedy nie i nie o takich sytuacjach piszę.
> >
> >
> > o takich wlasnie, sama przytoczylas przyklad z tego gatunku......
>
> Nie sądzę. Nie podawałam żadnego przykładu, w którym podjazd miałby być
> utrudnieniem dla pełnosprawnych.


dalas przyklad z niepelnosprawnymi

"Może po to, by nie wychowywać dziecka w przeświadczeniu, że zawsze i
wszędzie świat będzie się mu kłaniał w pas przez wzgląd na jego ułomność. Co
innego umożliwianie ludziom upośledzonym pełnoprawne współistnienie w
społeczeństwie, a co innego poświęcanie się dla nich własnym kosztem.
Dlatego choć absolutnie popieram tworzenie podjazdów, wind, uchwytów, miejsc
parkingowych itp. dla inwalidów na wózkach, to sama nie zrezygnuję z
poruszania się o własnych nogach w myśl idei "żeby mu nie było przykro".


podjazd byl przykladem z udzialem niepelnopsrawnych, a podjazd ten moze
sprawiac pewnien "klopot" i klanianie w pas....


i.




>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


330. Data: 2008-11-18 03:00:34

Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):

> >>> i beda wielce nieszczesliwe, jesli obok ksiazki nie bedzie cukierka!
> >> A jak będzie cukierek, to będą bardziej szczęśliwe.
> >
> > tylko niektore- o to Ci chodzi???
>
> W paczce będą też puzzle. Michał ich nie lubi i co myślisz, że będzie
> nieszczęśliwy?


Ty mi powiesz.
>
> >>> nie ma to znaczenia. Juz sie zaprezentowalas jakie byloby Twoje
> > podejscie
> >>> gdyby byly.
> >> Zastanowiłabym się. I przypuszczam, że nie złożyłabym postulatu, żeby
> >> było czegoś słodkiego w paczce.
> >
> > :)
>
> Widać potrafię iść na kompromis w różne strony vide puzzle.

widac. :)

i.
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 32 . [ 33 ] . 34 ... 40 ... 59


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie na narty z dziećmi ?
Adres do Swietego Mikolaja- ktos zna?
Jak się nie dać w szkole
w Wawie od 2009 zerowki tylko w szkole
4,5 roku - ssanie kciuka, bóle ucha

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »