"Izabela Wójcik" <i...@h...pl> napisał(a)
wnews:eneg93$hf$1@inews.gazeta.pl:

> Na to pytanie pewnie nikt Ci nie odpowie jednoznacznie. Trudno
> wyrokowac na odleglosc nie znajac ani lekarza ani kwalifikacji.

Masz racje. Zabieg jak juz pisalem bedzie robiony w przychodni
dermatologicznej przez lekarza (nie kosmetyczke)


> Tez nie wiem w czym rzecz. Ja chodzilam do gabinetu kosmetycznego
> gdzie placilam 130 zl za zabieg plus 20 zl za jeszcze jakies tam
> dodatkowe maseczki lagodzace. ( faktycznie byla roznica jesli
> wybieralam zabieg drozszy. Cera byla zupelnie blada, jakby
> "uspokojona")

Tez nie wiem w czym rzecz. Tam sa za darmo wypalane kurzajki, jak sie
leczysz tym acnenorminem to masz pobierana krew na drugi dzien wyniki.
W tej przychodni (dermatologicznej)na miejscu jest laboratorium. Ostatnio
zrobila mi sie plamka, czerwona krosta na dloni...w ogole to nie schodzi
(2tydzien juz jest) poszedlem do lekrza..pobrali wycinek, i na miejscu
stwierdzili, ze to nie grzyb tylko jakies bakteryjne "cos". Dostalem wiec
antybiotyk do smarowania i nic nie pomaga :(

> Mialam zabieg robiony kilkukrotnie i wlasciwie nie straszylam ;-).

Aha.

> Nic

Chodzilo mi czy po nim trzeba wetrzec jakas maseczke? Czy mozna stosowac na
drugi dzien filtrow (krem).

> Tylko jesli sam zabieg bylby wzmacniany kwasami owocowymi. Teraz jest
> na to odpowiednia pora. Poteguja dzialanie samej mikrodemabrazji.

Ja pewnie bez kwasow bede miec.
Nie wiem czemu to jest za darmo...

> Ja tam ten zabieg uwielbiam. Przynajmniej w gabinecie kosmetycznym.
> Muzyczka cicho gra, pani jest delikatna i mila ;-), sam zabieg w sumie
> przyjemny. Odczucie jest takie, jakby ktos jezdzil po twarzy
> odkurzaczem i zbieral z niej piasek.
> Moze opis niezbyt przemawia do wyobrazni ale to naprawde nie jest
> nieprzyjemne ;-))

Nie boje sie zabiegu. Chodzilo mi tylko o to, zebym po nim gorzej nie
wygladal...zeby nie byl zbyt "inwazyjny" i zeby rumienia nie bylo..

> Ciezko powiedziec czy sa rzetelne. Tam gdzie ja chodze mam pewnosc
> wysokiej klasy sprzetu i kwalifikacji personelu, poniewaz to oni
> sprowadzaja maszyny i szkola kosmetyczki w calym kraju.

Sprzet powinien byc uniwersalny...W sumie badanie za "free", ale
pielegniarka poradzila mi, zebym na wszelki wypadek kupil ta
koncowke..czyli "machiny" powinny byc uniwersalne? Ciekawe czy mnie w
aptece nie wysmieja..z ta koncowka..

> Mam nadzieje, ze jednak mimo wszystko bedziesz zadowolony.

Tez mam taka nadzieje, szczegolnie ze okazja cenowa sie trafila (to przez
to mam watpliwosc, bo gdymym placil to moze mniej bym sie obawial...bo jak
cos jest za darmo to dziw bierze).

Na to jakas refundacja jest czy jak?

> pozdrawiam
> Iza Wójcik

--
Pozdr. Hektor