Data: 2001-11-03 17:26:43
Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: "Valkiria" <a...@i...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chcialbym rzec slowo na temat dyskusji na liscie, gdyz zauwazylem, iz w
> wiekszosci przypadkow dotyczy ona tzw. 'milosci'. Czy wszyscy tutaj sa tak
> sfrustrowani pod tym wzgledem (raczej jej braku) ze musza o tym tyle pisac
i
> udzielac jakis roznych utopijnych rad. Znane jest powszechnie zjawisko ze
> najwiecej na jakis temat do powiedzienia "autorytarnie- ex cathedra" maja
osoby
> ktore najmniej na jakis temat wiedza
ja nie znam tkaie 'zjawiska' znam natomaist takie ktore brzmi: najwiecej na
dany temat mają do powiedzenia ci co tego doswiadczyli
> Pisze tu o tym poniewaz czesto widzi sie stare panny jak przekonujac
innych
> same siebie przekonuja do tego jak im jest dobrze w stanie 'bezmeznym'.
a nie pomyslales ze moze jest im dobrze bez męza ??
|